John Flanagan "Zwiadowcy. Królowie Clonmelu" - recenzja

Autor: Agata "Evv" Domagała Redaktor: Kilm

Dodane: 09-08-2011 07:43 ()


 

Niebezpieczeństwo nadchodzi z zachodu – z tą myślą sięgamy po kolejną, ósmą z kolei, część cyklu Zwiadowcy Jona Flanagana. I w tej chwili możemy być pewni tylko jednego: nasza przygoda nie zbliża się ku końcowi.

Will jest zaniepokojony. Jego mentor, Halt, nie pojawia się na Zlocie Zwiadowców, który odbywa się raz do roku. Chłopak nie ma pojęcia, co mogło go zatrzymać. Jednak po niedługim czasie dowiaduje się, że jego nauczyciel wyruszył do Sisley, położonego na zachodnim wybrzeżu. A gdy wrócił, nie przyniósł ze sobą dobrych wieści. Okazuje się, że kult fałszywego bóstwa błąka się po królestwach, przekonując władców, aby zmienili swe przekonania religijne. Co gorsza, już pięciu z nich podporządkowało się Tennysonowi, przywódcy kultu. Tylko jedno królestwo powstrzymuje sekciarzy od wkroczenia na ziemie Araulenu. Will, Halt i Horce wyruszają na Zachód, aby ocalić królestwo Colnmel. Jednak nie wszystko idzie po ich myśli. W trakcie ich podróży, wiele tajemnic wychodzi na jaw, a bohaterowie zaczynają mieć wątpliwości. Czy poradzą sobie z własnymi słabościami?

Tom ósmy już na wstępie zapowiada się ciekawie. Zupełnie nowe miejsce, o którym bohaterowie nigdy nie wspominają. Niespodziewany wątek, jak gdyby wyrwany z kontekstu. Oczekiwałam kolejnej podróży, garści intryg, szczyptę humoru i powagi… Wszystko zwieńczone wojną, w której pomimo przewagi czarnych charakterów i tak wygrywa „dobro”. Wprowadzenie wątku sekty jest czymś zaskakującym w toku powieściowym Zwiadowców.  Co więcej, tym razem John Flanagan zawarł w książce tajemnicę. Pojedyncze wątki są bardziej rozbudowane, nie wszystko przedstawione jest w opisach. Ponadto wiele zakończeń autor pozostawia otwartych. To wszystko sprawia, że czytelnik pogrąża się wielu refleksjach nad losami bohaterów. 

W Królach Clonmelu czytelnik ma możliwość zbliżenia się do bohaterów. Autor odkrywa wiele tajemnic przeszłości, niekoniecznie pozytywnych. Rozdrapuje stare rany swoich postaci i pozwala poznać dogłębnie charaktery - nie tylko Willa, ale również Halta i Horeca. Jest to cudowne wypełnienie książki, która bez tego motywu zdecydowanie straciłaby swój urok.

John Flanagan jak zwykle pokazuje czytelnikowi wysokie rozróżnienie na czarne i białe charaktery. W jego książkach nie ma miejsca na neutralność. Mogłoby się wydawać, że blokuje to potencjał jego bohaterów, ale gdzie tam! Mimo, iż żadna z postaci nie może być zła i dobra jednocześnie, każda jest uniwersalna, jedyna w swoim rodzaju. Autor zdecydowanie pokazuje co należy robić, a czego się nie powinno. W trakcie czytania powieści motyw ten może niektórym przeszkadzać w odbiorze, ale zazwyczaj ciekawość bierze górę.

W trakcie czytania powieści spotkamy się z wątkami z poprzednich tomów. Autor sprytnie wplata je w fabułę tak, by wspomnienia nie były uciążliwe, a wręcz pomogły czytelnikowi w odnalezieniu się w osi czasowej cyklu. Ten zabieg sprawia, że książkę można równie dobrze przyswoić, nie czytając poprzednich tomów.

John Flanagan nie zwykł zaskakiwać w Zwiadowcach. Tym razem, mimo schematyczności fabuły, otrzymujemy nowe, o zupełnie innym profilu wątki, a także głębsze studium psychologiczne postaci. W ciągu dwóch lat, autor napisał osiem tomów cyklu, a zapowiada się ich jeszcze więcej. Każdy z nich jest na swój sposób interesujący, a kolejne przygody jawią się być coraz bardziej interesującymi. I choć możemy się spodziewać powielania schematów, to Zwiadowcy wciąż cieszą się olbrzymim zainteresowaniem. Pozostaje nam się przekonać, jakie jeszcze asy w rękawie kryje autor i czym nas zaskoczy w najbliższej przyszłości.

Korekta: Kilm

Tytuł: Królowie Clonmelu

Tytuł oryginału: The Kings of Clonmel

Cykl: Zwiadowcy

Tom: 8

Autor: John Flanagan

Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński

Wydawca: Wydawnictwo Jaguar

Data wydania: 9 marca 2011

Liczba stron: 473

ISBN-13: 978-83-7686-026-8

Oprawa: miękka

Format: 13,5x20 cm

Cena: 37 zł

 

Dziękujemy Wydawnictwu Jaguar za przesłanie egzemplarza do recenzji.

 

Powiązane artykuły:

Zwiadowcy. Księga 1: Ruiny Gorlanu - recenzja

Zwiadowcy. Księga 2: Płonący most - recenzja

Zwiadowcy. Księga 3: Ziemia skuta lodem - recenzja

Zwiadowcy. Księga 4: Bitwa o Skandię - recenzja

Zwiadowcy. Księga 5: Czarnoksiężnik z Północy - recenzja

Zwiadowcy. Księga 6: Oblężenia Macindaw - recenzja

Zwiadowcy. Księga 7: Okup za Eraka - recenzja

Wywiad z Johnem Flanaganem

Zwiadowcy. Księga 3: Ziemia skuta lodem - fragment powieści


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...