„Szczyt bogów” tom 3 - recenzja
Dodane: 10-12-2023 21:54 ()
Wyprawa Mallorego i Irvine’a to jedna z największych zagadek w historii światowego himalaizmu. Czy Brytyjczycy dotarli na szczyt? Czy tragiczna w skutkach wyprawa zakończyła się, zanim weszli na najwyższą górę świata? Istnieje prawdopodobieństwo, że odpowiedzi na to pytanie nie poznamy już nigdy, stąd też tak intrygujące jest to zagadnienie. Zaginiony aparat himalaisty jest punktem wyjścia dla mangi „Szczyt Bogów” autorstwa duetu Jiro Taniguchi, Baku Yumemakura, której to serii ukazały się już trzy tomy. Dziś kilka słów na temat właśnie tej najnowszej, czyli trzeciej.
Uważni czytelnicy zapewne pamiętają moje zachwyty, które wykazałem, opisując tom drugi. Była to odsłona pełna pasji do gór, ukazująca ich piękno i niebezpieczeństwo zarazem w całej krasie. Doprawdy był to tom niesamowity i tom, do którego warto wracać. Odsłoną tą Taniguchi i Yumemakura zawiesili sobie poprzeczkę wysoko i teraz przyszło im się z nią zmierzyć. Pytanie, jak w rywalizacji tej wypadli? Cóż, będąc szczerym, muszę napisać, że ocenić to jest niezwykle trudno. Trzecia część serii jest bowiem tak różna od poprzedniej, że aż nie sposób jest je ze sobą porównywać. Dziwne? Pewnie trochę tak, ale przed lekturą musicie uwierzyć mi na słowo, a jak już sami przeczytacie, będziecie wiedzieć, co mam na myśli. A tymczasem, jeśli miałbym ją określić jednym słowem, to byłoby to – zaskakująca. W przeciwieństwie do poprzedniej odsłony tym razem mało jest de facto opowieści o samych górach. Historie wspinaczek na najwyższe szczyty świata, walki człowieka z naturą i samym sobą autorzy zastąpili swego rodzaju opowieścią hmm…kryminalną? Sensacyjną? Tym razem autorzy wracają do głównego wątku, czyli zagubionego aparatu, jednakże serwują nam przy tym opowieść z mocno sensacyjnym właśnie zacięciem, w którym znajdziemy pościgi samochodowe, porwania czy odcinanie palców. Jak więc widzicie, klimat mocno się różni, jednakże fabuła idzie do przodu. Z uwagi na tę zmianę czułem się nieco skonfundowany przez jakiś czas, ale też dość szybko dałem się porwać prezentowanej akcji, co nie było trudne, biorąc pod uwagę w dalszym ciągu bardzo wysoki poziom tego tytułu. Owszem, zmienił on nieco swoją atmosferę, co nie oznacza, że stał się przez to gorszy, a zapewne dla części czytelników będzie to zmiana na plus z uwagi na większą dynamikę zdarzeń. Co też warto podkreślić, to fakt, że scenarzysta w tej całej akcji nie zapomina czy to opowiedzieć o relacjach łączących poszczególnych bohaterów (często trudnych relacjach) czy aspektach w pewnym sensie historycznych. Wszystko to łącznie składa się na to, że trzeci tomik trzyma w napięciu znanym dla tzw. akcyjniaków. Fani wypraw wysokogórskich nie powinni się czuć zawiedzeni, gdyż ci z kolei otrzymują dość długi i doprawdy efektowny wstęp pod postacią pierwszego rozdziału, w którym Japończyk przybliża duet brytyjskich wspinaczy, którzy być może jako pierwsi stanęli na „dachu świata”.
To, co z kolei jest niezmienne to niewiarygodny poziom rysunków, które zdobią tę serię. Taniguchi jest mistrzem komiksu i każda postawiona przez niego kreska utwierdza mnie w tym przekonaniu. U niego wszystko jest na swoim miejscu, każdy kadr jest dopracowany a realizm, który „bije” z jego stylu sprawia, że opowieść jest dla nas niewiarygodnie prawdopodobna. W trzecim tomie dostaje on zresztą szansę, aby pokazać się w roli mangaki, który potrafi kreować nastrój czy to tłem, czy to lokacjami. Te drugie zapadają w pamięć i powodują, że przenosimy się oczami wyobraźni do Nepalu. Bezsprzecznie więc doskonale się tę historię ogląda i zaryzykuję stwierdzenie, że takich odczuć nie da nam nawet animowana wersja dostępna od jakiegoś czasu na jednej z platform streamingowych.
Trzeci tomik jest więc pewny zaskoczeniem, jest też zupełnie inny niż „dwójka”, co oznacza nie mniej ni więcej niż to, że duet twórców nie odkrył przed nami jeszcze wszystkich kart. Mieszanie się wysokogórskiej wspinaczki z sensacyjnymi elementami powoduje, że w nasze ręce trafia manga będąca prawdziwą mieszanką wybuchową. Tym samym też tytuł ten zapewne trafi w gusta szerokiego grona odbiorców, a tom trzeci będzie tego znakomitym potwierdzeniem. Czekając na rozwój wypadków, nie pozostaje nic innego jak rozkoszować się dostępnymi do tej pory odsłonami.
Tytuł: Szczyt bogów tom 3
- Scenariusz: Baku Yumemakura
- Rysunki: Jiro Taniguchi
- Wydawnictwo: Hanami
- Format: 150 x 210 mm
- Ilość stron: 324
- Oprawa: miękka ze skrzydełkami
- Papier: kreda
- Data publikacji: 07.10.2023 r.
- ISBN: 9788367799157
- Cena: 69,99 zł
Dziękujemy Wydawnictwu Hanami za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus