„Zamach 2” - recenzja

Autor: Michał Chudoliński Redaktor: Motyl

Dodane: 15-12-2022 04:45 ()


Zamach 2 to kolejna antologia Tomasza Bereźnickiego - niezależnego twórcy udzielającego się od niemal dwóch dekad na rynku komiksowym. Jego działalność związana jest głównie ze środowiskiem skupionym wokół pisma „ArsForum”, Związku Polskich Artystów Plastyków. Współpracuje także z Muzeum historycznym Krakowa, IPN, Komitetem Kopca Kościuszki, Fundacją Pomoc Polakom na Wschodzie, Muzeum Getta Warszawskiego (teraz) itd. Wcześniej rysował dla „Przekroju”, „Bluszczu”, „Men's Health”, „Dużego Formatu”, a nawet dla „Polonii Christiana”.

Bereźnicki należy obecnie do libertariańskich twórców niepokornych wobec mainstreamu po prawej, jak i lewej stronie, dla którego ważne jest bycie Polakiem i samostanowienie naszego narodu, abyśmy mogli stać na własnych nogach i byli w pełni niezależni zarówno gospodarczo, jak i światopoglądowo. Nie jest o to łatwo w tych niepewnych, niejasnych czasach, gdy za naszymi granicami rozpętała się wojna z rosyjskim agresorem, a sami jesteśmy stawiani pod ścianą z powodu KPO i Unii Europejskiej. Niemniej Bereźnicki swego czasu został naznaczony jako twórca mówiący i tworzący dokładnie to, co czuje i myśli, co nie jest wcale oczywiste dzisiaj, głównie za sprawą wielokrotnej współpracy z kontrowersyjnym  Gabrielem Maciejewskim (scenarzystą ciekawej powieści graficznej „Noc świętego Bartłomieja”).

W najnowszym zbiorze krótkich form komiksowych wydanych w pełni niezależnie poprzez własną działalność gospodarczą, Bereźnicki niełatwe sprawy historyczne spycha na drugi plan. Tym razem oddaje hołd ulubionym gwiazdom kina, sportowcom, jak i wchodzi w dialog z twórcami, z którymi nie jest mu po drodze ideologicznie (Bono). Ciekawe w jego twórczości jest to, że skłania ona do myślenia względem idoli naszej młodości, których nierzadko okrywa powoli kurz czasu. Prace Bereźnickiego cechuje intrygujące połączenie pop z artystowskim sznytem, nawet jeśli bardzo często przerysowuje konkretne zdjęcia znanych i lubianych osób.

Niewątpliwie wisienką na torcie przepięknie wydanego albumu, w którym zadbano o aspekty edytorskie i typografię, jest krótka wprawka do adaptacji „Solaris” Stanisława Lema, będąca nastrojowym retro dreszczowcem w dalekiej galaktyce. Szkoda, że jest taka krótka! Jeśli miałbym coś zarzucić drugiemu Zamachowi, to byłby to jego wydźwięk reklamowy. To bardziej katalog umiejętności Bereźnickiego dla instytucji kultury oraz wydawnictw, które chciałyby zaoferować mu współprace przy kolejnych projektach komiksowych. A z drugiej strony to promocja prężnie rozwijającego się sklepu artysty. Próba dowiedzenia, że w kwestii medium obrazkowego artysta jest zarówno „do tańca, jak i różańca”. A jak wiemy, ostatecznie próbując dogodzić każdemu, nie satysfakcjonujemy nikogo. Aczkolwiek chciałbym, żeby więcej artystów komiksowych – tak jak Bereźnicki – próbowało dogadzać nam, odbiorcom, odpowiadając za niemal wszystkie aspekty wydawnicze swoich tytułów. Są to bowiem albumy w pełni przemyślane, dopracowane, a obcowanie z nimi sprawia przyjemność estetyczną. To są po prostu ładne pozycje, które miło się przegląda i dobrze wyglądają.

Tytuł: Zamach 2

  • Scenariusz: Tomasz Bereźnicki
  • Rysunki: Tomasz Bereźnicki
  • Oprawa: miękka
  • Stron: 88
  • Cena: 65 zł

Galeria


comments powered by Disqus