Robert E. Howard "Conan i skrwawiona korona" - recenzja

Autor: Luiza "Eviva" Dobrzyńska Redaktor: Kilm

Dodane: 18-10-2012 20:43 ()


Kolejne wznowienia opowieści Roberta E. Howarda o cimmeryjskim wojowniku, mimo upływu lat, cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem czytelników. Choć nieraz trzeba za nie słono zapłacić, bez trudu znajdują nabywców pragnących uzupełnić domowe biblioteki o pięknie ozdobione tomy. Nie ma w tym nic dziwnego. Charyzmatyczna postać honorowego barbarzyńcy, obdarzonego niemal nadludzką siłą, czułym sercem i niewzruszonym poczuciem pierwotnej sprawiedliwości, została przedstawiona przez autora w niezwykle sugestywny sposób. Piękne, porywające opowiadania pozbawione są dłużyzn i przesadnego filozofowania, a za to zawierają galerię barwnych postaci na tle autorskiego świata Howarda. Wydawnictwo Rebis postanowiło uraczyć czytelników zbiorem opowiadań o Conanie w nowym przekładzie. Mamy już drugi tom tej serii. Nosi on tytuł Conan i skrwawiona korona.

Conan nadal wędruje po świecie, idąc za głosem przeznaczenia i walcząc z przeciwnościami losu. Jego imię jest już znane w wielu krajach i wszędzie wymawiane z szacunkiem, nienawiścią lub strachem. W obecnej chwili jest wodzem bezwzględnych górali z Afghulistanu, pogranicza państw Turynu i Secunderam. Jego pozycja nie jest zbyt pewna, zależy bowiem od kaprysów półdzikich, samowolnych ludzi. W dodatku Conan jest przybyszem, co prawda podziwianym za swą siłę i umiejętność walki, ale obcym. Górale w każdej chwili mogą wypowiedzieć mu posłuszeństwo. Ta chwila nadchodzi, gdy Conanowi nie udaje się uwolnić siedmiu plemiennych naczelników z twierdzy króla Vendhyi. Teraz Conan musi nie tylko zadbać o własne bezpieczeństwo, ale też uwolnić z rąk Czarnych Wróżów Yasminę Devi, siostrę zmarłego króla i spadkobierczynię jego tronu. Dumna i piękna księżniczka chce pomścić śmierć brata i nie przychodzi jej do głowy, że dla straszliwych czarowników cała militarna i ekonomiczna potęga jej państwa nie stanowi żadnego zagrożenia. Między Yasminą a mrocznymi siłami staje jeden człowiek - barbarzyńca z Cimmerii, który nie wie jeszcze, jak ciężką walkę będzie musiał kiedyś stoczyć w obronie królowej Taramis i jakie go czekają perypetie, gdy zasiądzie wreszcie na tronie Aquilonii...

Opowiadania w nowym wydaniu przygód Conana nie są ułożone według chronologii zdarzeń, a kolejności ich pierwodruku. Dlatego też bywa, że czytelnik przeskakuje z okresu, gdy Conan był wyjęty spod prawa do czasów jego panowania w Aquilonii i zaraz potem zawraca do przygód Cimmeryjczyka na pirackim statku. W tej właśnie kolejności zapoznawali się z przygodami niebieskookiego barnbarzyńcy czytelnicy pisma "Weird Tales", które jako pierwsze drukowało utwory Howarda. Można oczywiście polemizować z tym, czy w przygotowywanych obecnie do edycji zbiorach należy zachować oryginalną kolejność, czy też raczej układać je według chronologii opowiadanych zdarzeń. Na pewno zwolennicy każdej z opcji mają swoje argumenty. Jednak jedni i drudzy ucieszą się na pewno z dołączonych do tomu szkiców i niepublikowanych fragmentów opowiadań.

Nowy tłumacz zadbał, jak się zdaje, o przekład najbliższy oryginalnemu słownictwu i stylistyce Howarda. Niektóre sformułowania mogą wydawać się archaiczne lub nawet dziwaczne, jednak oddają dokładnie ducha oryginału. Do tego trzeba dodać wysokiej jakości papier i efektowną szatę graficzną książki - okładkę z piękną, barwną ryciną i sugestywne, czarno-białe ilustracje wewnątrz. Biorąc to wszystko pod uwagę nie dziwi cena tego tomu. Nie jest niska, ale też przy tylu zaletach książki nie może być inna.

Korekta: Kilm

Tytuł: Conan i skrwawiona korona

Tytuł oryginalny: The Bloody Crown of Conan

Autor: Robert E. Howard

Cykl: Conan Cimmeryjczyk

Tom: 2

Wydawca: Rebis

Przekład: Tomasz Nowak

Data wydania: 22 sierpnia 2012

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Stron: 516

Format: 150x225 mm

ISBN: 978-83-7510-882-8

Cena: 49,90 zł

 

Dziękujemy Wydawnictwu Rebis za przesłanie egzemplarza do recenzji.

 

Powiązane artykuły:

Robert E. Howard "Conan i pradawni bogowie"


comments powered by Disqus