"Titeuf: Cześć, okrutny świecie" - recenzja

Autor: Lenka Redaktor: Motyl

Dodane: 08-10-2008 11:25 ()


 

          Życie małych chłopców wcale nie jest usłane różami. Szczególnie, kiedy ma się 10 lat, a w około źli dorośli, którzy oddają twoje zabawki biednym dzieciom i każą chodzić do szkoły! Świat Titeufa to odkrywanie na własnej skórze tajemniczych praw rządzących życiem dorosłych. Jest to próba przyswojenia niezrozumiałych sytuacji i pojęć, a  w szczególności przeżycia w dzikim świecie nastolatków.

         Titeuf i jego kumple przeżywają pierwsze fascynacje płcią przeciwną, odkrywają czym jest przyjaźń i lojalność oraz uczą się magicznej sztuki – mijania z prawdą. Jeżeli nie wiecie jak wygląda zemsta w wykonaniu dziesięciolatka, nie zostawiajcie rowerów pod blokiem, nie próbujcie zgasić palącej się na waszej wycieraczce gazety, a przede wszystkim nie zostawiajcie psa na pastwę tych małych potworów. Poprzez losy Titeufa poznajemy obraz przeciętnego dziesięciolatka, jego spojrzenie na świat oraz problemy z jakimi musi się on borykać.

            Album składa się z jednostronicowych, zamkniętych opowieści. Zwykłe, zabawne scenki z życia dzieciaków mieszają się z refleksyjnymi opowieściami, gdzie wartości, takie jak tolerancja, przyjaźń czy solidarność kumpli wystawione są na ciężką próbę. Humor przedstawiony w komiksie jest odmienny niż w innych tytułach dla młodszych czytelników, jest dojrzały i dający do myślenia. Sytuacje na pierwszy rzut oka zabawne, czy wręcz banalne przy dłuższej obserwacji okazują się zakamuflowanymi odniesieniami do problemów nowoczesnych społeczeństw. 

            Świat ukazany w "Titeufie" jest mroczniejszy niż chociażby w "Małym Sprytku", nie jest cukierkowy ani milusi, jest za to bardziej rzeczywisty, a przez to mocniej oddziaływuje na czytelnika. Komiks jest przeznaczony zarówno dla młodszych, którzy odnajdą w nim komizm sytuacyjny, jak i dla czytelników dorosłych, dla których będzie on świetną lekcją poglądową na  temat postrzegania świata przez  młodzież oraz jej problemów.

            „Cześć, okrutny świecie” jest szóstym tomem "Titeufa". Seria jest tworzona od 1993 r. przez szwajcarskiego scenarzystę i rysownika Zepa. Wydanie opowieści o Titeufie w jednym albumie jest nie lada gratką dla jego fanów, jednak mnie osobiście bardziej podobała się forma jednostronicowego opowiadania w gazecie. Czytając dwudziestą czy trzydziestą stronę "Titeufa" zaczynam czuć się przytłoczona klimatem i humorem historyjek.

            Podsumowując, mogę stwierdzić, iż jest to świetna lektura dla młodych i starych, o ciekawej kresce oraz kolorach. Co uważniejszy czytelnik na pewno zwróci uwagę, iż w każdej historii jest przynajmniej jeden nieobramowany kadr na białym tle, który nadaje całości efekt pewnej trójwymiarowości. Ogromnym atutem komiksu jest  również jego cena. Pojedynczy album kosztuje jedynie 9,90 co jest ceną bardziej niż przyzwoitą dla każdego maniaka komiksowego.

 

Tytuł: "Cześć, okrutny świecie"

Scenariusz: Zep

Rysunek: Zep

Tłumaczenie: Maria Mosiewicz

Wydawnictwo: Egmont

Rok wydania polskiego: 12.2007

Tytuł oryginalny: Tchô, monde cruel

Wydawca oryginalny: Glenat

Liczba stron: 46

Format: 165x225 mm

Oprawa: miękka

Papier: matowy

Cena: 9,90 zł


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...