„Departament prawdy” tom 3: „Wolny kraj” - recenzja

Autor: Miłosz Koziński Redaktor: Motyl

Dodane: 25-04-2023 21:51 ()


Prawda cię wyzwoli. Prawda cię poprowadzi. Prawda cię zniszczy – o ile nie pozostanie pod ścisłą kontrolą. W myśl takich zasad funkcjonuje tytułowa organizacja, która działając w cieniu, prowadzi świat za rączkę ku... czemuś, o czym przekonamy się w przyszłości. Witam ponownie w recenzji trzeciego już tomu tej arcyciekawej serii i zapraszam do zapoznania się z moją subiektywną opinią.

Tym razem porzucamy Cole’a Turnera, protagonistę poprzednich tomów, a zamiast tego czas spędzimy w towarzystwie postaci, które do tej pory grały rolę drugoplanową. A będą nimi Harvey Lee Oswald, zgodnie z wiedzą powszechną zabójca Johna Kennedy’ego – obecnie głowa departamentu sprawiedliwości, oraz Doc Hynes – archiwista Departamentu pełniący rolę przeciwwagi dla balansującego na krawędzi szaleństwa Oswalda. W szaleństwie tego pierwszego jest jednak pewna metoda, czy też raczej plan, który Oswald uparcie realizuje od początku swojego pobytu w agencji. I to właśnie jego wysiłki stanowią fabularny trzon historii, jaką śledzimy w Wolnym kraju. A jest co śledzić, bo droga Oswalda na szczyt to historia fascynująca, która wciąga niczym wir i zaskakuje z każdą kolejną stroną. 

Scenarzysta po raz kolejny czerpie inspirację z bogatego spiskowego folkloru, oferując czytelnikom intrygujące spojrzenie na społeczne lęki i fantasmagorie, a jednocześnie przedstawiając opowieść, w którą aż chce się zanurzyć w poszukiwaniu odpowiedzi na wiele pytań, jakie stawia autor. W odróżnieniu od poprzednich tomów w Wolnym kraju jest zauważalnie mniej ekspozycji i budowania świata, choć oba te wątki są poruszane, a więcej intrygi, tajemnicy i działań bohaterów zmierzających do realizacji celu, jaki sobie postawili co stanowi miłą odmianę po naprawdę wypchanych informacjami poprzednich tomach. Ekspozycja, world building i historia przeplatają się bardzo umiejętnie – wszelkie informacje niezbędne do tego, by śledzić akcję i rozumieć kontekst scenarzysta serwuje czytelnikowi w niemal niezauważalny sposób.

Wolny kraj zdecydowanie odróżnia się od swoich poprzedników oprawa. Zamiast jednolitego i dość specyficznego stylu, który nie każdemu przypadłby do gustu, recenzowana publikacja oferuje swoim czytelnikom mnóstwo różnych stylów. Każdy z chronologicznych etapów wędrówki Oswalda i Hynesa cechuje inna oprawa. Jedne z nich są realistyczne, inne naśladują oniryczno-artystyczną oprawę poprzednich albumów, a jeszcze inne posiadają zdecydowanie komiksowych charakter, który stara się naśladować styl typowy dla okresu, który przedstawia. Wspólnym mianownikiem każdego z zaprezentowanych stylów jest to, że nieodmiennie pasuje do zaprezentowanych treści i stanowi doskonałe uzupełnienie narracji. I właśnie to podejście podoba mi się zdecydowanie bardziej – mariaż między treścią a oprawą bardzo pozytywnie wpływa na wrażenia z lektury.

Czy polecam? Zdecydowanie tak. Intrygująca historia i ciekawi bohaterowie sprawiają, że Wolny kraj to świetna kontynuacja bardzo dobrej serii, która wyraźnie nadaje całości nowego tempa i nakazuje nam oczekiwać w przyszłych odsłonach niesamowitych wydarzeń. Będę śledził dalszy rozwój tej nietuzinkowej serii ze szczerym zainteresowaniem i mam nadzieję, że kolejne tomy utrzymają równie dobry lub lepszy poziom.

 

Tytuł: Departament prawdy tom 3: Wolny kraj

  • Scenariusz: James Tynion IV
  • Rysunki: Elsa Charretier, Tyler Boss, John J. Pearson, David Romero, Alison Sampson, Jorge Fornes
  • Tłumaczenie: Paulina Braiter
  • Wydawca: NSC
  • Premiera: 22.03.2023 r.
  • ISBN: 978-83-8230-403-9
  • Oprawa: miękka
  • Liczba stron: 184
  • Format: 170x260
  • Cena: 64,90 zł

Komiks możecie kupić w sklepie wydawnictwa Non Stop Comics.


comments powered by Disqus