Komiksowe podsumowanie 2023 roku

Autor: Redakcja Redaktor: Redakcja

Dodane: 18-01-2024 21:00 ()


Jak co roku zapraszamy Was do redakcyjnego podsumowania komiksowego 2023 roku. Poniżej możecie przyjrzeć się naszemu zestawieniu komiksów, które wytypowaliśmy do przeglądu najciekawszych, zaskakujących, nagradzanych, a także wywołujących niemałe emocje tytułów. Walka była pasjonująca, a kolejne miejsca dzieliła minimalna różnica punktowa. Oto nasza piętnastka za 2023 rok!

 

Miejsce 15 ex aequo:

Ogień (Mandoca), Opowieści jutra Alana Moore'a (Egmont), Ciemność (Egmont)

 

Miejsce 14:

Łupieżcy Imperiów (Lost in Time)

 

Miejsce 13:

New Mutants (Egmont)

 

Miejsce 12:

Sztandar Czarnej Gwiazdy (Mandioca)

 

Miejsce 11:

Ballada dla Sophie (Mucha Comics)

Miejsce 10:

Wypadek na polowaniu (Lost in Time)

  

Miejsce 9:

Blast tom 2 (Mandoca)

 

Miejsce 8:

Lekcje aktorstwa (Kultura Gniewu)

Miejsce 7

Wojny Lucasa (Lost in Time)

 

Miejsce 6:

Jason - Coś ci pokażę. Ostatni muszkieter. Wilkołaki z Montpellier (Kurc)

 

Miejsce 5:

Peter Parker, The Spectacular Spider-Man: Śmierć Jean DeWolff (Mucha Comics)

 

Miejsce 4:

Bomba (Kultura Gniewu)

 

Miejsce 3:

Rusty Brown (Centrala)

 

Miejsce 2:

Zmarszczki (Kultura Gniewu)

 

Miejsce 1:

Silver Surfer tom 2 (Egmont)

 

 

Marcin Andrys

 

Polski rynek komiksowy nie przestaje zadziwiać. Pandemia, podwyżki cen papieru i inne przeciwności losu w ostatnich latach nie były dla niego straszne. Można wręcz rzec, że jest to coraz dynamiczniej ekspandujący rynek, który nie bierze jeńców i ma coraz więcej do zaoferowania. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, a wydawcy dbają również o to, aby ciągle rozwijać swoją ofertę, przedstawiać nowych, nietuzinkowych i nagradzanych twórców, prezentując tytuły doceniane na świecie. Rozpiętość oferty sprawia, że nie sposób przyswoić cały materiał ukazujący się na rynku. Z takiego bogactwa i różnorodności należy się wyłącznie cieszyć. Poniżej moje zestawienie tytułów, które sprawiły mi najwięcej czytelniczej przyjemności, zachwyciły zarówno pod względem fabularnym, jak i graficznym, zaskoczyły i sprawiły, że zostaną na długo na kolekcjonerskiej półce.

 

15. Ogień (Mandioca) 

14. Pewnego razu we Francji tom 2 (Non Stop Comics)

13. Samotny wilk i szczenię tom 3 (Hanami)

12. Alchenit (Kurc) 

11. Opowieści jutra Alana Moore'a (Egmont)

10. Zmarszczki (Kultura Gniewu)

9.  New Mutants (Egmont)

8.  Wypadek na polowaniu (Lost in Time) 

7.  Łupieżcy Imperiów (Lost in Time) 

6. Wojny Lucasa (Lost in Time)

5. Peter Parker, The Spectacular Spider-Man: Śmierć Jean DeWolff (Mucha Comics)

4. Bomba (Kultura Gniewu)

3. Silver Surfer tom 2 (Egmont)

2. Jason - Coś ci pokażę. Ostatni muszkieter. Wilkołaki z Montpellier (Kurc)

1. Ballada dla Sophie (Mucha Comics)

 

Michał Chudoliński

 

15. Samotny wilk i szczenię tom 3 (Hanami)

14. Saga Winlandzka tom 12 (Hanami)

13. Lucy. Nadzieja (Kultura Gniewu)

12. Ballada dla Sophie (Mucha Comics)

11. Cyd (Elemental)

10. 20th Century Boys - Chłopaki z dwudziestego wieku, tom 8  (Hanami)

9.  Kabuki tom 1 (Scream Comics)

8.  Pewnego razu we Francji tom 2 (Non Stop Comics)

7.  Zmarszczki (Kultura Gniewu)

6. Wojny Lucasa (Lost in Time)

5. Monica  (Kultura Gniewu)

4.  Blast tom 2 (Mandioca)

3. Rusty Brown (Centrala)

2. Lekcje aktorstwa (Kultura Gniewu)

1. New Mutants (Egmont)

 

Paweł Ciołkiewicz

 

15. RIP tom 4 (Non Stop Comics) Czwarty tom serii w tym zestawieniu to oczywiście tylko pretekst do uhonorowania jednej z najciekawszych serii komiksowych wydawanych obecnie na naszym rynku. Wraz z każdym tomem dostajemy wciąż tę samą historię, a za każdym razem robi się coraz ciekawiej.

14. Zmarszczki (Kultura Gniewu) Kolejne komiksy Paco Roki nie zawodzą. Tym razem autor mierzy się z tematyką starości wraz ze wszystkimi jej niedogodnościami. Lektura jest doświadczeniem… trudnym. Radość obcowania z pasjonującą opowieścią przeplata się z obawami przed tym, co nieuchronne.

13. Buddy Longway tom 3 (Kurc) Nic na to nie poradzę, kolejne wizyty w domku Longwayów na prerii to dla mnie niezmiennie źródło prawdziwej radości. Wspaniała seria niezmiennie przywołująca skojarzenia z dzieciństwem zachwyca mieszanką naiwności i spontaniczności.

12. Parker. Edycja Martini (Nagle Comics) Kryminał noir w czystej postaci, a zarazem opus magnum Darwyna Cooke’a. Dwutomowa edycja pełna dodatków to prawdziwa gratka dla miłośników gatunku.

11. Sztandar Czarnej Gwiazdy (Mandioca) Yves Sente udowadnia, że potrafi tworzyć oryginalne i porywające historie, ale przedstawienie i tak kradnie mu rysownik. Steve Cuzor dokonuje cudów, ukazując dwie, przeplatające się linie narracyjne.

10. Dracula (Scream Comics) Wierna komiksowa adaptacja powieści Brama Stokera. Graficzna symfonia grozy!

9. Klezmerzy tom 4 (Kultura Gniewu) Seria chyba u nas dość niedoceniona. Ja trafiłem na nią niedawno i traktuję tom czwarty jako okazję do naprawienia karygodnego błędu, jakim był brak tego komiksu w moich poprzednich zestawieniach. Surrealistyczny klimat odeskiego półświatka przywołuje skojarzenia z opowiadaniami Izaaka Babla, i aż chciałoby się powiedzieć o Sfarze, że „(…) on mówi mało, ale on mówi smacznie. On mówi mało, ale człowiek ma chęć, żeby on jeszcze coś powiedział”.

8. Samotny wilk i szczenię tom 3 (Hanami) Spektakularny powrót świetnej, samurajskiej serii na polski rynek komiksowy. Tym razem dzięki wydawnictwu Hanami sprawa zostanie doprowadzona do końca.

7. Colorado Train (Lost In Time) Mroczna, poruszająca opowieść o dojrzewaniu w miasteczku chylącym się ku upadkowi. Długie cienie wojny niszczą życie starszych mieszkańców, kładąc się cieniem na przyszłości młodych.

6. Kroniki ze Stambułu tom 1 (Timof Comics) Rok bez komiksowej autobiografii to rok stracony. Tym razem zaglądamy przez ramię tureckiemu komiksiarzowi. Ersin Karabulut dzieli się swoimi doświadczeniami z tej wspaniałej pracy, jaką jest tworzenie opowieści obrazkowych.

5. Przepowiednia pancernika (Mandioca) Włoski fenomen w Polsce. Zerocalcare opowiada o swoim życiu, tak, jak tylko Włoch opowiadać potrafi. Na deser po skończonej lekturze, oczywiście koniecznie trzeba sięgnąć po serial.

4. Kabuki (Scream Comics) Komiksowy debiut Davida Macka, a jednocześnie zapis jego twórczej ewolucji. Fascynacja kulturą japońską prowadzi artystę od czarnobiałych, przywołujących pewne skojarzenia z mangami plansz, do akwarelowej stylistyki, z którą kojarzymy dziś jego dzieła.  

3. Shamisen (Mandioca) Ciepła opowieść o wędrownej artystce, swą grą na shamisenie czyniącej świat piękniejszym. Lekturę wzbogaca wspaniała ścieżka dźwiękowa z kojącą tradycyjną muzyką z kraju kwitnącej wiśni.

2. Visa Tranzytowa (Timof) Sentymentalne wspomnienie podróży po Europie Wschodniej, podczas której granica pomiędzy rzeczywistością i literaturą nie istnieje. Bohaterowie literaccy podążają śladem podróżników, a stary grat, wbrew wszelkiemu prawdopodobieństwu, przedziera się przez najtrudniejsze szlaki.

1. Wypadek na polowaniu (Lost In Time) Wielowymiarowa, pełna zaskakujących odniesień do literatury, filozofii i sztuki opowieść o winie i odkupieniu, ukazana w niepokojących, czarno-białych rysunkach. Metafizyczna podróż do wnętrza siebie w poszukiwaniu prawdy o świecie.

 

Wyróżnienie

Alan Moore, Iluminacje (Czarna Owca) Mag z Northampton udowadnia, że w literaturze też ma coś do powiedzenia. Choć trzeba przyznać, że bardzo dużo mówi o… komiksach i środowisku komiksowym. Trzymajmy kciuki, by ten literacki debiut twórcy „Strażników” na polskim rynku zapoczątkował publikacje jego monumentalnych powieści.

 

Piotr Dymmel

  1. Nektar kamienia (Kurc)

„Nektar kamienia” jest komiksem, w którym widać to charakterystyczne dla wyobraźni artystów francuskich płynne mieszanie sfer duchowych z wysoko rozwiniętą technologią, która sama w sobie staje się jakąś formą duchowości. Nie jest to nachalny wątek, ale ładnie wybrzmiewa, podbijając tym bardziej wrażenie dziwności i obcości otaczającego świata. Kończąc lekturę komiksu, ma się wrażenie, że opowiedziana historia to jedynie chwila w wiecznym trwaniu wyśnionej rzeczywistości przedwiecznego Queba i chciałoby się w tym świecie zostać na dłużej.

  1. Colt & Pepper (Lost in Time)

Unosi się nad dziełem duetu Macan i Kordey duch niewymuszonej zgrywy, która - gdy ją przyjąć z całym dobrodziejstwem inwentarza, sypie narracyjno-wizualnym złotem. Czego tu nie ma! Humor pożeniony z makabrą? Jest. Wzniosłe loty ducha i pospolite chucie? Jak najbardziej! Poważne pytania i głupie odpowiedzi albo na odwrót? Rzecz jasna.

  1. Ballada dla Sophie (Mucha Comics)

Tajemnicza moc muzyki i powikłane, ludzkie losy. Jak ktoś lubi konfesyjne dzieła w stylu „Amadeusza” Formana, to balladę Melo również powinien polubić.

  1. Bomba (Kultura Gniewu)

Nie popełnię błędu i nie napiszę, że lektura „Bomby” w momencie powszechnej fascynacji filmem Nolana, którego sukces można ironicznie spuentować tytułem wybitnego filmu Kubricka „Dr Strangelove, czyli jak przestałem się bać i pokochałem bombę”, będzie lekturą wpisującą się w ten światowy fenomen. Nie napiszę tego, ponieważ komiks tria Alcante/Bollée/Rodier to historia niewymagająca marketingowej podpórki, stojąca na własnych nogach i kierująca światła reflektorów albo nuklearnego rozbłysku (jak kto woli), na bohaterów mniej oczywistych, ale nie mniej fascynujących niż Robert Oppenheimer.

  1. Bootblack (Timof Comics)

„Bootblack” to komiks nieprzynoszący zbyt wiele nadziei, chociaż pełno w nim śmiechu i szczeniackiej brawury, która zakłada, że zawsze da się w życiu spaść na cztery łapy. Mikaël pokazuje, że niekoniecznie, chociaż bolesna konfrontacja z rzeczywistością może być na swój sposób piękna, przejmująca i jakoś tam nawet wyzwalająca.

  1. Sztandar Czarnej Gwiazdy (Mandioca)

Czy to scenariusz skrojony pod wysokobudżetowe widowisko w stylu Spielberga? Oczywiście. Czy to jest komiks, który ma najlepszą w tym roku okładkę? Jak najbardziej. Rozrywka na najwyższym poziomie. Autorzy dociskają fabularny pedał gazu do końca, stawiając czytelnika w roli nieświadomego pasażera chwilę przed wypadkiem. Dajemy się ponieść fabule, zapominając, jak wygląda rzeczywistość, a to ona - koniec końców - ma w komiksie ostatnie słowo.  

  1. Alvar Mayor tom 2: Pochodzenie mitów (Mandioca)

Niektóre komiksy potrzebują czasu, by rozbudzić czytelniczą ciekawość. Niektórym wystarczy jedno zdanie. Drugi tom przygód Alvara Mayora zaczyna się tak: „Nie jest to dobry czas, aby cumować w porcie Santa Margarita”. Kto nie czuje obietnicy przygody zamkniętej w tym zdaniu, ten nie zrozumie fenomenu komiksu „Alvar Mayor”, bo wspólne dzieło Carlosa Trillo (scenariusz) i Enrique Brecci (rysunki) zwraca młodość, o ile jesteś, drogi czytelniku, osobnikiem rozczytanym w Borgesie czy poruszonym obłędem Lope de Aguirre w interpretacji Klausa Kinskiego. A może, pomijając te kulturowe tropy i starcze westchnienia, za zachętę wystarczy samo brzmienie słów „El dorado”, w których zaklęta jest obietnica sławy i wiecznej chwały?

  1. Fior Celestia (Kultura Gniewu)

Komiks Fiora jest przygodą dla wybranych. Trzeba lubić lub umieć się nastroić na specyficzny ton opowieści, dialogi podawane seriami metafor skleconych z ułamków pamięci bohaterów i poetyckiego natchnienia. Trochę to przypomina prace Gipiego, ale że „Celestia” to kolejne dzieło Fiora drepczące wokół zagadnień związanych z psychoanalizą, historia Dory i Pierrota (ale nie tylko) jest też opowiadana poprzez zmienną dynamikę napięć seksualnych. Uwielbiam tego rodzaju „powolne przesuwanie się stateczku poprzez noc”, więc gorąco polecam lekturę „Celestii”.

  1. Opowieści grozy (Mandioca)

W grafikach autora „Opowieści grozy” grozę buduje to, co widać, a nie to, co skrywa mrok. Dlatego jego grafiki to przepiękne studia światła, przestrzeni, faktury i kompozycji kadrów. Są to prace na wskroś impresjonistyczne z ducha, ale jednocześnie formalnie zdyscyplinowane i cały czas czytelne.

  1. Ogień (Mandioca)

Im bliżej końca, tym bardziej „Ogień” płonie. Próżno szukać komiksu, który z równą intensywnością oddawałaby wrażenie świata pogrążającego się w upadku. Walą się dekoracje, płoną na bohaterach ubrania, futurystyczne, rozświetlone miasta tracą kolory wypalane strona po stronie przez płomienie. Komiks Rubina to potężne, wizualne doświadczenie, rujnujące nasz naskórkowy komfort.

  1. Festiwal (Kultura Gniewu)

Ostatnia kwestia komiksu, padająca z ust brygadzistki Jadwigi: „Może festiwal nigdy się nie skończy?”, z perspektywy lat, jakie upłynęły od jego zakończenia, pobrzmiewa dosyć profetycznie, bo trafnie diagnozuje charakter polskiego społeczeństwa, nieustająco próbującego znaleźć adekwatną formułę narodowego świętowania, które pogodziłoby sprzeczne emocje i dążenia.

  1. Lekcje aktorstwa (Kultura Gniewu)

Entuzjastycznie fetowane przez uczestników zajęć scenki rodzajowe mnożą pytania i wątpliwości co do prawdziwej natury bycia autentycznym. Bo czy można ją osiągnąć, odgrywając różne warianty siebie, nawet jeżeli schematy zachowań dają się lepić z budulca nieprzepracowanych traum i lęków? A co, jeśli owe lęki są np. projekcją fantazji taśmowo serwowanych przez popkulturę, media czy polityków? To wielkie pytania „Lekcji aktorstwa” i jak to u Drnaso, dają one impuls do szeregu wglądów w strukturę społeczną Ameryki, kondycję jej zdrowia psychicznego.

  1. Blast 2 (Mandioca)

Trudno znaleźć odpowiednie słowa, by polecić „Blasta”, bo rekomendowanie lektury tego komiksu to trochę tak, jakby próbować kogoś przekonać, że doświadczenie przewlekłej choroby z powikłaniami jest ciekawą odmianą względem nudnej tężyzny. Chcecie zejść do ciemnej, zatęchłej piwnicy? No to schodźcie na własne ryzyko. Siniaki i emocjonalne rany, które sobie zafundujecie, długo nie dadzą o sobie zapomnieć.

  1. Rusty Brown (Centrala)

Monumentalne dzieło próbujące z maniakalną precyzją utrwalić pojedyncze płatki śniegu, zanim stopnieją na dłoni lub języku. W komiksie Ware’a płatkami śniegu są pojedynczy ludzie z ich unikalnym światem emocji i relacji oraz CZAS. Dzieło wielokrotnego użytku.

  1. Nadstaw ucha, śliczna Marcio (Timof Comics)

Wielowymiarowe dzieło pulsujące emocjami na poziomie fabuły, spocone tropikalną duchotą i zalane matczynymi łzami w kadrach – niekoniecznie płynącymi jedynie z troski. Rzecz wybitna.

 

Damian Maksymowicz

 

15. Catwoman: Samotne miasto (Egmont)

14. O chłopcu, który pokochał ducha klauna (Bazgrolle)

13. Zamek Śpiący (Kultura Gniewu)

13. Przepowiednia pancernika (Mandioca)

11. Detektyw Miś Zbyś: Wielka draka w szkockim zamczysku (Kultura Gniewu)

10. Amazing Spider-Man (Straczynski) tom 1 (Egmont)

9. Nightwing tom 1: Skok w światło (Egmont)

8. Luther Strode (Nagle Comics)

7. Ogień (Mandioca)

6. Ciemność (Egmont)

5. Superman na cztery pory roku (Hachette)

4. Zmarszczki (Kultura Gniewu)

3. Wiele śmierci Laili Starr (Mucha Comics)

2. Sekretna Szóstka: Szóstka z piekła rodem (Hachette)

1. Silver Surfer tom 2 (Egmont)

 

