„O czym szumią wierzby” tom 4: „Nieproszeni goście” - recenzja

Po brawurowej ucieczce z więzienia Ropuch trafia do mieszkania Szczura. Niestety, nie czekają tu na niego dobre informacje. Niepoprawny utracjusz i niestrudzony poszukiwacz przygód dowiaduje się mianowicie, że podczas jego nieobecności Ropuszy Dwór opanowany został przez tchórze, gronostaje i łasice z Dzikiej Puszczy. Kret, Szczur i Borsuk postanawiają zatem pomóc swojemu przyjacielowi w odzyskaniu posiadłości. Zapowiada się bezwzględna bitwa, ponieważ intruzi nie mają zamiaru wynieść się z dworu po dobroci. Czwarty tom serii O czym szumią wierzby stanowi spektakularny finał adaptacji powieści Kennetha Grahame’a, ale to nie koniec komiksowych przygód Ropucha, Kreta, Szczura i Borsuka. Egmont zapowiada bowiem kontynuację, czyli serię O czym szumią piaski, która stanowi już autorską wizję Plessixa. Wizję zresztą zaplanowaną już na etapie tworzenia serii O czym szumią wierzby.

Artysta dokonał wiernej adaptacji dzieła Grahame’a, wprowadzając tylko jedną, ale za to starannie przemyślaną i brzemienną w skutki, zmianę. Pominął mianowicie jeden rozdział, ale uczynił to, by zrobić z niego punkt wyjścia do własnej, autorskiej kontynuacji tej opowieści. Nie znajdziemy zatem w komiksie sceny, w której zasmucony nadchodzącą zimą Szczur spotyka swojego pobratymca. Szczur Morski pojawia się w momencie, gdy bohater zaczyna odczuwać zew podróży i umiejętnie podsyca go w nim swoimi opowieściami o odległych krainach. W książce zahipnotyzowany opowieściami o niezwykłych podróżach Szczur już prawie wyrusza w nieznane, ale w ostatniej chwili powstrzymuje go Kret. Michel Plessix pozwolił jednak na tę wyprawę, czyniąc z tej sceny punkt wyjścia nowej opowieści. Pięciotomowa seria O cym szumią piaski ukazywała się na rynku frankofońskim w latach 2005-2013, a w 2017 roku na księgarskie półki trafił integral. Egmont zapowiedział pierwszy tom na rok 2024, co bez wątpienia ucieszy miłośników przygód Kreta, Szczura, Ropucha i Borsuka. Będzie to bowiem doskonała okazja, by po raz kolejny zagłębić się w tym świecie i choć na chwilę zapomnieć o wyzwaniach codzienności i jej mrocznych obliczach. Zanim to jednak nastąpi, można pokusić się o podsumowanie czterech już opublikowanych tomów.

Zdarzenia opisane w komiksie toczą się niespiesznie. Narrator jakby od niechcenia prezentuje kolejne przygody, skupiając się na kreowaniu sielskiej, magicznej atmosfery, kontemplowaniu zmieniającej się wraz z porami roku przyrody i opisywaniu piękna krajobrazów. Autor dużą wagę przywiązuje do wykreowania atrakcyjnych dla czytelnika bohaterów. Każdy z nich jest inny i każdy reprezentuje wyraziste, ale odległe od przebojowości, cechy charakteru. Nie brakuje także magii i baśniowości. Dostajemy kojącą opowieść, która zachęca raczej do tego, by wyciągnąć się gdzieś na łonie przyrody i poczytać lub pomyśleć o różnych sprawach, niż do tego, by ruszyć ku przygodzie. Nawet szaleńcze automobilowe przygody Ropucha, czy finałowa walka o Ropuszy Dwór, są ukazane w sposób dyskretny i bynajmniej nie wysuwają się na pierwszy plan. Równie piękna jest warstwa graficzna. Mamy tu delikatne rysunki oraz urzekające akwarelowe kolory, za pomocą których autor wyczarowuje magiczny, bajkowy świat. Plessix tworzy nastrojowe obrazy przyrody, czerpiąc inspiracje z malarskiego dorobku klasyków. Bohaterowie są wzorowani na klasycznych frankofońskich postaciach z komiksów z antropomorficznymi zwierzętami w rolach głównych. Delikatna i precyzyjna, a zarazem dynamiczna i zdecydowana kreska w połączeniu ze stonowaną, rozmytą w charakterystyczny sposób kolorystyką wygląda przepięknie. Rysunki są przestrzenne i lekkie, a zarazem pełne drobnych szczegółów. Zarówno wnętrza jak i krajobrazy przedstawione są wielką troską o stworzenie odpowiedniej, przytulnej atmosfery.

Komiks Michela Plessixa oferuje wizytę w sielankowym, ciepłym, przyjaznym świecie, w którym nie zmienia się nic, poza porami roku. Kolejne cykle utrwalają wrażenie niezmienności tego świata, jak na porządną baśń przystało. Wieczorna lektura, oczywiście w towarzystwie dzieci, to wymarzony sposób na zakończenie dnia. Mądre historie, piękne rysunki i ciepła atmosfera sprawiają, że O czym szumią wierzby stanowi doskonałą propozycję do rodzinnego czytania komiksów.

Tytuł: „O czym szumią wierzby” tom 4: „Nieproszeni goście”

• Scenariusz i rysunki: Michel Plessix
• Tłumaczenie: Ernest Kacperski
• Wydawca: Egmont
• Data polskiego wydania: 28.06.2023 r.
• Wydawca oryginału: Delcourt
• Objętość: 32 stron
• Format: 220 x 290 mm
• Druk: kolor
• Oprawa: twarda
• Papier: kredowy
• ISBN: 978-83-281-5490-2
• Cena okładkowa: 39,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.