Zapowiedzi Solarisu
Dodane: 12-05-2008 14:41 ()
Nakładem Wydawnictwa Solaris ukażą się w najbliższym czasie następujące pozycje:
Ray Bradbury "451° Fahrenheita"
O KSIĄŻCE: Wydanie w twardej oprawie w serii Klasyki SF. Dostępne też wydanie w oprawie broszurowej w serii Rubieże.
Jedna z najwspanialszych opowieści SF wszech czasów. Antyutopijna opowieść o świecie przyszłości, w którym indywidualizm jest całkowicie stłamszony, wiedza nikomu niepotrzebna, a analfabetyzm mile widziany.
Książki są złem, za ich posiadanie grozi kara, a strażacy palą je na wielkich stosach.
Powieść Bradbury'ego doczekała się wspaniałej ekranizacji w reż. Francois Truffaut.
Powieść ukaże się w nowym, pełnym tłumaczeniu.
O AUTORZE: Raymond Douglas Bradbury - (ur. 22 sierpnia 1920) jest amerykańskim pisarzem, należącym do czołówki światowych twórców fantastyki. Używał pseudonimów: Edward Banks, William Elliot, D. R. Banat, Leonard Douglas, Leonard Spaulding. Publikował pod nimi głównie w pismach głównego nurtu.
Urodził się w Waukegan w stanie Illinois w USA. Jego rodzina przenosiła się kilka razy, by osiąść w 1934 roku w Los Angeles w Kalifornii. Jego dziadek i pradziadek byli wydawcami gazet, więc nic dziwnego w tym, że Bradbury jako dziecko wiele czytał i pisał. Ukończył liceum w Los Angeles, ale z powodów finansowych nie mógł pozwolić sobie na studia. By mieć za co żyć, sprzedawał gazety. Uczył się sam w bibliotece. Pod wpływem bohaterów science fiction takich jak Flash Gordon czy Buck Rogers, Bradbury zaczął publikować opowiadania fantastyczne. Pierwszy zbiór Dark Carnival, został wydany w 1947. Większość tych opowiadań ukazała się wcześniej, głównie w magazynie "Weird Tales". Drugi zbiór opowiadań, October Country, został wydany w 1955 roku. Znajdowały się w nim tylko cztery nowe utwory. Resztę stanowiły przerobione teksty z Dark Carnival. W 1950 roku Bradbury wydał zbiór „Kroniki marsjańskie”, który przyniósł mu sławę i uznanie krytyki. W roku 1953 wydał pierwszą swoją powieść „451° Fahrenheita”.
Kilka jego opowiadań zostało adaptowane na komiksy przez EC Comics. W 1979 roku na podstawie Kronik marsjańskich stworzono miniserial, w którym występował Rock Hudson. Kilka jego powieści zostało przeniesionych na duży ekran. Jedną z najbardziej znanych jest filmowa adaptacja książki „451° Fahrenheita” w reżyserii Francoisa Truffaut z 1966 roku.
John Crowley "Ægipt. Samotnie"
O KSIĄŻCE: Aegipt Johna Crowleya to niezwykły cykl powieściowy o wyprawie po złote runo samowiedzy, o poznaniu tego, co niepoznawalne, o sięgnięciu do tajemnej historii świata, do prawdy o świecie i jego najgłębszej naturze.
Amerykański twórca snuje swoją mroczną opowieść, której każdy kolejny tom wiedzie czytelnika do jądra ciemności. Powieści Johna Crowleya niejednokrotnie porównywane były do pisarstwa takich twórców, jak Thomas Pynchon, Gabriel Garcia Marquez czy Umberto Eco. Aegipt to gnoza. Rozumiana jako rozwój, indywiduacja przez inicjację. Rozumiana jako wybawienie, katharsis, osiągalne tylko poprzez poznanie prawd ukrytych i sekretów. Pojmowana jako skok w ciemność, po to, by odnaleźć światło, które, lubo niewidzialne, jest zawsze obecne. To epifania: przejawienie się ukrytego poprzez zagadkowe. Poprzez wizję, sen, fantazję. I mit. - ANDRZEJ SAPKOWSKI
Pierce Moffett, historyk i wykładowca akademicki, wskutek awarii autobusu trafia do niewielkiego miasteczka gdzieś w stanie Nowy Jork. Tam spotyka swego byłego studenta i przyjaciela, tam też inne, spokojniejsze życie, jakie wiedzie lokalna społeczność. Lecz za fasadą sielanki czai się coś, co Pierce przeczuwał od dawna, od dzieciństwa - zaskakująca prawda o świecie, w jakim żyjemy, toteż Pierce coraz bardziej przekonuje się, że jego podejrzenia co do natury wszechrzeczy mogą być słuszne.
Świat bowiem posiada swą tajemną historię, której ślady zostały usunięte z naszej rzeczywistości, lecz pamięć o niej tkwi zakodowana w legendach, mitach, liczbach oraz kilku artefaktach, które przetrwały do naszych czasów. Czy można zatem sięgnąć do jądra tajemnicy? Czy można przywołać to wszystko, co przez wieki pozostawało ukryte? Czy można wreszcie ujarzmić moce, które mogłyby dać nieograniczoną władzę nad światem? Ludzie pożądali ich od wieków; John Dee, nadworny mag królowej Elżbiety I, Giordano Bruno, młody Will Shakespeare - na swój sposób każdy z nich zbliżył się do nich, otarł się o tajemnicę Aegiptu, która obecnie znajduje się w zasięgu ręki Pierce'a.
John Crowley "Małe, duże"
Andrzej Sapkowski tak powiedział o tej książce:
W fantasy "Małe, duże" to widoczny z dala kamień milowy na szlaku rozwoju gatunku. A termin "literary fantasy", którym w gatunku definiuje się dzieła wybitne, sprawia czasem wrażenie stworzonego specjalnie dla Johna Crowleya.
Od czasu opublikowania tej książki w 1981 roku stała się sztandarowym dziełem nowej amerykańskiej fantasy oraz wielką inspiracją dla całego pokolenia pisarzy. Utwór zyskał nie tylko wielkie uznanie krytyki (wielu uznało ją za amerykańską odpowiedź na Sto lat samotności Marqueza) i uwielbienie czytelników, lecz również podziw takich pisarzy, jak Ursula K. Le Guin, która napisała: „Jest to książka, która zmusza do ponownego zdefiniowania tego, czym jest fantasy. Tę książkę trudno opisać: wspaniałe szaleństwo albo zachwycający umiar, a może obie te rzeczy jednocześnie. Książka jedyna w swoim rodzaju. Osoby, które wkroczą do jej świata, mogą być pewne, że opuszczą go odmienione”.
Z kolei inna pisarka amerykańska, Elizabeth Hand porównała ukazanie się powieści Crowleya do pierwszej edycji legendarnego albumu nowojorskiej formacji The Velvet Underground, który, choć z początku nie przyciągnął rzesz słuchaczy i nie trafił na listy przebojów, z czasem okazał się dla amerykańskiej muzyki krokiem milowym i pozycją kultową.
Wielopokoleniowa saga rodziny Drinkwaterów i ich kuzynów, mieszkających w Edgewood i okolicach. Wszyscy wierzą, że obok naszego, realnego świata, istnieje drugi, w którym magia jest możliwa, ryby mówią ludzkim głosem, a las zamieszkują wróżki, gnomy i inne stworzenia. Drinkwaterowie są z tym światem nierozerwalnie związani i chronieni, jednak z czasem - wskutek upływu czasu i zapomnienia - ta więź słabnie i na rodzinę spadają kolejne nieszczęścia. Rónież świat ogarnia powoli szaleństwo.
Aby przywrócić równowagę światu bohaterowie powieści podejmują próbę ponownego zawiązania tej więzi.
O AUTORZE: John Crowley - (ur. 1942) należy do najwybitniejszych i najbardziej intrygujących współczesnych literatów amerykańskich. Jego twórczość łączy w sobie elementy realizmu magicznego, postmodernizmu, fantasy oraz fantastyki naukowej. Jako powieściopisarz zadebiutował w roku 1975 utworem The Deep. Kolejne powieści — Beasts z roku 1976 oraz Późne lato z 1979 — ugruntowały jego pozycję w Stanach Zjednoczonych jako jednego z najbardziej cenionych i wpływowych twórców literatury współczesnej.
