„Sapiens” tom 1 i 2 - recenzja

Autor: Michał Chudoliński Redaktor: Motyl

Dodane: 17-01-2023 23:19 ()


Obrazkowe wariacje działalności edukacyjnej Harariego można postrzegać jako manifestację potencjału komiksu jako nośnika wiedzy. I choć są to publikacje niewątpliwie poszerzające horyzonty oraz zmuszające czytelników do zadawania różnych pytań na temat funkcjonowania człowieka w świecie to jednak sposób prezentowania wiedzy, jej selekcja jest co najmniej zastanawiający.

Komiksowa wersja „Sapiens”, jak nietrudno się domyślić, jest obrazkową wersją bestsellera Harariego, będącego mainstreamem obecnego myślenia o człowieku, cywilizacji, tego, skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy. W telegraficznym skrócie – historyk z Uniwersytetu w Jerozolimie stara się w swojej książce pokazać czytelnikom, jak doszło do prymatu człowieka nad naturą oraz jakie wynikają z tego plusy i minusy dla Ziemi, że cywilizacja wygląda tak, a nie inaczej (głównie negatywy). Narracja Harariego odnosi się mocno krytycznie do działalności człowieka na przestrzeni dziejów, obarczając w dużej mierze za całe zło na świecie filozofię systemu agrarnego, które pozwoliło nam rozwijać się technologicznie, przetrwać i się rozmnażać. W rezultacie umożliwiło to krytyczne spojrzenie na ludzkość w kontekście antropocentryzmu. 

Jedno z jego szczególnie kontrowersyjnych stwierdzeń brzmi mniej więcej tak: "Będąc tak niedawno jednym z niedorostków na sawannie, jesteśmy pełni obaw i niepokoju o naszą pozycję, co czyni nas w rezultacie podwójnie okrutnymi i niebezpiecznymi. Wiele historycznych nieszczęść, od śmiertelnych wojen po katastrofy ekologiczne, wynikało z tego zbyt pospiesznego skoku".

Warto mieć przy tym skoku intelektualnym świadomość, że biolodzy ewolucyjni, antropolodzy i wielu innych ekspertów zwracali uwagę na fakt, że gatunek nie ma zbiorowej pamięci uczuć sprzed tysiącleci ani nie zachowuje się celowo z przekonaniem, aby nie być słabszym w hierarchii drzewa ewolucyjnego. Ewolucja, jak i natura, jest kwestią przetrwania w zmieniającym się środowisku. Opiera się także na poczuciu mocy, bezwzględności i, niestety, przemocy.

Harari twierdzi, że migracja z Afryki jest tym, co doprowadziło do rewolucji poznawczej ludzkości, a kiedy starożytni poszukiwacze musieli przetrwać, wykorzystali tak niezwykłą inteligencję, że są postrzegani jako poznawczo i emocjonalnie podobni do nas. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że niniejsze spekulacje zostały obalone jeszcze zanim napisano Sapiens. Antropolog C.R. Hallpike zwrócił choćby uwagę na to, że kiedy lingwista Daniel Everett spotkał w latach 70. ubiegłego wieku w Amazonii wieśniaków z plemienia Pirahã, odkrył, że nie posiadali oni konceptualnego rozumienia liczb, przeszłości i przyszłości ani mitów i opowieści. Ich rozumienie rzeczywistości było ograniczone do teraźniejszości i otaczającego ich świata. Stwierdził, że to wyklucza jakąkolwiek możliwość, że mogliby oni zrozumieć, powiedzmy, książkę taką jak Alicja w Krainie Czarów lub paradoksy fizyki kwantowej, jak twierdzi Harari, że ludzie mogli być w stanie zrobić 30 000-70 000 lat temu. Wykazano w ten sposób, że język ewoluuje poprzez interakcje społeczne w dużych grupach przez tysiąclecia, co obala niejako refleksje autora „Sapiens”.

Harari mówi również o królestwach przeszłości kontrolujących swoich poddanych poprzez dostęp do danych finansowych, co pokrywa się z tym, co Darshana Narayanan opisuje jako część kapitalizmu nadzoru, nowego modelu ekonomicznego wymyślonego przez Google i udoskonalonego przez Facebook. Jego przemyślenia pokrywają się z ideologią propagowaną przez miliarderów z Doliny Krzemowej, że AI zmierza w kierunku stania się inteligentniejszą od ludzi, podczas gdy wielu specjalistów obala te twierdzenia – że Sztuczna Inteligencja co najwyżej tworzy zlepki z tego, co jest dostępne w Internecie, nie potrafiąc je przetworzyć w sposób kreatywny.

Innego razu Harari twierdzi, że prawa wymagane do założenia korporacji są podobne do religii i mitologii, które wymyślają bogów i demony, mówiąc, że obie wymagają opowieści, do których ludzie są przekonani, aby uwierzyć. Jego połączenie niesprawdzalnych mitów przekazywanych od pokoleń poprzez opowiadanie historii z ustalonymi procedurami, które tworzą ramy dla funkcjonującego społeczeństwa, przyciągnęło gniew wielu antropologów.

