Biogram Dennisa Wojdy

Autor: Egmont Redaktor: Motyl

Dodane: 08-12-2008 20:22 ()


Urodził się w 1973 roku w Sztokholmie, gdzie na  na początku lat 70. osiedlił się jego ojciec, muzyk jazzowy, z żoną. W Szwecji, w latach 80. panował komiksowy raj, czego nie można powiedzieć o Polsce. Cała światowa produkcja była tam dostępna, a Wojda czytał wszystko, od komiksów o Muminkach, przez Kaczora Donalda, po rzeczy undergroundowe. W szkole podstawowej zaczął rysować, ale wspomina, że nie wychodziło mu tak, jak trzeba i szybko się zniechęcił.W liceum rozwijał swoje pasje muzyczne - był didżejem i podobno grał imprezy w tunelach kolejowych i piwnicach, założył też kapelę Berliner Platz, która w swym repertuarze miała ciężką muzykę elektroniczną. W 1992 przyjechał do Polski na studia, na wydziale grafiki warszawskiej ASP, gdzie poznał Krzysztofa Gawronkiewicza. Ta znajomość zaowocowała twórczo - Wojda został scenarzystą komiksowym.

Najpierw o komiksach tylko rozmawiali, a potem pojawiło się zamówienie z pewnego norweskiego wydawnictwa, które chciało wydawać miesięcznik z „Kelvin i Celsjusz”. I tak, w roku 1994, powstało miasteczko Mikropolis.

Początkowo pojawiało się tylko w formie krótkich historyjek mieszczących się na gazetowym pasku. Z czasem ewoluowało w dłuższe komiksowe formy. Jak przyznaje sam Wojda, specyfika tego miasteczka opiera się na zderzeniu kultury polskiej i szwedzkiej. Polskiej niekonsekwencji i szwedzkiej logiczności. Skandynawskiej introwertyczności i słowiańskiej wylewności.

Największa siłą „Mikropolis” są postaci bohaterów, wśród których znajdziemy m.in. ucznia szkoły podstawowej Ozrabala, jego babcię, tajemniczego doktora Murnaua, poetę Bruna, pijaka Borysa, nauczycielkę Pannę Julię, szynkarza Sama. Każde z nich posiada swoją historię, swoje miejsce i funkcję w miasteczku. Swoje przyzwyczajenia i słabości. Wszyscy mają bardzo jasno określone cechy charakteru, a jednocześnie nie są jednowymiarowi, przewidywalni. Można powiedzieć, że przez lata rozwijali się, zmieniali. Udało się Wojdzie stworzyć galerię postaci, które po zamknięciu komiksu i odłożeniu go na półkę żyją własnym, zupełnie niezależnym życiem. Do tego w scenariuszach Wojdy nie brak uniwersalnych problemów i filozoficznych pytań ujętych w formę czarnego, purnonsensowego, ale subtelnego i często wyrafinowanego humoru oraz licznych nawiązań do literatury i kina. Tym samym daleko odbiegają one od tego, z czym zwykła kojarzyć komiks obiegowa opinia.

„Mikropolis” pojawiło się w niezliczonej ilości gazetowych tytułów  – m.in. „Gazeta Wyborcza”, „Wprost”, „Aktivist”, „DosDedos”, „Brum”, „Ślizg”, „Fluid”, „Meble”, "Exklusiv", "The Cut" (Polska, Węgry, Czechy), "Spirou" (Belgia) oraz dwóch albumach („Mikropolis – Przewodnik turystyczny” i „Moherowe sny”). Autorzy dostali za historie z miasteczka Grand Prix na konwencie w Łodzi w 2000 roku (na tym samym festiwalu Wojda dostał wyróżnienie za scenariusz) oraz nagrodę publiczności w 2002. Byli także nominowani do nagrody programu „Pegaz” (ostatecznie nagrodę otrzymał Wilhelm Sasnal), co świadczy, że swoim komiksem przedarli się na „kulturalne salony”.

Dla Gawronkiewicza napisał też Wojda scenariusz komiksu „Tabula Rasa” – publikowany w Gazecie Wyborczej. Główny bohater tej historii budzi się i stwierdza, że stracił pamięć. Nie wie gdzie, ani kim jest. Próbuje rozwikłać zagadkę swej tożsamości oraz tajemniczej księgi, którą ma przy sobie. Pomagają mu w tym, ale i przeszkadzają, postaci rodem z filmów Davida Lyncha. Cała opowieść, pełna zagadek i niedopowiedzeń, przesiąknięta jest oniryczną, surrealistyczną atmosferą znaną z serialu „Twin Peaks”, czy filmu „Zaginiona autostrada”. Komiks został nominowany do prestiżowej nagrody Arte-Glénat w 2003 r.

Wojda współpracuje również z Tomaszem Leśniakiem (seria „Kfiatuszki”, która przez wiele lat ukazywała się w „Filipince”), z Ernesto Gonzalesem (seria „Miasto Edwarda” publikowana w „City Magazine”). Inne jego projekty to przygotowane we współpracy z  Przemysławem Truścińskim i  Rafałem Gosienieckim „Legendy z Miasta" dla magazynu Fluid (cykl mrocznych opowieści dziejących się w Warszawie, które miały być rysowane m.in. przez  Ostrowskiego Krzysztofa, Tomka Leśniaka, Rafała Gosienieckiego, Ernesto Gonzalesa, Krzysztofa Gawronkiewicza, Śledzińskiego Michała, Adlera Roberta oraz Przemysława Truścińskiego. Z tego imponującego projektu, powstało tylko kilka shortów) Z Krzysztofem Ostrowskim przygotował też album „Pantofel panny Hofmokl” z cyklu „Nadzwyczajni” (jego fragment zdobył Grand Prix MFK 2001), wydany w 2003 r. Wojda brał też udział razem z Ostrowskim w projekcie dla Muzeum Powstania (antologia „44") komiksem pt. „Telefon". Obecnie pracuje nad nowym albumem komiksowym o Warszawie wspólnie z Jakubem Rebelką.

Oprócz pisania scenariuszy Wojda zajmuje się także oprawą graficzną wydanych przez siebie komiksów. W swoim dorobku artystycznym ma także film dokumentalny – „Poland: The Update” pokazywany w publicznej telewizji oraz na festiwalu filmów krótkometrażowych w Krakowie. Projektuje okładki książek i płyt (m.in. dla zespołu Baaba). Rzadko ujawnia, że sam również rysuje komiksy (wystawy konwentowe, „Symbioza” w Arena Komiks nr 3 oraz „Wielka groźna dziura" w fanzinie Ziniol). Przez wiele lat pracował w agencjach reklamowych jako art director. Obecnie jest dyrektorem kreatywnym w wydawnictwie magazynów.

 

Blog rysunkowy Wojdy: dennissimo.com

 

(Na podstawie tekstu Szymona Holcmana, „Tekstylia bis")

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...