„Reckless” tom 2: „Powiernik diabła” - recenzja
Dodane: 23-03-2023 23:20 ()
Ed Brubaker i Sean Phillips ponownie odwiedzają Hollywood. A konkretnie jego mroczne zakamarki. Przemysł filmowy rządzi się własnymi prawami, które w dużym stopniu są skrzętnie skrywane za idealnym uzębieniem gwiazd ekranu, sukniami i garniturami szytymi na miarę i bajecznie drogimi willami ulokowanymi za wysokimi żywopłotami i jeszcze wyższymi bramami pod specjalnym nadzorem. Jednak wielkie kino to nie tylko blichtr, choć zawsze duże pieniądze. Kino potrafi zmieniać życie, lecz życie rzadko bywa filmem. Kino potrafi opętać, zniszczyć i zabić. I o tym właśnie destrukcyjnym obrazie postanowili opowiedzieć autorzy, którzy przecież w swoich licznych pracach z lubością nawiązują do dziesiątej muzy.
Ethan Reckless nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz cierpi na dołującą pustkę – przypadłość twardzieli pozbawionych celu w życiu. I jak to często bywa, wybawić go z niej może tylko kobieta. Najlepiej, jeżeli jest piękna, inteligentna o zniewalającym uśmiechu i przeszywającym spojrzeniu. A do tego dobra w łóżku. Pracująca w bibliotece Linh Tran spełnia powyższe postulaty, daleko jej jednak do klasycznej femme fatale. Pochodząca z Wietnamu dziewczyna wiedzie spokojnie żywot, aż zupełnym przypadkiem pomaga Ethanowi znaleźć kilka informacji, przyczyniając się tym samym do rozwiązania prowadzonej przez niego sprawy. W ten niepozorny, mało romantyczny i z pewnością nieerotyczny sposób rozpoczyna się znajomość, która wpłynie bezpowrotnie na ich losy.
Jeden niepozorny seans w kinie głównego bohatera naprowadza go na trop zaginionej wiele lat temu przyrodniej siostry Linh, która marzyła o karierze aktorskiej. Piękna blondynka pewnego dnia po prostu przepadła jak kamień w wodę. Okazuje się, że dopięła swego i zaliczyła aktorski występ. Występ dość nieoczywisty… Nie ma wyjścia. Emocjonalne zaangażowanie w związek nie pozwoli Ethanowi przejść obok zagadki obojętnie. Pies myśliwski zwęszył trop i nie odpuści, dopóki nie wybawi lisa z nory. Ale Lis jest przebiegłym stworzeniem. Uzbrojonym i zabójczo niebezpiecznym.
Drugi tom „Reckless” to dzieło zdecydowanie lepsze, a przede wszystkim dojrzalsze i bardziej niejednoznaczne w wymowie od swojego poprzednika. Brubaker inaczej, bo krytyczniej podchodzi do przemocy, która nie jest tu jedynie sztuką dla sztuki. Ukazuje jej barbarzyński wymiar wpływający bezlitośnie na życie postronnych osób. I wydawać by się mogło, że Ethan doskonale odnajdzie się w takiej rzeczywistości, wszak to facet będący z przemocą za pan brat. Jednak co innego stanąć do walki z grupą skinheadów, a co innego obejrzeć jeden z „filmów ostatniego tchnienia” i przejść nad tym do porządku dziennego, jeżeli ostatnie tchnienie było rzeczywiście tym ostatnim…
Brubaker nie pozostawia miejsca na domysły i niedopowiedzenia. Wykłada kawę na ławę. Dzięki temu zabiegowi Ethan zyskuje sympatię czytelników, ponieważ nie walczy już tylko o swoje dobro (tak jak w pierwszym tomie). Nie mierzy się ze światem, który go wykiwał na wiele różnych sposobów. Teraz jest obrońcą prawdy i uciśnionych. I bez zastanowienia kładzie na szali swoje życie. Nie wiedząc, kto jest przeciwnikiem i jakie ma możliwości. Coraz głębsze schodzenie w piekielną czeluść otwiera przed nim nowe rejony okrucieństwa. Bezdusznego i bezlitosnego. Przerażającego. Oto w jednej chwili staje się gwiazdą makabrycznego horroru, który mógłby być sprzedawany dewiantom do ich prywatnych kolekcji za setki tysięcy dolarów. Gdyby tylko ktoś miał kamerę…
Sean Phillips zobrazował to zatapianie się w mroku z charakterystyczną dla siebie manierą. Rozległe plamy czerni i toporna kreska budują gesty klimat osaczenia i tajemnicy. Patrząc na jego kadry, na myśl od razu przychodzi „8 mm” (1999) Joela Schumachera. Kolorujący te surowe, pełne gniewu prace Jacob Phillips z chęcią korzysta z krwawej czerwieni dobrze komponującej się z granatami, szarościami i fioletami filmowej rzeczywistości, gdzie odcięta psia głowa to chleb powszedni. Choć to zaledwie wierzchołek diabelnej góry lodowej. Słabe oświetlenie sprzyja urzeczywistnianiu się tych wszystkich mrocznych, chorych fantazji na temat śmierci. I pomimo że, nie jest to poziom patologiczności, jaki został przedstawiony w „Srpskim filmie” (2010) Srdjana Spasojevića, to odkryta przez Ethana prawda boli niczym nóż wbity w bebechy. Prawda, która uczyniła z niewinnej Linh Tran kobietę fatalną.
Miłego seansu…
- Scenariusz: Ed Brubaker
- Rysunki: Sean Phillips
- Tłumaczenie: Maria Lengren
- Liczba stron: 144
- Format: 180 mm x 275 mm
- Oprawa: twarda
- Papier: kredowy
- Druk: kolor
- ISBN 978-83-67571-03-6
- Wydanie pierwsze
- Cena okładkowa: 75,00 zł
- Premiera: 24 luty 2023 r.
Dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus