Nowa powieść Witolda Jabłońskiego
Dodane: 30-07-2008 17:10 ()
Autor, chociaż jest mężczyzną, ukazuje dzieje swej bohaterki z jej punktu widzenia, a historię starożytnej Grecji oczami kobiet tak niezwykłych, jak królowa Olimpias, czy też jej córka Kleopatra, siostra Aleksandra Macedońskiego. Chociaż akcja powieści rozgrywa się przed wiekami, okazuje się, że problemykobiet w świecie rządzonym przez mężczyzn pozostały nadal aktualne i bliskie współczesnym czytelniczkom.
Hetera Fryne nie była świętą męczennicą ani zbuntowaną feministką. Jako profesjonalistka starała się jak najlepiej wykonywać swój niełatwy zawód w dość trudnych czasach. Wbrew pozorom jednak ma bardzo wiele do powiedzenia dzisiejszym wyemancypowanym kobietom. Wystarczy tylko wsłuchać się uważnie w jej opowieść...
W starożytnej Grecji hetery nie były zwykłymi prostytutkami. Dobrze wykształcone i najczęściej bogate cieszyły się niezależnością i prowadziły swobodny tryb życia. Będąc przyjaciółkami i kochankami wybitnych wodzów, polityków i filozofów, potrafiły wywierać wpływ na ich poczynania. Pozowały rzeźbiarzom i brały udział w intrygach politycznych. Ich popularność wynikała z faktu, że w społeczeństwie greckim żadne inne kobiety nie brały udziału w życiu towarzyskim i publicznym.
Fryne urodziła się w Tespiach, ale mieszkała w Atenach. Była kochanką i modelką słynnego rzeźbiarza Praksytelesa, który uwiecznił ją jako „Afrodytę z Knidos”. Kiedy oskarżono ją o bezbożność, jej obrońca najpierw wygłosił płomienną mowę, a potem zdarł z Fryne szaty, twierdząc, że takiej piękności karać się nie godzi. Sąd przyznał mu rację.
Historię Fryne opisał Witold Jabłoński, autor budzącego kontrowersję cyklu o średniowiecznym uczonym i magu, Witelonie
Prapremiera - 28.08.08 - Polcon Zielona Góra
Sprzedaż - 19.09.08
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...