„Giganci” tom 4: „Célestin” - recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Motyl

Dodane: 04-01-2023 19:39 ()


Calvin Crossland stał się wrogiem publicznym numer jeden. Nikt już nie wierzy szalonemu miliarderowi, który stojąc nad grobem, postanowił wszystkich oszukać. Świat drży przed jego Alypharem, a żądny władzy szaleniec dzięki połączeniu z gigantem odzyskał młodość i siły witalne. Ma plan na zaprowadzenie na świecie porządku według swojej modły. Takie postępowanie nie podoba się Organizacji Narodów Zjednoczonych, która ściga Crosslanda, ale w konfrontacji z jego przerośniętym bodyguardem ma niewiele do powiedzenia. Realną siłą stanowiącą przeciwwagę dla demonicznego Alyphara są nastolatkowie, którzy w mniej lub większym stopniu opanowali swoje nowe umiejętności i stoją za pogodnie usposobionymi gigantami.

Konfrontacja jest kwestią czasu, pozostaje pytanie, czy grupa dzieci poradzi sobie z niebezpieczeństwem, które wydaje się większe, niż pierwotnie zakładali. Z pewnością czwarta odsłona serii może pochwalić się najbardziej dynamiczną akcją z dotychczasowych części. Wydarzenia rozgrywają się na kilku frontach. Mamy mobilizację potworów sterowanych przez Crosslanda, próbę namierzenia go przez międzynarodową organizację, szykujących się na niego nastolatków oraz nowego giganta. Mimo że nie poświęcono mu tak wiele miejsca jak poprzednim, to Tyrl i sprzężony z nim młodzian Célestine, przejawiający moc manipulacji metalem, ciekawie uzupełniają stawkę bohaterów. Od inicjacji do chrztu bojowego droga bardzo krótka, tym bardziej że bohaterowie nie mogą już zwlekać, aby Alyphyr i jego złowieszczy pan nie urośli bardziej w siłę. Zwieńczenie opowieści gwarantuje emocje i cliffhanger, który doprowadzi nas do kolejnego Giganta.

Twórcy umiejętnie dzielą poszczególne wątki, dbają o utrzymanie napięcia i atencję czytelnika. Wszystko to osiągają prostymi, ale efektownymi środkami. W tej opowieści o olbrzymach marionetkach w rękach ludzi może szybko okazać się, że nie ten, kto trzyma sznurki, a ten uwiązany do nich jest budzącym grozę chodzącym koszmarem. Wydaje się, że Alyphyr nie jest tylko narzędziem w rękach Crosslanda, ale na wyjawienie wszystkich tajemnic przyjdzie jeszcze czas. Gdy kurz bitewny opadnie, a bohaterowie się przegrupują, nie zabraknie kolejnych emocji. Wszak sprawa pozostaje otwarta, a szala zwycięstwa jeszcze nie przechyliła się wyraźnie na żadną ze stron. Także następny tom zapowiada się równie ekscytująco.  

 

Tytuł: Giganci tom 4: Célestin

  • Scenariusz: Lylian
  • Rysunki: Paul Drouin
  • Kolor: Lorien
  • Przekład: Nika Sztorc
  • Wydawca: Egmont
  • Data publikacji: 07.12.22 r. 
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Objętość: 48 stron
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • Format: 215x290
  • ISBN: 978-83-281-5649-4
  • Cena: 34,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji


comments powered by Disqus