Przemysław Mazur

 

Komiksowy róg obfitości raz jeszcze wręcz „ulał” się od oferty wydawców aktywnych na polskim rynku wydawniczym. Z mojej perspektywy szczególnie udanie rok ten upłynął pod względem komiksowych kolekcji „Bohaterowie i Złoczyńcy” i „Marvel Origins”. Zaprezentowano w nich bowiem materiał, którego w innej formie zapewne byśmy się nie doczekali. Pozostali wydawcy również nie próżnowali; stąd sporządzenie poniższej listy łatwym zadaniem nie było.

15. Stan Lee, Jack Kirby i inni, Marvel Origins t.21: Avengers 2, Hachette Polska – już tylko z racji debiutu w tym zbiorze takich osobowości jak Kang Zdobywca i Wonder Man nie sposób było wyobrazić sobie tegorocznej listy bez niniejszej właśnie realizacji. Z miejsca znać, że odpowiedzialni za jego zaistnienie twórcy – Stan Lee i Jack Kirby – przeżywali wówczas apogeum swojej aktywności, co przejawiło się energetyzującymi, tętniącymi wręcz od gwałtownym zwrotów akcji fabułami. Rzecz warta rozpoznania nie tylko z racji historycznego znaczenia zebranego tu materiału, ale także z przyczyn stricte rozrywkowych.

14. Scott Tipton, David Tipton, J.K. Woodward, Star Trek: Miasto na skraju wieczności, Story House Egmont – już tylko okoliczność, że za wykonanie adaptacji jednego z najbardziej cenionych epizodów pierwszego serialu uniwersum „Gwiezdnej Włóczęgi” odpowiadali najlepsi w kategorii Star Treka specjaliści, klasyfikuje tę realizacje do odnalezienia się na tej liście. Znakomita robota.

13. Vicente Segrelles, Najemnik: Zaginieni przodkowie, Wydawnictwo Kurc – mariaż wątków „atlantologicznych”, równoległych wszechświatów oraz oryginalnego fantasy okazał się mieszanką efektowną i wręcz porywającą. Stąd po raz kolejny okazało się, że cokolwiek mistrz Segrelles tknie, przyjmuje ono formę bliską perfekcyjnej.

12. Dan Jurgens i inni, Bohaterowie i Złoczyńcy. Booster Gold: Wielki upadek, Hachette Polska – mocne otwarcie dla zupełnie nowej osobowości w ramach uniwersum DC przynajmniej jak dla mnie w wymiarze stricte rozrywkowym zachowuje większość ze swoich pierwotnych walorów. Do tego urokliwa nieporadność tytułowego bohatera niezmiennie mnie rozbraja i stąd już na tak wczesnym etapie jego popkulturowej egzystencji uzbrojony w technologie innych czasów i innych światów Booster Gold jawił mi się jako jeden z najciekawszych mieszkańców wspomnianego „zakątka” popkultury. Nie mogło zatem zabraknąć na tej liście również niniejszego zbioru.

11. Eddy Paape, Greg, Luc Orient-Wydanie zbiorcze t.4, Taurus Media – stało się! Po liczonym w dekadach oczekiwaniu nareszcie dysponujemy pełną polską edycją albumu „W kuźni piorunów” (w tym zbiorze jako „Kowadło gromów”), niegdyś zaprezentowanego w mocno „przyciętej” formule na łamach „Świata Młodych”. Na tym oczywiście nie kończą się walory niniejszego wydania zbiorczego, jako że zawarto w nim pozostałe albumy cyklu „Jabrakka”, jak dla mnie najciekawszej odsłony perypetii tytułowego bohatera i jego przyjaciół.

10. Gilles Chaillet, Vasco. Księga 7, Wydawnictwo Kurc – na kolejne wydanie zbiorcze jednej z najbardziej udanych serii frankofońskich osadzonych w średniowieczu przyszło nam poczekać nieco dłużej. Było tego jednak warte, bo oprócz dwóch jej kolejnych odsłon, zawarto w niej obszerne kompendium podsumowujące perypetie tytułowego bohatera. Kawał świata w jednym życiorysie i tylko żal, że Vasco nie zechciał pofatygować się do Polski władanej przez Kazimierza Wielkiego. A mniemać można, że uczta u Wierzynka zapewne i jemu by posmakowała.

9. Geoff Johns, George Pérez i inni, Bohaterowie i Złoczyńcy: Legion trzech światów, Hachette Polska – „gęsta” i pieczołowicie zrealizowana (tak fabularnie jak i plastycznie) epicka opowieść, utkana z mnogości nawiązań i szczegółów, znamionująca szczere zamiłowanie i profesjonalizm twórców w jej wykonanie zaangażowanych.

