"Plagi tej ziemi" Michała Krzywickiego - zapowiedź
Dodane: 29-10-2007 10:05 ()
W zapowiedziach wydawnictwa Runa pojawiła się książka Michała Krzywickiego "Plagi tej ziemi".
Jak pisze wydawca:
"Anno Domini 1147.
Do Jerozolimy wyrusza wyprawa krzyżowa. Jednak część saskich krzyżowców kieruje się w stronę ziem leżących między Łabą i Odrą. Rycerze z krzyżem na piersiach niosą poganom światło Chrystusa, a lasom śmierć i zniszczenie. Wraz z nimi podąża Przecław, mnich na usługach duchowego przywódcy krucjaty - Bernarda z Clairvaux,.
Przecław nie pożąda dóbr doczesnych, lecz tych wiecznych, kryjących się gdzieś na bagnach Połabia. Modlitwą gardzi, a grzechy skrywa pod habitem. Nie dla niego reguły zakonne czy zimne ściany klasztoru. Woli zapach lasu, a i miłość fizyczna nie jest mu obca. Uczony w księgach medycznych, sprowadza ulgę na choroby serca i ciała, a kiedy trzeba, zamiast lekarstwa podaje truciznę...
Na jego drodze stają poganin Jaksa z Kopnika i księżna Petrysa, gorliwa chrześcijanka. Tych dwoje, od dawna splecionych w śmiertelnym tańcu o władzę, szuka wsparcia - ona w modlitwie i w Sasach, on w dzielnych wojach i tym co skrywają bagna i lasy. Zbliża się dzień, w którym oboje skorzystają też z usług niepokornego mnicha.
Niespodziewanie jednak do walki o władzę włącza się jeszcze ktoś. Najbardziej przebiegły i okrutny, bo walczący o przetrwanie - Las! Męska cześć leśnego świata zawiodła, stchórzył Trzygław, przepadły stare bogi, lecz mamuny, topielice i boginki nie chcą ugiąć karku przed krzyżem chrześcijan. W walce o swój dom nie cofną się przed niczym.
One wybrały już swego księcia!"
Michał Krzywicki - urodzony w 1975 r. Gdańszczanin. Chlubi się domieszką krwi kociewskiej i litewskiej. Od paru lat nie grozi mu już bykowe, ma także komu czytać bajki na dobranoc. Pięć dni w tygodniu wykonuje pracę na pańskim folwarku - czyli w liceum. I robi to z wielką uciechą mało z czym porównywalną.
W weekendy ucieka do lasu z imitacją karabinu Kałasznikowa, by bawić się w Air Soft Gun, albo oddaje się pasji gier planszowych, ale wyłącznie w domu. W literaturze, którą skłonny jest sobie aplikować bez umiaru, rej wodzą Józef Mackiewicz, Bertrand Russell, Ernst Junger, Knut Hamsun i Tove Jansson. Z dziejów wielbi średniowiecze i zamartwia się II Wojną Światową. Jest zwolennikiem głośnego czytania - i tym małym, i tym dużym, byle nie sobie.
Do powszechnego użytku przelał na papier publikację Seksmisja po staropolsku, a także artykuły dotyczące życia codziennego Gdańska.
Źródło: Runa
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...