"Planetary" tom 1 - recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Raven

Dodane: 19-05-2008 19:41 ()


Wydawnictwo Manzoku dynamicznie realizuje swoje plany wydawnicze. Po „Authority” przyszedł czas, aby zapoznać polskiego czytelnika z innym komiksem Warrena Ellisa – „Planetary”.

Na wstępie należy wspomnieć, że podzielenie oryginalnego albumu na dwie części na potrzeby rodzimego wydania jest nieporozumieniem. Z tych trzech krótkich historyjek zaprezentowanych czytelnikowi trudno jest wyrobić sobie zdanie o tym tytule. Sam komiks przeczytałem bardzo szybko, bez większych emocji. W przeciwieństwie do „Authority”, gdzie Ellis już na samym początku zaprezentował grupę bohaterów pieczołowicie wskazując ich zdolności, plusy i minusy, tutaj mamy do czynienia z aurą tajemnicy. Zresztą nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ pomysł twórców komiksu przypomina skrzyżowanie „Z archiwum X” z przygodami bohaterów obdarzonych nadprzyrodzonymi zdolnościami.

W centrum uwagi autorzy postanowili osadzić trójkę postaci. Elijah Snow, człowiek, który przeżył sto lat, ale wygląda całkiem dobrze jak na dziarskiego staruszka. Jakita Wagner, obdarzona nieprzeciętnymi zdolnościami kobieta, którą poznajemy w momencie ściągania do grupy Snowa. Ostatnim członkiem jest Drummer, który wprowadza luźną atmosferę w grupie (ktoś musi czasem żartować), a ponadto potrafi rozmawiać z maszynami. Z założenia Planetary to trzyosobowa organizacja, której przewodzi „Czwarty człowiek”. Na razie Ellis nie zdradza więcej szczegółów na temat swojego teamu poszukiwaczy. Wiadomo jedynie, że każdy z członków otrzymuje milion dolarów w ramach wynagrodzenia za pracę.

W pierwszej historii autorzy wysyłają bohaterów na trop Alexa Brassa i jego grupy, którzy w 1945 roku stworzyli kwantowy komputer. Następnie akcja przenosi nas na jedną z japońskich wysp, gdzie jesteśmy świadkami odkrycia szczątek ogromnego potwora (swobodna wariacja na temat Godzili i jej przerośniętych przeciwników). W trzecim epizodzie poznajemy historię zabitego policjanta, który powraca jako duch, wymierzając srogą sprawiedliwość.

Na pierwszy rzut oka „Planetary” wydaje się być tytułem traktującym o badaniach i odkryciach niezwykłych oraz niewyjaśnionych fragmentów naszej historii aniżeli o typowych herosach. Oni nie zbawiają świata w stylu X-Men czy Avengers, ale starają się dowieść istnienia najbardziej niedorzecznych i niesamowitych wydarzeń. Hitler przeżył wojnę, piramidy to tak naprawdę statki kosmiczne? Nie martwcie się, Planetary wpadną na każdy trop zakamuflowanej historii.

Organizację tworzy trójka postaci, ale Ellis najbardziej koncentruje się na tej małomównej i najbardziej tajemniczej. Elijah Snow - to wraz z nim odkrywamy szczegóły machiny wprawiającej w ruch Planetary. Widać, że podchodzi on z dystansem do całej sytuacji, nie szafuje zdolnościami albo stara się nie odkrywać wszystkich kart przed swoim pracodawcą. Twórcy nie rozgrzebują na razie przeszłości Snowa, koncentrując się jedynie na obecnych wydarzeniach.

Graficznie „Planetary” prezentuje się poprawnie. Kreskę Johna Cassadaya mogliśmy już podziwiać w „Astonishing X-Men” wydanym przez Muchę Comics. Jednak przygody mutantów rysował nieco później i gdybym miał porównać oba dzieła to podzieliłbym jego twórczość na dwa okresy: "wczesnego" i "późnego" Cassadaya. Ten pierwszy charakteryzuje się przede wszystkim obszernymi planszami, a także ma manierę do niewypełniania tła, które pozostaje puste. Ponadto przy mutantach widać bardziej dopracowaną kreskę, szczególnie jeżeli chodzi o same postaci.

Reasumując muszę stwierdzić, że "Planetary" tak samo jak "Authority", oba autorstwa Ellisa, zdecydowanie za późno trafił nad Wisłę. Jeszcze kilka lat tamu przygody nietypowych bohaterów cieszyłyby się dużą popularnością. Tymczasem obecnie sprawiają wrażenie pozycji już trochę trącącej myszką, ale nadal świetnie sprawdzającej się w roli tytułu rozrywkowego.

Mam nadzieję, że kolejne tomy serii śmielej wprowadzą czytelnika w świat Archeologów Niemożliwego. Na razie otrzymaliśmy małą przystawkę, która nie zaspakaja nawet najmniejszego apetytu.

 

Planetary tom 1

Tytuł: "Dookoła świata i inne opowiadania część 1"

Scenariusz: Warren Ellis

Rysunki: John Cassaday

Kolor: Laura Depuy

Tlumaczenie: Krzysztof Uliszewski

Wydawca: Manzoku

Data wydania: 03.08

Druk: kolor, kreda

Oprawa: miękka

Liczba stron: 80

Cena: 22,90 zł

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...