„Umpa-Pa” - recenzja
Dodane: 15-07-2024 20:24 ()
Egmont kontynuuje publikowanie nowych edycji wczesnych, „nieasteriksowych” komiksów duetu Goscinny-Uderzo. Po zbiorczej edycji przygód Janka Pistoleta otrzymujemy integral zbierający wszystkie albumy z przygodami Indianina z plemienia Szpokoszpoko. Umpa-Pa daje dowody swego męstwa i oryginalnego poczucia humoru ku uciesze czytelników.
Wprawdzie pierwszym opublikowanym komiksem Rene Goscinnego i Alberta Uderzo był „Janko Pistolet”, jednak to właśnie Umpa-Pa był pierwszym stworzonym przez nich bohaterem. Twórcy poznali się w roku 1951 i od razu zaczęli przerzucać się pomysłami na komiksy. Ich wspólne zainteresowania krążyły wokół tematyki westernowej, zatem nic dziwnego, że stopniowo kształtów zaczął nabierać koncept przygód pewnego Indianina. Warto odnotować, że o ich specyfice bez wątpienia zdecydowało całkowicie odmienne podejście obu artystów do tematu. Otóż Gościnny doskonale znał amerykańskie realia, gdyż wiele lat spędził w Nowym Jorku i zdążył nabrać dystansu do Amerykańskiego Snu, natomiast dla Uderzo był to fascynujący i wyidealizowany punkt odniesienia wyniesiony z dziecięcych zainteresowań. Młodzieńcze fascynacje Dzikim Zachodem zderzyły się zatem ironią i dystansem, dzięki czemu powstała mieszanka wybuchowa.
Na eksplozję trzeba było jednak długo czekać. Po tym, jak pierwszą przygodą Umpa-Py nie udało zainteresować się amerykańskich wydawców, projekt przeleżał aż do roku 1958, kiedy to twórcy postanowili wyciągnąć go z szuflady, odkurzyć i nadać nowy kształt. I w ten właśnie sposób dzielny wojownik z plemienia Szpokoszpoko zadebiutował na kartach magazynu „Tintin”. Goscinny i Uderzo stworzyli tylko pięć historii z Umpa-Pą w roli głównej. Choć komiks był niezwykle popularny, o braku kontynuacji zdecydowały głównie względy formalne. Autorzy rozpoczęli bowiem współpracę z magazynem „Pilote”, a w zasadzie wspólnie z kilkoma innymi artystami stworzyli to czasopismo, i zaangażowali się w nowe projekty. Le Lombard, wydawca „Tintina” nie wyraził zgody na pojawienie się Indianina w konkurencyjnym magazynie i tak zakończyły się te przygody. Z jednej strony może trochę szkoda, z drugiej zaś, dzięki temu Goscinny i Uderzo skoncentrowali się na nowym projekcie i rozwinęli skrzydła, tworząc przygody Asterixa i Obelixa.
Nowe wydanie zbiorcze utrzymane jest w tej samej konwencji, w której wydawane są wczesne, nieasteriksowe komiksy twórców. Mamy tu zatem pierwsze paski komiksowe z roku 1951 oraz pięć przygód publikowanych w latach 1958-1961 na łamach belgijskiego czasopisma: „Umpa-pa”, „Umpa-pa na wojennej ścieżce”, „Umpa-pa i piraci”, „Umpa-pa tajna misja” oraz „Umpa-pa kontra Chora Wątroba”. Akcja komiksu rozgrywa się w osiemnastym wieku, zatem jej tłem są działania wojenne Anglików i Francuzów w Nowym Świecie oraz ich konflikty z rdzennymi mieszkańcami Ameryki. Analogia do małej wioski Galów stawiającej opór Rzymianom jest zatem dość czytelna. Podobieństw jest zresztą więcej. Każda historyjka to trzydzieści plansz wypełnionych zabawnymi gagami, które bez wątpienia mogą spodobać się nie tylko dzieciom, ale i dorosłym nostalgicznie nastawionym do komiksów sprzed lat. Jak na frankofoński komiks przystało Umpa-Pa zyskuje towarzysza swoich przygód. Kawaler Hubert de la Purée de Cartofelle dba o właściwą dawkę slapstickowego, absurdalnego humoru. Dodatkowo dostajemy solidną porcję publicystyki, dzięki której możemy zagłębić się w opowieść o tym, jak rozpoczęła się współpraca autorów oraz jak doszło do stworzenia komiksu o przygodach Umpa-Py.
Dzięki kilkuletniej hibernacji rysunki Uderzo już przypominają jego najlepsze, późniejsze osiągnięcia. Pracując wcześniej nad przygodami Luca Juniora, Beniamina i Beniaminy oraz Janka Pistoleta rysownik rozwinął swój rozpoznawalny styl. Ewolucję stylistyki możemy zresztą prześledzić, porównując osiem plansz z roku 1951 z tymi publikowanymi od roku 1958 na łamach „Tintina”. Dynamiczne kadrowanie, zamaszysta kreska i ogromna swoboda w tworzeniu postaci to cechy, które później doskonalił, rysując przygody Asteriksa. Krótko mówiąc, zbiorcza edycja tego komiksu to gratka dla kolekcjonerów oraz miłośników klasycznych, bezpretensjonalnych komiksów dla dzieci, pełnych nieco absurdalnego poczucia humoru rodem z lat pięćdziesiątych.
Tytuł: „Umpa-Pa”
- Scenariusz: Rene Goscinny
- Rysunki: Albert Uderzo
- Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
- Wydawca: Egmont
- Wydanie: II
- Data wydania: 22.02.2023 r.
- Objętość: 184 strony
- Format: 215 x 285 mm
- Oprawa: twarda
- Druk: kolorowy
- ISBN: 9788328155565
- Cena: 119,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.
comments powered by Disqus