8. Mike Butterworth, Don Lawrence, Rozkwit i upadek Imperium Triganu. Księga II, Wydawnictwo Kurc – dobrze pojmowany monumentalizm, odrobina historiozoficznego zacięcia oraz doskonały warsztat autora warstwy plastycznej tego przedsięwzięcia sprawiają, że pomimo upływu dekad od pierwotnej prezentacji „Rozkwitu i upadku…” wielbiciele fantastyki o „posmaku” retro (choć w gruncie rzeczy nie tylko ta grupa odbiorców) z dużym prawdopodobieństwem zachwycą się tym tytułem.

7. Sławomir Zajączkowski, Krzysztof Wyrzykowski, W Imieniu Polski Walczącej t.6: „Zagra-Lin” równa się odwet, Wydawnictwo Instytutu Pamięci Narodowej – kolejna odsłona serii przybliżającej wyczyny polskiej konspiracji w okresie II wojny światowej okazuje się w sposób szczególny intrygująca, a przy tym przybliżający raczej mało znaną inicjatywę Armii Krajowej. Idealny materiał na emocjonujący film.

6. Howard Mackie, Mark Texeira i inni, Ghost Rider: Danny Ketch, Mucha Comics – to był bardzo mocny wjazd Ducha Zemsty, jeszcze mocniejszy niż pierwowzoru tej postaci z walnym udziałem kaskadera Johnny’ego Blaze’a. Co więcej, za sprawą wydawnictwa TM-Semic, dawno temu miał sposobność przekonać się o tym również polski czytelnik i to była bardzo emocjonująca jazda. Dlatego tym bardziej cieszy, że po latach doczekaliśmy się pełnej prezentacji wspólnych dokonań Howarda Mackiego i Marka Texeiry w kontekście tej właśnie „siarczystej” osobowości.

5. Peter David, Esteban Maroto i inni, Bohaterowie i Złoczyńcy. Aquaman: Kroniki Atlantydy, Hachette Polska – realizacja, o której można stwierdzić, że przekroczyła ramy superbohaterskiej konwencji. Rozpisane na liczne stulecia, pełne rozmachu tło dla istotnej części uniwersum DC. Ponadto zjawiskowo zilustrowane przez Estebana Maroto, którego prace ani trochę nie straciły ze swojej pierwotnej jakości.

4. Ed Brubaker, Alan Davis i inni, Kapitan Ameryka: Amerykańcy marzyciele, Story House Egmont – w tym zbiorze zagrało dosłownie wszystko. Szczególnie fortunne okazało się sięgnięcie po mało znany motyw z okresu Złotej Ery, który okazał się punktem wyjścia do zajmującej i emocjonującej fabuły z udziałem przekonująco prowadzonych osobowości. Szczególne uznanie należy się Alanowi Davisowi, którego olśniewające rysunki walnie przyczyniły się do nadania tej opowieści buzującej wręcz dynamiki.

3. Ben Avery, Sergio Cariello, Jezus, Wydawnictwo AA – Bohater wszech czasów teraz i zawsze w doskonałej formie! W przypadku tej realizacji przyczyniły się ku temu talenty twórców uczestniczących w tym przedsięwzięciu. W sposób szczególny dotyczy to plastyka Sergio Cariello, który już wcześniej dał się poznać od jak najlepszej strony przy okazji komiksowej adaptacji całej Biblii.

2. Peter David, Rick Buckler i inni, Peter Parker, The Spectacular Spider-Man: Śmierć Jean DeWolff, Mucha Comics – okoliczność, że polskiej edycji tej klasyki w każdym calu doczekaliśmy się tak późno, traktuje jako wyjątkowo niekorzystne zrządzenie losu. W końcu jednak mamy to i ta jedna z najlepszych opowieści z udziałem Spider-Mana, trafnie ujmując współczesny jej powstaniu zamęt społeczny, po prostu nie mogła nie znaleźć się na tej liście.

1. Alan Moore, Melinda Gebbie i inni, Opowieści jutra Alana Moore'a, Egmont Polska – jak zawsze w przypadku tego twórcy, także tym razem mamy do czynienia z erudycyjną (i koncepcyjną zarazem) „Niagarą”, w której „nurtach” nie mogło zabraknąć zamiłowania szanownego scenarzysty do okultystycznych zabobonów, ale też autentycznej miłości do komiksowego medium. Mnie osobiście w sposób szczególny „rozbroiły” nowelki z udziałem niesfornego Jacka B. Quicka, które już w dobie ich prezentacji na łamach magazynu „Świat Komiksu” okazały się zjawiskową wręcz lekturą. Warto było zatem czekać równo dwie dekady na pełną prezentację tego przedsięwzięcia „Czarownika z Northampton”, aby z pełnym przekonaniem umieścić je na pierwszym miejscu niniejszego zestawienia.

