Krzysztof A. Zajas „Ludzie w nienawiści” - recenzja

Autor: Damian Podoba Redaktor: Motyl

Dodane: 01-05-2024 21:31 ()


„Ludzie w nienawiści” Krzysztofa A. Zajasa to wznowiona i poprawiona wersja kryminału rozpoczynającego tzw. trylogię grobiańską. Chociaż z tego typu tytułami nie miałem często do czynienia to widziałem zarówno plusy, jak i minusy podczas tej lektury.

Autor nie wyważa zamkniętych drzwi. Fabuła nabiera rozpędu wraz z kolejnymi morderstwami. Ofiary trudno nazwać niewinnymi. Nic dziwnego, że ich zabójca dostaje pseudonim „Mściciel”. Czy jest to tylko zmęczony nieudolnością systemu obywatel, czy sprawa sięga głębiej? Tego dowiecie się z lektury. Przybliżę nieco własne wrażenia i spostrzeżenia.

Jest to opowieść zrealizowana w stylu amerykańskich filmów sensacyjnych. Dwóch policjantów, którzy chronią sobie cztery litery, śmieszkują i pracują nad sprawą do samego końca, nawet jak zostaną zawieszeni. Dodatkowo mamy romans i sporo problemów obyczajowych. Oprócz głównego bohatera komisarza Krzyckiego poznajemy jego partnera młodszego aspiranta Bałysia oraz ich szefa Opałkę. Krótkie fragmenty wprowadzają nas także w działania mordercy i wątki innych bohaterów. Jest to całkiem mocna gmatwanina motywów, ale o dziwo nie spowodowały zbytniego poczucia zagubienia. Najmocniej fabuła trzyma się przy Krzyckim i Bałysiu, więc z nimi czytelnik zżywa się najlepiej. Miałem też po cichu chęć sympatyzować z głównym antagonistą, ale ostatecznie wizja moja i autora rozjechały.

Książka jest napisana solidnym językiem, który kilka razy zmusił mnie do sięgnięcia po słownik. Niby irytujące, ale ja tam doceniam, że lektura bądź co bądź rozrywkowa zafundowała mi poszerzenie zasobu słownictwa. Dla jasności - „Ludzi w nienawiści” czyta się płynnie i bezproblemowo, chociaż są lepsze i gorsze momenty. Na pewno na minus zaliczam watek romansu i w ogóle postać Izy. Z mojego punktu widzenia wiele scen było tu niepotrzebnych. Jak wspomniałem na początku, to drugie podejście i nowa redakcja tej powieści. Sam autor na początku w przedmowie wyjaśnił, że poczynił trochę zmian w języku głównych bohaterów, który przestał być tak mięsisty. Nie znam pierwszego wydania, więc nie ocenię skali tych zmian, ale spokojnie mogę deklarować, że nie ma tutaj bluzgu na bluzgu, chociaż wciąż nie jest to powieść łatwa w odbiorze. Nie ze względu na wulgarność, ale tematykę. Pamiętajmy, że mamy do czynienia z kryminałem i pościgiem policji za seryjnym mordercą, który „oczyszcza” okolicę. Wiadomo, że ci, których likwiduje ten człowiek, mają na sumieniu wiele paskudnych rzeczy. W nich leży właśnie ta trudność.

Okładka powieści jest nieco enigmatyczna, ale przecież każdemu wolno interpretować obrazy na własną rękę, więc czemu by nie w tym przypadku. Nieodmiennie będę tę ilustrację łączył z jej autorem Piotrem Sokołowskim i tyle. Cała reszta jest nieważna. Kolorystyka okładki jest minimalistyczna, utrzymana w odcieniach brudnej zieleni, ale kompozycja o przejście między elementami grafiki a nazwiskiem autora są bardzo ciekawe i przemyślane. Całość od strony technicznej prezentuje się bardzo dobrze. Szczególnie cieszy mnie mocno klejony grzbiet. Fakt, że książka nie ma monstrualnych rozmiarów, ale wciąż te ponad pięćset stron mogłoby doprowadzić do pęknięcia grzbietu, gdyby jakoś wykonania była gorsza.

„Ludzie w nienawiści” to pełnokrwisty kryminał. Książka sensacyjna o mocnej, emocjonalnej podbudowie. Jest napisana niezwykle plastycznym językiem, a bohaterowie zapadają w pamięć. Oczywiście jest to historia obowiązkowa do poznania dla miłośników gatunku. Jest ona też na tyle dobrze skonstruowana, że może być niezłym początkiem przygody z kryminałem. Możliwe jednak, że pewne sprawy nadające bieg fabule odrzucą lub oburzą czytelnika. To już ryzyko, na które właściwie nie ma wpływu autor, a zależne od subiektywnej oceny odbiorcy.

No, a na balon reklamowy w Krakowie już nigdy nie spojrzę tak samo.

 

Tytuł: Ludzie w nienawiści

  • Autor: Krzysztof A. Zajas
  • Ilustracja okładkowa: Piotr Sokołowski
  • Redaktorka prowadząca: Agnieszka Włoka
  • Redaktorka i korektorka: Joanna Kłos
  • Skład: Katarzyna Rek
  • Wydanie: Drugie
  • Wydawnictwo: PulpBooks (papier + e-book), ZOFFU (audiobook)
  • Premiera: 26.04.2024 r. 
  • Liczba stron: 532
  • ISBN do wydania papierowego: 978-83-968161-6-0
  • Cena: 49,90 zł 

Dziękujemy Wydawnictwu Pulp Books za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus