'Oko' - recenzja
Dodane: 28-03-2008 19:53 ()
‘Niektórzy mówią: " zobaczyć, znaczy uwierzyć".
Teraz wiem, dlaczego.’
Japońskie horrory potrafią przerazić widza nie tylko fabułą, ale stopniowo budowanym napięciem i muzyką oddziałującą na zmysły. Niestety, jeśli chodzi o grę aktorską i efekty specjalne nie jest już tak różowo. Z reguły można mieć w tej kwestii zastrzeżenia. Amerykańskie horrory cechują bardzo dobre efekty specjalne, gra aktorska (zdarza się, czasem nawet na wysokim poziomie) i niekiedy ciekawe panoramiczne ujęcia oraz sposób kręcenia. Tylko w większości wypadków fabuła prezentuje się średnio, co zaś się tyczy nieprzewidywalności, najlepiej pominąć milczeniem.
Nie wydaje się niczym dziwnym, wręcz przeciwnie, całkowicie logicznym zdaje się być kręcenie remake'ów japońskich horrorów przez Amerykanów. Po pierwsze z góry wiadomo, że część osób pójdzie na nie chociażby w celu porównania z pierwowzorem, tudzież ponarzekać, jaki to zamerykanizowany badziew. Z drugiej strony, skoro japoński horror okazał się przebojem, to czemuż nie miałby nim być i w nowej wersji? Potencjalny sukces kasowy zdaje się być doskonałym imperatywem motywacyjnym. Kasowy sukces ‘The ring’ w 1999 roku zaowocował koprodukcją japońsko – amerykańską w 2002 i ów sukces powtórzył, a nawet przewyższył. Kolejne części również cieszyły się sporym zainteresowaniem. Idąc za ciosem w 2004 roku pojawiła się ‘Klątwa’ (będąca w 2003 r. hitem w rodzimej Japonii). W tym roku na naszych ekranach pojawią się aż trzy na nowo zekranizowane produkcje: ‘Nieodebrane połączenie’ (oryginalna wersja z 2003 ‘Chakushin ari’), ‘Shutter – Widmo’ (oryginalna wersja z 2004 pojawiła się pod tym samym tytułem) oraz wchodzące właśnie na nasze kinowe ekrany ‘Oko’ (oryginalny film z 2002 roku).
‘Oko’ to historia Sydney Wells - w tej roli Jessica Alba – młodej skrzypaczki, która w dzieciństwie straciła wzrok. Od tego czasu dziewczyna pragnie jednego – stać się ‘normalną’. Choć postrzega świat poprzez inne zmysły, chciałaby poznawać go tak jak większość osób. Jej marzenie ma urzeczywistnić skomplikowana operacja rogówki. Lata wyczekiwania zdają się być uwieńczone sukcesem, kiedy znajduje się dawca i Sydney zostaje poddana zabiegowi. Niepewność po operacji zastępuje radość, gdy w jej życie wkraczają obrazy. Zabieg udaje się i dziewczyna znów widzi. Szczęście jednak nie trwa długo, wkrótce jej życie zamienia się koszmar. Panna Wells widzi więcej niż większość osób. Dostrzega zmarłych, zarówno duchy, które odchodzą, jak i te, które mają niedokończone sprawy. Początkowy lęk zamienia się w panikę, gdy przerażające wizje zaczynają w fizyczny sposób oddziaływać na dziewczynę. Poczucie przerażenia potęguje obca twarz w lustrze. Jak nie trudno się domyśleć ani siostra ani też lekarz i przyjaciel dziewczyny nie dają wiary w jej opowieści, tłumacząc, iż to umysł płata jej figle, starając się dopasować do zmiany sytuacji. Poczucie osamotnienia i przerażenia zmieniają do tej pory szczęśliwe życie bohaterki w nieustający koszmar.
‘Oko’ to doskonały horror, w przekonujący sposób budujący napięcie i trzymający widza w niepewności. Tak naprawdę nie wiemy, co jest prawdą, a co jedynie fikcją. Wraz z bohaterką odkrywamy powoli tajemnice występujących zjawisk. Moim zdaniem Jessica Alba bardzo przekonująco wcieliła się w rolę niewidomej Sydney. Świetnie pokazała zarówno życie przed operacją, jak również próbę odnalezienia się w nowej rzeczywistości po zabiegu. Dramat, jaki rozgrywa się z udziałem bohaterki jest świetnie wykreowany, co widać chociażby w mimice twarzy czy też modulacji głosu. Alba ukazuje przyzwyczajenia, jakie nie opuszczają jej bohaterki, jak choćby używanie ‘do patrzenia’ dotyku, pomimo odzyskania wzroku.
Interesującą kreację stworzył również Alessandro Nivola wcielając się w lekarza Sydney, Paula Faulknera. Postać ta rozdarta jest między etyką zawodową a sympatią i uczuciem, jakim darzy swoją pacjentkę. Mimo, iż z całych sił pragnie jej pomóc, nie potrafi uwierzyć, że dziewczyna naprawdę doświadcza zjawisk paranormalnych. Jego głęboko zakorzenione poczucie realizmu i twarde stąpanie po ziemi, kłóci się z emocjami, jakie budzi w nim kobieta. Wewnętrzne rozdarcie postaci między wyborami, jakie przyjdzie mu dokonać, dodaje obrazowi smaczku.
Dobrze zagrała znana z ‘Blade – Mroczna Trójca’ Parker Posey. Choć osoba Helen Wells – siostry głównej bohaterki jest postacią raczej drugoplanową, zasługuje na wspomnienie. Helen nie posiada jakiegoś szczególnego talentu, wręcz przeciwnie jest przeciętna tak bardzo jak to tylko możliwe. Jednak nie zazdrości Sydney, wręcz przeciwnie wspiera ją, ale nie tłamsi. Stara się uwierzyć lub przynajmniej nie oceniać w sposób negatywny opowieści o duchach. Robi wszystko, co w jej mocy, by siostra nie czuła się całkowicie odrzucona.
Ciekawa problematyka, którą pokazano w filmie to ‘skutki uboczne’ przeszczepu. Nie chodzi tu bynajmniej o ryzyko odrzucenia przez organizm nowych tkanek. Czy decydując się na przyjęcie tkanek od innej osoby, możemy być pewni, że otrzymamy jedynie dany organ? A może ciało ludzkie jest czymś o wiele bardziej skomplikowanym niż nam się zdaje? Intrygujące wnioski mogą nasunąć się po obejrzeniu ‘Oka’, którego tematyka jest jakże aktualna.
6/10
Obsada:
Jessica Alba – Sydney Wells
Alessandro Nivola – Dr. Paul Faulkner
Parker Posey – Helen Wells
Rade Serbedzija – Simon McCullough
Obba Babatundé – Dr. Haskins
Reżyser: Oxide Pang Chun, Danny Pang
Scenariusz: Sebastian Gutierrez, Jo Jo Yuet-chun Hui
Czas: 99 minut
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...