W 1981 roku pisarz opublikował powieść Małe, duże, która stała się sztandarowym dziełem nowej amerykańskiej fantasy oraz wielką inspiracją dla całego pokolenia pisarzy. Utwór zyskał nie tylko wielkie uznanie krytyki (wielu uznało ją za amerykańską odpowiedź na Sto lat samotności Marqueza) i uwielbienie czytelników, lecz również podziw takich pisarzy, jak Ursula K. Le Guin, która napisała: „Jest to książka, która zmusza do ponownego zdefiniowania tego, czym jest fantasy.” Z kolei inna pisarka amerykańska, Elizabeth Hand porównała ukazanie się powieści Crowley’a do pierwszej edycji legendarnego albumu nowojorskiej formacji The Velvet Underground, który, choć z początku nie przyciągnął rzesz słuchaczy i nie trafił na listy przebojów, z czasem okazał się dla amerykańskiej muzyki pozycją kultową.
Od połowy lat 80. pisarz pracował nad tetralogią, której pierwszy tom — Ægypt (1987) — okazał się wielkim sukcesem artystycznym. Wówczas nikt jeszcze nie przypuszczał, że powieść, której oryginalny tytuł miał brzmieć The Solitudes, stanowi zaledwie część ogromnego literackiego przedsięwzięcia, które swą erudycyjnością, mistrzostwem techniki narracyjnej i niezwykłością konstrukcji świata przedstawionego, pełnego odniesień do gnozy, ezoteryzmu, astrologii i historii, przywodzi na myśl dokonania takich twórców, jak Thomas Pynchon, Umberto Eco czy, wspomniany już, Gabriel Garcia Marquez. Kolejne tomy — Miłość i sen (1994), Dæmonomania (2000) — olśniły niezwykłą wizją, literackim rozmachem oraz techniką narracyjną. Już wkrótce ma się ukazać w USA ostatni tom cyklu pod tytułem Endless Things.
Jeff VanderMeer "Miasto szaleńców i świętych"
O KSIĄŻCE: Ambergris – moloch rozciągający się wzdłuż Bulwaru Albumuth nad niezbyt przyjaznymi wodami Moth. Założone przez Kappana Manzikerta I, byłego dowódcę floty wielorybniczej, a w późniejszym czasie również pirata, człowieka nieobliczalnego, przy byle okazji sięgającego po broń, by bez mrugnięcia okiem zabić swych (nie tylko) przeciwników.
Miasto, które z czasem popadło w stan funkcjonalnej anarchii. Miasto pełne świętych i szaleńców. Miasto artystów, którzy zupełnie nieoczekiwanie doznają przemiany i stają się geniuszami. Miasto Żywych Świętych, karłów i szalonych pisarzy. Pod którego powierzchnią czają się hordy tajemniczych Szarych Kapeluszy, pierwotnych mieszkańców tego miejsca, kiedyś noszącego dumną nazwę Cinsorium.
Miasto szokujące, groteskowe, pełne tajemnic, gdzie co krok czeka cię olśnienie, lecz równocześnie musisz wiedzieć, że jest to miejsce krwawe i niebezpieczne. Miejsce, gdzie przypadkowy turysta musi mieć oczy dookoła głowy, inaczej bowiem nie ujdzie z życiem już z pierwszego kontaktu z mieszkańcami (szczególnie podczas Festiwalu). Jednym słowem - miejsce niezapomniane.
Dwukrotny zdobywca World Fantasy Award, Jeff VandeerMeer, zabierze cię w podróż pełną niespodzianek i zagadek, pozornie niepowiązanych wydarzeń, pozlepianych fragmentów starych dokumentów, do miejsca, które gdy najmniej tego oczekujemy, odkrywają przed nami swe drugie dno i prawdziwy sens.
Niniejsza książka prócz pierwotnie umieszczonych w tytułowym zbiorze czterech nowel, w tym znanej już Przemiany Martina Lake’a (Kroki w nieznane 2006), zawiera również wiele dodatkowego materiału, odnalezionego zresztą w szpitalu psychiatrycznym w samym sercu Ambergris, którego objętość znacznie przekracza skromną początkową zawartość książki.
Przygotuj się na śmiertelnie fascynującą podróż, misternie utkaną ręką prawdziwego wirtuoza historię nieistniejącego - czyżby? – miasta świętych i szaleńców.
Ambergris Jeffa VanderMeera znajduje się gdzieś pomiędzy pulpą a surrealizmem, czerpiąc z obu tradycji to, co w nich najlepsze. Niepokojące, erudycyjne, mroczne, przyprawione nieoczekiwanym humorem opowieści absorbują uwagę czytelnika, by prowokować i stanowić dla niego niekończące się wyzwanie. Ambergris jest jednym z moich ulubionych miejsc, jakie tylko zaistniały na kartach literatury. - China MIÉVILLE
O AUTORZE: Jeff VanderMeer - Pisarz amerykański, którego twórczość wymyka się wszelkim definicjom i kategoryzacjom, choć często, wraz z Jeffreyem Fordem i Kelly Link, zaliczany jest on do czołówki amerykańskiej New Weird. Większość opublikowanych przez niego utworów to wyjątkowo oryginalna kombinacja elementów realizmu magicznego, fantasy, borgesowskiej ezoterycznej prozy erudycyjnej, kafkowskiego mroku a nawet elementów postmodernistycznej zabawy z tekstem.
Najbardziej znaną, wyróżnioną wieloma nagrodami, publikacją VanderMeera jest książka Miasto szaleńców i świętych (ukazywała się od 2001 roku w kilku wydaniach, z których każde kolejne był poszerzane w stosunku do poprzedniego), stanowiąca zbiór opowiadań, a przy tym przebogatą kolekcję najrozmaitszych dokumentów z fikcyjnego miasta Ambergris, do którego pisarz powrócił w wydanej w zeszłym roku powieści Shriek: An Afterward
Samuel R. Delany "Babel 17"
O KSIĄŻCE: Nagrodzona Nebulą opowieść SF, jeden z kamieni milowych fantastyki naukowej. Kosmiczna wojna, kontakt z obcą cywilizacją i związane z tym problemy lingwistyczne. Lektura obowiązkowa.
Trwa kosmiczna wojna Sojuszu z Najeźdźcami – w ważnych strategicznie miejscach dochodzi do aktów sabotażu, którym towarzyszą transmisje w tajemniczym języku, Babel-17. Rydra Wong, piękna i słynna poetka i lingwistka otrzymuje od wojska zadanie: rozszyfrować ten język i odkryć, kto się nim posługuje oraz w jaki sposób jest on związany z terroryzmem. Rydra kompletuje więc załogę statku, złożoną z żywych i umarłych, i wyrusza w niebezpieczną podróż – od spelunek, w których walczą chirurgicznie zmodyfikowani zapaśnicy, przez Kostnicę, w której zmarli czekają na wskrzeszenie, Stocznię Wojenną i salony międzygwiezdnej arystokracji, po piracki statek-cień – a przede wszystkim w podróż przez niezwykły język, zmieniający ludzki umysł.
Debiutował w 1962 roku powieścią „The Jewels of Aptor”, mając niespełna dwadzieścia lat, kolejne ukazywał się rok po roku: „The Fall of the Towers”, „The Ballad of Beta-2”.
W 1966 roku opublikował „Babel-17”, która przyniosła mu nagrodę Nebula i wielkie uznanie krytyki amerykańskiej. Kolejne 5 lat to pasmo ciągłych sukcesów Delany’ego i zachwytów krytyki – kolejne Nebule sypały się jak z kapelusza za „Punkt Einsteina”, „Aye, and Gomorrah” i „Time Considered as a Helix of Semi-precious Stones”.
Uważany jest za jednego z ojców Nowej Fali SF, który przyniosła uznanie science-fiction wśród krytyków i wzbogaciła fantastykę o nowe tematy.
Kolejne książki, jak „Tryton”, „The Mad Man” czy seria Neveryon ugruntowały jego pozycję jako jednego z najoryginalniejszych pisarzy SF na świecie.
Żródło: http://wydawnictwosolaris.pl/
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...