„Batman Detective Comics. Gothamski Nokturn: Uwertura” tom 1 - recenzja

Autor: Jacek Szeląg Redaktor: Motyl

Dodane: 28-09-2024 21:25 ()


Batmana można lubić lub nie. A czytelnik, który przeczytał już niejeden komiks, gdzie „człowiek nietoperz” rozwiązuje zagadki i ratuje mieszkańców Gotham City przed wszelakiej maści złoczyńcami, mutantami i innymi dziwakami, jest po prostu zmęczony i zblazowany ciągłymi np. atakami Jokera czy Pingwina. Oczekuje czegoś innego. Powrotu do ciężkiej atmosfery, mroku i klimatu noir.

Jakiś czas temu opisywałem Batmana autorstwa Chipa Zdarsky („Batman: Failsafe tom 1”), byłem zachwycony nowym otwarciem tegoż bohatera. Kiedy przeczytałem recenzowany komiks, autorstwa Rama V i Simona Spurriera z rysunkami Albuquerque i Dani, doszedłem do wniosku, że Zdarsky to jednak zachowawczy scenarzysta i dużo przed nim pracy, aby mógł pokazać coś nowego (lub starego w nowej formie).

Ram V to wielokrotnie nagradzany autor i twórca powieści graficznych np. „Grafity’s Wall”, „Blue In Green” (nagrodzony Eisnerem). Pisał też scenariusze do serii „Detective Comics”, „Swamp Thing”, „Justice League Dark”, „Catwoman” dla DC czy „Venom” i „Carnage” dla Marvela. Widać, że to ogarnięty facet i ma wiele do zaoferowania.

Pierwsze strony już pokazują czytelnikowi, z czym będzie miał do czynienia. To nie będzie komiks o grupie superbohaterów, wspierających się wzajemnie i klepiących się przyjacielsko po ramionach i pupach. Szare miasto w mroku, tajemnicze postaci, jakieś ciała. Jest tajemnica skąpana w melancholijnej otoczce. I jest On. Batman. Postać jakby wyciągnięta z początków kariery mściciela. Bruce Wayne nie pokazuje emocji w starciu z mało ważnymi przeciwnikami, zmiana mimiki jedynie w zadymie z wymagającym adwersarzem. Nasz pogromca jest jednak słaby, widać to po jego spóźnionych akcjach, czy niebezpiecznym kołataniu serca podczas potyczki. Widzi zmieniające się miasto oraz zmiany zachodzące w sobie. Świetnie to pokazuje rysownik Albuquerque. Brazylijski artysta, którego polscy czytelnicy mogli już poznać dzięki „Amerykańskiemu wampirowi”. Do tego dochodzi inker, jakim jest Dave Stewart, nagradzany kolorysta. Pracował dla Marvel, DC, Dark Horse czy Image. Dużo tu czerwieni w tłach wielu kadrów i może się to kojarzyć z „Sanctum” Mignoli i Rasplera. Nie jest to coś złego, dawno już nie czytaliśmy Batmana skąpanego w grozie i symbolice śmierci.

Drugim bohaterem jest James Gordon. Już nie komisarz. Obecnie na emeryturze i to on bardziej niż Batman przeżywa czy mierzy się z przemijającym czasem. Nie dla niego jest siedzenie w domu i oglądanie telewizora, chce być przydatny i szuka nowego celu, aby się móc spełnić. Scenariusz do przygód Gordona pisze Simon Spurrier. Jego ekskomisarz jest pełen słabości, pokazano jego fizyczną niemoc. Przez co postać jest o wiele ciekawsza, a miasto z perspektywy byłego komisarza jest przyziemne i autentyczne. Za rysunki z historią Gordona odpowiada niejaka Dani. Jej kadry są nieczytelne, rozmyte. Grube kontury, kanciaste kształty. Całość to inny sposób spojrzenia na Gotham i otaczającą postaci rzeczywistość.

Nowe otwarcie, jakim jest „Gothamski Nokturn: Uwertura”, to komiks, na który wielu fanów gacka mogło czekać. Jest poważnie, brak Ligi Sprawiedliwości czy samego Supermana. Jest tylko Batman, który gotowy jest oddać życie za „swoje” miasto. To człowiek z krwi i kości, a jego słabości grają tutaj pierwsze skrzypce. Jak już napisałem, jest dobrze i warto czekać na ciąg dalszy opowieści. Polecam, bo lektura to doskonała i warto z nią spędzić czas.

 

Tytuł: Batman Detective Comics. Gothamski Nokturn: Uwertura tom 1

  • Tytuł oryginału: „Batman Detective Comics Vol. 1:Gotham Nocturne: Overture”
  • Scenariusz: Ram V, Simon Spurrier
  • Szkic: Rafael Albuquerque, Dani, Dave Stewart
  • Kolory: Dave Stewart
  • Tłumaczenie z języka angielskiego: Tomasz Sidorkiewicz
  • Wydawca wersji oryginalnej: DC
  • Wydawca wersji polskiej: Story House Egmont
  • Data publikacji edycji oryginalnej: 2022 r.
  • Data publikacji edycji polskiej: 17 lipca 2024 r.
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Format: 167 x 255 mm
  • Druk: kolor
  • Papier: kredowy
  • Liczba stron: 144
  • Cena: 59,99 zł

Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w amerykańskich zeszytach „Detective Comics” #1062–1065.

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus