„Historie środka” - recenzja
Dodane: 20-12-2023 22:47 ()
Co jakiś czas w katalogu wydawnictwa Mandioca pojawia się komiks, który chwyta poetykę miejsca, opowiadając historie zanurzone w specyficznym „tu i teraz”. Tak chyba można napisać o „Olimpo Tropical”, serii „Barras” czy „Faveli w kadrze”. Teraz do tego grona dołączają „Historie środka” – komiks Michała Arkusińskiego, pierwszy polski komiks w katalogu Mandioki.
Michał Arkusiński to artysta z równą łatwością zapełniający grafikami wielkoformatowymi przestrzenie pustostanów, jak i wąskie, komiksowe kadry. W „Historiach środka” zbiera jedenaście opowieści, zupełnie nowych lub znanych skądinąd. Z wcześniejszej publikacji Arkusińskiego, np. komiksu „Ezgetto” w „Historiach” wylądowało sześć opowiadań. Gros opowieści to adaptacje tekstów Roberta Popieleckiego, Marcina Pryta oraz Leszka Ślazyka, autorów, z którymi Arkusiński w przeszłości zawiązywał artystyczne kolaboracje. W kontekście omawianego tytułu jest to o tyle ważne, że wymienieni twórcy (poza Ślazykiem) pochodzą z Łodzi i fakt ten niewątpliwie nadaje całości swoistego sznytu, buduje ową poetykę miejsca, o której wspomniałem na początku. Innym ważnym wskazaniem wydaje się tożsame dla wymienionych autorów doświadczenie formacyjnej przynależności, jaką oferowała scena punk. Arkusiński to przecież ceniony autor okładek płytowych, Pryt współzałożyciel punkowych 19 Wiosen, a wierność owej estetyce wyrażona jest w komiksie wprost, gdy w dodatkach do niego pojawia się ujęcie z koncertu opatrzone hasłem „foreva punk”.
I takie właśnie są „Historie środka” – zwięzłe jak punkowe wygrzewy, nienachalnie poetyckie i powabne, jak żylaki na nodze – ostre i kanciaste w konsekwentnie utrzymywanej przez Arkusińskiego stylistyce. Gołębie obsrywają wszystko wokół, śmieci walają się po ulicach, wódka spływa do studzienek kanalizacyjnych, błyska nóż. Trochę Brecht, trochę punk, a trochę też Lynch, bo ten komiks jest jak transmisja z równoległej rzeczywistości. Snute na jawie majaki senne, które ktoś już nawet spróbował złapać w mgliste, ale jakoś tam pasujące określenie poekomiksu. Coś takiego mieliśmy w omawianej swego czasu przeze mnie „Żółci” Łukasza Gamrota, bardzo osobnej publikacji. Tu jest podobnie, bo „Historie środka” również nie są propozycją dla każdego. Sięgając po ten komiks, trzeba nastroić się na podróż bez celu, meandrowanie po brudnych ulicach wielkomiejskiej smuty, wgląd w życie obskurnych mieszkanek i dziwaczne światy bohaterów. Wszystkie opowieści zawarte w tym tomie są jak rysunek wydrapany na brudnej powierzchni butelki, która rzucona na chodnik, łapie jedynie fragmenty roztrzaskanej rzeczywistości, bo na inną nie ma widoków.
Tytuł: Historie środka
- Scenariusz: Michał Akrusiński, Robert Popielecki, Marcin Pryt, Leszek Ślażyk
- Rysunki: Michał Arkusiński
- Wydawnictwo: Mandioca
- Data wydania: 07.10.2023 r.
- Druk: kolorowy
- Oprawa: twarda
- Format: 170x235 mm
- Stron: 112
- Cena: 51,75 zł
Dziękujemy wydawnictwu Mandioca za udostępnienie komiksu do recenzji.
comments powered by Disqus