Wyróżnienie specjalne:

Dla Wydawnictwa Kurc za rozpoczęcie jubileuszowej edycji wszystkich przygód bezcennego Ratmana.

 

Jakub Syty

 

10. Wojny Lucasa (Lost in Time)

9. Thorgal. Saga: Żegnaj, Aaricio (Egmont)

8. Mroczne Miasta: Teoria ziarnka piasku (Scream Comics)

7. Stare zgredy tom 1: Ci, którzy jeszcze żyją (Labrum)

6. Ciemność (Egmont)

5. Sztandar Czarnej Gwiazdy (Mandioca)

4. Łupieżcy Imperiów (Lost in Time)

3. Zmarszczki (Kultura Gniewu)

2. Jason: Coś ci pokażę. Ostatni muszkieter. Wilkołaki z Montpellier (Kurc)

1. Bomba (Kultura Gniewu)

 

Dawid Śmigielski 

 

  1. Little Ego (Kurc)

Po lekturze „Little Ego” człowiek chciałby kochać się z kwiatami, chodzić nago po ulicy okryty jedynie zniewalającym, lekkim fioletem, pić mleko pustyni z magicznej lampy i oddać się igraszkom wśród delikatnych kropel jesiennego deszczu. A przede wszystkim wcale nie budzić się z tego zmysłowego snu zrodzonego w umyśle Vitorrio Giardino.

  1. LastMan tom 10 (Non Stop Comics)

Panowie Yves Balak, Bastien Vives, Michael Sanlaville zapraszają nas w przeszłość spowitą mgłą tajemnicy, gdzie matka Adriana dokonała takich, a nie innych wyborów, które doprowadziły do tragicznych wydarzeń. Móc ponownie spojrzeć w oczy Marianne Velby, nawet jeżeli tylko przez wyblakły filtr, to móc sięgnąć najgorętszych gwiazd na nieboskłonie Doliny Królów.

  1. Julia. Przygody kryminolożki: Wieczny odpoczynek (Tore)

To najlepszy i najbardziej niejednoznaczny oraz depresyjny album serii. Giancarlo Berardi umiejętnie czerpie z pomysłów Agathy Christie, odwracając naszą uwagę od rozwiązania zagadki, a przy tym stara się dotknąć istoty dobra i zła. Z empatią wkracza w świat starców cierpliwie czekających na śmierć, w których twarzach Sergio Toppi precyzyjnie wyżłobił znamiona bezlitośnie upływającego czasu.

  1. Peter Parker, The Spectacular Spider-Man: Śmierć Jean DeWolff (Mucha Comics)

Klasyka opowieści o Spider-Manie, która nic, a nic się nie zestarzała. Peter David napisał, a Rick Buckler i Sal Buscema narysowali angażujący w wydarzenia komiks, trzymający w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. To bardzo inteligentne i dojrzałe (jak na ówczesne i dzisiejsze standardy superbohaterskie) dzieło świadomych medium artystów zdolnych zamienić każdy kadr w wizualną perełkę.

  1. Z całej pety (Nagle Comics)

Łokieć w żebra, kolanem w łeb, na liny i poza ring, a potem efektowna figura i łup. Koniec walki, koniec życia. Rozpad rodziny i piramida kłamstw. Ale ostatecznie żaden cios – ten prawdziwy, czy udawany – nie jest boleśniejszy od miłości rodzicielskiej. Daniel Warren Johnson z czułością godną kanadyjskiego drwala ścinającego ukochane drzewo opowiada o trudach wychowania potomstwa, które pójdzie za rodzicami do Piekła, a jeżeli będzie trzeba, nawet do Nieba. Bez zapasu chusteczek higienicznych nawet nie zaczynajcie czytać tego komiksu.

  1. Miki i tysiąc Piotrusiów (Egmont)

To zdecydowanie najlepszy album z disnejowskiej linii Glénatu, jaki dotychczas ukazał się na naszym rynku. Jean-Luc Cornette i Thiery Martin z wielkim wyczuciem poruszają się po świecie fantasy, obsadzając w głównych rolach Mikiego i jego ferajnę nadając im surowszych oblicz oraz wciągają w nieszablonowe przygody będące metaforą współczesnego zgubnego podejścia do (pop)kultury.

  1. Falowanie. Słabość do Tiny (Timof Comics)

Sztuka nie zna granic, miłość nie zna granic i obsesja nie zna granic. Dave Cooper tworzy fascynujący portret Tiny, która została erotyczną modelką niespełnionego artysty, szukającego samego siebie. Jednak to, co przez przypadek odnalazł, obcując z wulgarną, zakompleksioną i nieprzeniknioną kobietą przerosło jego najśmielsze oczekiwania. Falowanie udowadnia, że nie ma brzydoty, ani piękna. Jest tylko czysta, uwodzicielska idea zdolna opętać każdego.

  1. Toppi. Kolekcja tom 4: Kolekcjoner (Lost in Time)

Nazwać Sergio Toppiego mistrzem to nie nazwać go wcale. Włoski rysownik był/jest/będzie dla komiksu tym, kim Ennio Morricone dla muzyki i kina. Jego kreski układają się w najdoskonalszą symfonię harmonijnie opowiadającą o wielkich i małych cudach naszego świata zaklętych w niepodrabialnych kadrach, będącymi dziełami sztuki.

  1. Opowieści Grabarza: O zupie (Pracowania Plastyczna)

Najdojrzalsze dzieło Piotra Śmiechosława Wojciechowskiego. Jarmarczne, swojskie, odrażające, piękne. Zachodzące za skórę. Diabelnie przebiegłe. Ukazujące ludzką duszę poprzez zwierciadło zrobione z denka butelki po zajzajerze, wypitym w towarzystwie Belzebuba, któremu nie przeszkadzają włosy w zupie. Oto słowo Boże.

  1. Ariol: Osiołek z klasą (Adamada)

O Skarpetach Mnicha, wojskowym rygorze, wytańczonym alfabecie, trudnym pożegnaniu z dzieciństwem, miłosnym wyrazie twarzy, ciężarze tajemnicy, migrenie i sposobie na udaną kolację oraz alkoholowym smutku, sile wyobraźni zacinającej się pod przymusem systemu, oszczędzaniu wody i wyborach – tych politycznych, a przede wszystkim życiowych z niebywałą werwą, wrażliwością, dowcipem i realizmem opowiadają niezrównani Emmanuel Guibert i Marc Boutavant. Po prostu komiks z klasą.

  1. X-Statix tom 2: Powrót zza grobu (Mucha Comics)

Wszystko jest na sprzedaż łącznie z ideą Charlesa Xaviera, która w medialnej rzeczywistości mieni się złotem, a w realnym świecie, w zamkniętych czterech ścianach ma posmak trzydziestu srebrników. Oto cyniczna opowieść Petera Milligana o nie-superbohaterach szukających swojej tożsamości, gdzieś między słupkami popularności sporządzonymi przez wnikliwego Michaela Allreda i jego pokornych zastępców – Paula Pope’a i Darwyna Cooke’a, a trupami własnych kolegów. Chwała bohaterom!

  1. Hombre księga 1 (Lost in Time)

Pierwsza księga „Hombre” to opowieść utkana z najcięższych ludzkich grzechów. Jednak w znakomitym scenariuszu Antonio Segury, będącym krytyką zachodniego stylu życia oraz precyzyjnych rysunkach José Ortiza tkwi pewna doza optymizmu. Autorzy mówią wprost, że na ruinach starego świata da się zbudować nowy, nawet lepszy. Kwestią otwartą pozostaje pytanie, jak szybko doprowadzimy do kolejnej apokalipsy? Dzieło wyśmienite, smakujące krwią, potem i ludzkim mięsem.

  1. Jasło (Timof Comics)

Takich pozbawionych patosu opowieści wojennych zdecydowanie brakuje na naszym komiksowym rynku. Niegloryfikujących bohaterów z karabinami w rękach, a skupionych na cierpieniu ludności cywilnej doświadczającej egzystencjalnego koszmaru z rąk niszczycielskich sił, które niosły zagładę na Polskę. O tej drugiej mniej „atrakcyjnej” stronie wojny postanowił opowiedzieć Wojciech Glanowski, tworząc przejmujący dramat zmieniający się w psychologiczny horror o dwójce dzieci starających się przeżyć koniec ich własnego świata.

  1. Rusty Brown (Centrala)

Okruchy bolesnego życia zaklęte w sterylnych/technicznych kadrach, czasem tak małych, jakby ukrywały wstyd istnienia. W Omaha każdy amerykańskie sen zmienia się w koszmar szarej rzeczywistości, ale mimo iż Chris Ware metodycznie kreśli upadek jednostki mający swój początek już w dzieciństwie, to zakończenie jego komiksu przynosi odkupienie, wybawienie i ulgę. Bo wbrew wszelkim pozorom nigdy nie jest za późno.

  1. Silver Surfer tom 2 (Egmont)

Najcudowniejsza historia miłosna, jaka powstała w Domu Pomysłów i zdecydowanie jedna z najpiękniejszych i najoryginalniejszych opowieści komisowych w ogóle, brawurowo napisana przez Dana Slotta i kosmicznie narysowana przez Michaela i Laurę Allredów. Silver Surfer jeszcze nigdy nie był tak ludzki, a my, ludzie tak szlachetni.


comments powered by Disqus