„Dieter Lumpen” – recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 13-05-2024 21:17 ()


„Dieter Lumpen” to kolejny komiks adresowany do miłośników klasycznych opowieści przygodowych. Tytułowy bohater bardzo przypomina inną, doskonale znaną fanom komiksu postać. Romantyczny charakter, zamiłowanie do podróży, skłonność do wpadania w tarapaty oraz nieco tajemnicza aura, w jakiej rozgrywają się kolejne opowieści, kojarzą się mianowicie z przygodami Corto Maltese. Komiks Jorge Zentnera i Rubena Pellejero ma jednak własną, niepowtarzalną atmosferę i rytm, dzięki czemu oferuje bezpretensjonalną rozrywkę.

Album zawiera dwanaście historii. Najpierw dostajemy osiem krótkich, zazwyczaj kilkunastoplanszowych opowieści, w których śledzimy intrygujące perypetie tytułowego bohatera. Dieter Lumpen zaczyna od roli szofera ekscentrycznej staruszki („Sztylet w Stambule”). Trzeba jednak przyznać, że nie prowadzenie samochodu stanowi jego główne zajęcie. Później wpada w kłopoty z powodu swojej skłonności do hazardu („Gry hazardowe”). Nie może oczywiście obyć się bez pięknej kobiety, dla której traci – niemal dosłownie – głowę, wikłając się w polityczno-militarną intrygę w Hajfie („Tykająca bomba”). Ukojenie przynosi mu spotkanie z przyjacielem, który w Indiach szuka sensu życia („Głos mistrza”). Dieter doświadcza tu jednak nie tylko duchowych uniesień, ale poznaje także mroczną, rasistowską stronę tego kraju („Kwestia koloru skóry”). Szukając wytchnienia od problemów społecznych, udaje się na Cejlon, gdzie – oczywiście – wpada w sam środek awantury szpiegowskiej („Filmowy szwarccharakter”). Następnie przeżywa w Paryżu przygodę rodem z kart opowiadania Edgara Allana Poe („Grzechy kupidyna”). Postanawia mianowicie zamieszkać w posiadłości nawiedzonej przez ducha nieszczęśliwie zakochanej kobiety. Sekwencję krótkich opowieści zamyka refleksja o wiecznej miłości („Złotousty”).

„Wspólni wrogowie” to już pełnowymiarowa, licząca czterdzieści sześć plansz, historia rozpoczynająca się sielankowym lotem balonem. Dieter wspólnie z Giuseppe Giulianim, zwanym Commendatore, relaksują się, podziwiając piękne krajobrazy z kosza balonu o nazwie „Wezuwiusz” leniwie przecinającego rozpalone słońcem niebo Tunezji. Giuliani jest starszym mężczyzną, dla którego podniebna żegluga jest ważniejsza niż życie. Ten poczciwy mężczyzna zostaje niestety wciągnięty w wir niebezpiecznych szpiegowskich działań. Dieter, jako jego asystent lotniczy, oczywiście również wpada w tarapaty. W „Karaibach” autorzy z kolei podejmują wątek wielkiej kariery filmowej, która przez przypadek otwiera się przed bohaterem. Czy jednak rzeczywiście jest mu to pisane? Album zamyka najdłuższa, najbardziej tajemnicza i przesiąknięta mitologiczną semantyką historia zatytułowana „Cennik Charona”. Wszystko zaczyna się jak typowa opowieść drogi, ale szybko okazuje się, że nic nie jest tu tym, czym wydawało się na początku. Bohater wkracza do świata mitów, snując niezwykłą opowieść o miłości. W albumie znajdziemy także wstęp pióra Tima Sale’a, tekst dziennikarki Celii Macías Castejón oraz garść szkiców i projektów autorstwa Pellejero.

Aurę tajemniczości, magii oraz ulotnej atmosfery niesamowitych przygód doskonale buduje oprawa graficzna. Pełne przestrzeni, a jednocześnie wypełnione detalami rysunki pozwalają poczuć aurę niesamowitych i często wymykających się racjonalnym wyjaśnieniom zdarzeń. Rysownik umiejętnie równoważy cienki, bardzo swobodny, czasami nieco rozchwiany kontur, z grubymi pociągnięciami pędzla tworzącymi plamy czerni, kontrolując grę światła i cienia. Wspaniale prezentuje się również kolorystyka konstruowana na opozycji błękitów i żółci. Ręcznie nakładane, doskonale zharmonizowane barwy stanowią prawdziwe ukojenie podczas lektury. Trudno nie zauważyć, że ta stylistyka przypomina dzieła Hugo Pratta. Nie bez powodu zresztą Ruben Pellejero został poproszony o tworzenie rysunków do kontynuacji przygód „Corto Maltese”.

Album wydany przez Lost In Time zawiera komplet opowieści z Dieterem Lumpenem w roli głównej. Stworzony przez argentyńsko-hiszpański duet bohater zadebiutował w 1981 roku, w magazynie „Cairo”, a następnie przemierzał świat, przeżywając niezwykłe przygody do 1994 roku. Podczas lektury czuć tę niepowtarzalną aurę charakteryzującą komiksy przygodowe z tego okresu. Nie znajdziemy tu dynamicznych akcji pełnych efekciarskich i absurdalnych zwrotów akcji. Zamiast tego dostajemy urzekającą, oniryczną opowieść toczącą się nieco leniwie, w niespiesznym tempie. Nie oznacza to oczywiście żadnej nudy. Wręcz przeciwnie, właśnie w tym specyficznym rytmie, w tej magicznej atmosferze i w tej tajemniczej aurze otaczającej głównego bohatera tkwi siła tych opowieści, do których chciałoby się wracać co jakiś czas.

 

Tytuł: Dieter Lumpen

  • Tytuł oryginalny: Dieter Lumpen
  • Scenariusz: Jorge Zentner
  • Rysunki: Rubén Pellejero
  • Kolory: Rubén Pellejero
  • Tłumaczenie: Jakub Jankowski
  • Skład: Piotr Margol
  • Redakcja: Izabela Rutkowska
  • Korekta: Izabela Rutkowska
  • Liczba stron: 264
  • Format: 215 x 290 mm
  • Oprawa: Twarda
  • Papier: Kredowy
  • Druk: Kolorowy
  • Wydawnictwo: Lost In Time
  • Wydawca oryginalny: Astiberri Ediciones
  • Data premiery: 25 kwietnia 2024 r.
  • Cena okładkowa: 150 zł
  • ISBN-13: 978-83-67270-72-4

Dziękujemy wydawnictwu Lost In Time za udostępnienie komiksu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus