Recenzja antologii "Trupojad"

Autor: Kamilos Redaktor: druzila

Dodane: 10-01-2008 10:46 ()


Przed lekturą antologii horroru i grozy autorstwa polskich początkujących pisarzy, odczuwałem lekki sceptycyzm co do zawartości. Jednak ujęta w dłoń czterystustronicowa książka zachęcała przyjemną i zarazem niepokojącą okładką. Po przeczytaniu wstępu Jarosława Grzędowicza nie miałem już wątpliwości - książkę warto przeczytać choćby po to, by przekonać się o przyszłości polskiego horroru. W końcu piętnaście wyselekcjonowanych opowiadań powinno dać jakiś obraz rozwijającego się nowego (nie tylko młodego) pokolenia "siewców grozy".

Generalnie – nie zawiodłem się. Na pewno należy zwrócić uwagę na tytułowy utwór – „Trupojad” Grabarza alias Piotra Połubińskiego. Spodziewałem się, że tytuł nie znalazł się na okładce drogą losowania i przypuszczenia sprawdziły się. Jest to opowieść z cyklu 'Z pamiętników obłąkanego grabarza'. Przedstawia konfrontację mrocznej postaci, jaką jest ów grabarz z pewnej polskiej mieściny, z inną, przerażającą - człowiekiem żyjącym na marginesie społeczeństwa, żywiącym się martwym ludzkim ciałem, które to najłatwiej znaleźć na cmentarzu. Można powiedzieć, że całość owiana jest nutką nekro-romantyzmu, a pieprzu do historii dodaje sugestia, iż tajemniczym grabarzem może być sam autor.

Cyklon” Alicji Gatek to krótka opowieść o paleniu papierosów, a raczej o koszmarze rzucania palenia. Zdecydowanie polecam wszystkim palaczom, choć sam tekst wydał mi się jednym ze słabszych.

„Pokój” Daniela Grepsa ponownie wciąga w lekturę. I chociaż pomysł wydaje się być mocno zainspirowany twórczością Kinga, a tekst momentami niedoszlifowany, to tajemnica pokoju, do którego nie wolno wchodzić w nocy, trzyma w napięciu do końca. No i zakończenie, które daje nam chwilę refleksji.

Cierpliwość” Roberta Cichowlasa nadaje wrażenie przeplatanki dobrych tekstów ze słabymi. Banalny pomysł i prosta, nierozwinięta fabuła, spodobać się mogą jedynie fanom sztuki w postaci starych tajemniczych masek...

„Opowieść oszusta” Jakuba Małeckiego to kolejne opowiadanie z 'czołówki'. Napisane bardzo swobodnie, z dozą czarnego humoru, pokazuje nam pokusy codziennego szarego życia. A także zło, które się pod nimi ukrywa, czy też w nas samych. No i nie należy zapominać, że urzędnik to też człowiek, który czasami ma po prostu dość...

„Melodie naszych sąsiadów” Roberta Wieczorka to cała prawda o urokach mieszkania w bloku... i jeszcze coś więcej. To także ostrzeżenie przed zgubną ciekawością oraz samotnością. Poza tym nigdy nie ufajcie sąsiadom!

Prezent” Krzysztofa Gonerskiego opowiada o tym, jak czasami możemy zaskakująco mało wiedzieć o najbliższych nam osobach. Szczególnie o ich ciemnej stronie natury. Zawsze zwracajcie uwagę na dziwne hobby partnera.

„Zniknięcie” Tomasza Duszyńskiego to ciekawa opowieść o serii tajemniczych zniknięć ludzi, podczas rejsów drogimi jachtami. Historia wciągająca, którą bardzo dobrze się czyta. Czytelnik niemal utożsamia się z głównym bohaterem, prywatnym detektywem, który próbuje rozwikłać tą niezwykle intrygująca zagadkę. Trzyma w napięciu do końca, a kończy się dość niebanalnie.

Szczelina” Pawła Pietrzaka porusza tematykę moralności i sprawiedliwości. Autor przedstawia swoją wizję w dość niekonwencjonalny sposób, co dodaje rumieńców i tajemniczości. Czyżby rozliczenie z życia nastąpiło za pośrednictwem pęknięcia w ścianie?

„Renowator” Tima Borysa wydała mi się opowieścią dziwną. Z jednej strony momenty dobrej prozy, z drugiej – nieprzemyślane fragmenty fabuły. Widać spory potencjał, a jednak całość jakby nie współgra. Może dlatego, że Szatan zaczął się mieszać w pisarskie rzemiosło...

„Wierna rzeka” Aleksandry Zielińskiej to opowieść ciekawa, choć mam niedosyt odnośnie sposobu jej przedstawienia. Akcja się dzieje w tajemniczej francuskiej osadzie, gdzie nie wszystko jest takie jak by się mogło wydawać. Godne polecenia fanom filmu „Inni".

Moja lewa ręka” Radosława Kowalika jest opowiadaniem nieco groteskowym, traktującym o pewnej dziwnej przypadłości pewnego pisarza. Otóż staje on w obliczu szaleństwa gdy okazuje się, że jego opowiadania zaczynają się realizować w prawdziwym życiu. Byłoby to może wskazane, gdyby pisał romanse a nie opowieści grozy...

„Z miłości do ciała” Anny Szczęsnej porusza kwestię narcyzmu i przesadnego wywyższania własnej osoby, co może okazać się zgubne...

„Obowiązek szkolny” Wiesława Karasińskiego cechuje się niebanalnym pomysłem i niezłą realizacją. Opowiada o pewnym ośmioletnim chłopcu, który posiada pewną moc kontroli nad umysłami i za żadne skarby nie chce chodzić do szkoły. Czy znajdzie się pedagog, który zdoła zapędzić niepokornego młokosa tam, gdzie jego miejsce?

Na południe od wtedy, na północ od teraz” Pawła Palińskiego zamyka zbiorek mocnym akcentem. Autor pokazuje, jak może ewoluować psychika człowieka, który od młodych lat narażony był na presję ze strony społeczeństwa.

Podsumowując, przyznam, że warto zapoznać się z tą antologią chociażby dla kilku najlepszych opowiadań. Wśród piętnastu, jedną trzecią stanowią teksty bardzo dobre, jedną piątą słabe. Reszta jest dobra, i najważniejsze, że większość odnosi się do polskich realiów. Pozostaje teraz czekać na tom drugi.

 

 

Tytuł: Trupojad. Nie ma ocalenia. Antologia horroru, t.1.

Wydawnictwo: RedHorse

Data wydania: 2007

ISBN: 978-83-60504-93-2

Cena: 24,99

Wymiary: 125 x 195

Liczba stron: 416

Oprawa: miękka

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...