Dziennikarz Shawn Vandor zauważa, że kiedy Harari został zapytany, dlaczego Dolina Krzemowa jest tak zachwycona jego pracą - "kiedy duża część jego tekstów wydaje się krytyczna wobec niemal wszystkiego, co oni ze sobą reprezentują" - odpowiedział, że to dlatego, że jego przesłanie "nie jest dla nich groźne". Można dzięki temu uświadomić sobie, że praca Harariego oferuje metanarracje dla tych, którzy ich nie lubią i tych, którzy nie wiedzą wystarczająco dużo, by odróżnić te znaczące od innych. Trzeba przyznać, że jest to nader wygodne realizowanie taktyki „mieć ciastko i zjeść ciastko”.

W końcu Harari wielokrotnie oznajmiał, że może on doświadczać rzeczywistości w sposób absolutnie obiektywny dzięki swojej praktyce Vipassany (słowo to oznacza „widzieć rzeczy takimi, jakimi są” i jest jedną z najstarszych indyjskich technik medytacyjnych) co doprowadziło go do wniosku, że rzeczywistość sama w sobie jest postrzeganiem rzeczywistości. Harari pisze z perspektywy – w jego mniemaniu - naukowo obiektywnej, ale jego rozumienie nauki obraca się wokół fikcji i widzimisię, wedle której natura jest konstruktem podobnym do maszyny. Bo tak poczuł. Duchowo. Jako naukowiec.

Wadliwa przesłanka jest fundamentem całej narracji, co stawia jej istotę pod dużym znakiem zapytania. Zwłaszcza jeżeli ktoś działa w ramach uniwersyteckich i stara się podkreślać rolę naukowca w swojej działalności. Warto jednocześnie zdawać sobie sprawę, że w tym działaniu jest pewna metoda – Harari zadaje pytania rozmiarów zeppelinów, aby nikt nie był w stanie na nie definitywnie odpowiedzieć. Trudno w tym kontekście nie odbierać dyskursu Harariego jako przesadzonego, z intencjami na szerzenie sensacji oraz wyciąganie wniosków, które szerokie bez jakiegokolwiek uzasadnienia.

Dlatego też trudno odbierać Harariego inaczej jako populistę z perspektywy kogoś, kto niekoniecznie chciałby usłyszeć proste odpowiedzi na złożone zagadnienia. Jego sukces bardziej pokazuje to, jak skuteczny PR i marketing, a w zasadzie fundusze idące za promocją, mogą wytworzyć dzisiaj autorytet, który funkcjonuje bez względu na wszelkie wątpliwości i krytykę, idącą zazwyczaj od tych, którzy tych funduszy nie mają.

Czy to definitywnie skreśla Harariego jako autora, zwłaszcza dla młodych czytelników, pragnących poznać historię świata w atrakcyjny sposób? Niekoniecznie. Z „Sapiens” wypływa zdroworozsądkowa optyka patrzenia na świat pod względem melioryzmu, który można w telegraficznym skrócie określić jako złoty środek między naiwnym optymizmem („jakoś to będzie, bo będzie dobrze”) a cynicznym pesymizmem („wszystko stracone, apokalipsa, nie warto robić nic”).

Z dzieł Harariego wypływa dla młodych przesłanie, że przyszłość rysuje się koniec końców jako coś nieodgadnionego i bezwzględnego. Co ważne, ta przyszłość jest nasza. I poprzez nasze działania, wolę mocy, możemy sprawić, że będzie ona być może nieco lepsza. A przecież progres cywilizacyjny najczęściej był osiągany w momentach podejmowania beznadziejnych spraw, które z jakiegoś powodu okazały się potem kamieniem milowym w rozwoju. Jeżeli miałbym szukać jakiejś wartości omawianych publikacji, to właśnie w nauczaniu takiego trzeźwego oglądu spraw, w oderwaniu od skrajności powodujących jedyni huśtawkę nastroju. Trudno też nie docenić wartości edytorskich i komiksowych, czy to pod względem narracji, czy też walorów artystycznych.

 

Tytuł: Sapiens tom 1: Narodziny ludzkości

  • Scenariusz: Yuval Noah Harari, David Vandermeulen
  • Rysunki: Daniel Casanave
  • Wydawnictwo: Literackie
  • Wydanie II
  • Data wydania: 02.2022 r.
  • Tłumaczenie: Michał Romanek
  • Druk: kolor
  • Oprawa: twarda
  • Format: 205x275 mm
  • Stron: 248
  • ISBN: 9788308075272
  • Cena: 79,90 zł

 

Tytuł: Sapiens tom 2: Filary cywilizacji

  • Scenariusz: Yuval Noah Harari, David Vandermeulen
  • Rysunki: Daniel Casanave
  • Wydawnictwo: Literackie
  • Wydanie: I
  • Data wydania: 11.2021 r.
  • Tłumaczenie: Michał Romanek
  • Druk: kolor
  • Oprawa: twarda
  • Format: 205x275 mm
  • Stron: 256
  • ISBN: 9788308074510
  • Cena: 79,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Literackiemu za udostępnienie komiksu do recenzji


comments powered by Disqus