„Trzej muszkieterowie” - recenzja
Dodane: 21-10-2022 20:52 ()
Któż nie słyszał o losach trzech muszkieterów oraz nabuzowanego hormonami i skłonnego ku młodzieńczej brawurze Gaskończyka? Niniejsze zapytanie traktuje w kategorii pytania retorycznego i stąd mniemam, że nie ma drugiej takiej książki (oprócz Biblii), o której nie słyszałby każdy niemal pochłaniacz emocjonujących fabuł. Nieprzypadkowo, bo Alexandre Dumas stworzył ponadczasową powieść historyczno-przygodową publikowaną pierwotnie w odcinkach (prekursor seriali) w dzienniku „Le Sicle” (pomiędzy lipcem a sierpniem 1844 r.), a niebawem także w formie książkowej.
Nie będę opisywał, o co właściwie chodzi w tej powieści, gdyż jak napisałem powyżej, wszyscy powinni wiedzieć, w czym rzecz i w których kierunkach „rozprzestrzenia” się jej fabuła. Wydawnictwo Egmont zainicjowało prezentację serii komiksów opartych na głośnych tudzież znanych książek, czyli po prostu adaptacjach literatury we wspomnianej właśnie formie. Adaptowani na „mowę komiksu” „Trzej muszkieterowie” to pochodna weny twórczej Fabrizio Lo Bianko, pisarza, autora książek dla dzieci i młodzieży, scenarzysty komiksów i kreskówek, a ponadto nauczyciela gimnazjalnego specjalizującego się w popularyzacji literatury.
Za rysunki odpowiada Andres Jose Mossa, plastyk wprawiony w rozrysowywaniu opowieści osadzonych w uniwersum „Star Wars”, a także Domu Pomysłów („Venom”). Scenariusz na komiks musiał zmieścić się w czterdziestu ośmiu stronach, co w tym przypadku nie jest łatwe. Scenarzysta dał jednak radę. Zmuszony był mnóstwo co prawda streszczać i kurtyzować, ale nie wyszło to na ogólną niekorzyść utworu. Jakby na przekór ta okoliczność zwiększyła dynamikę opowieści, przez co całość zdecydowanie nie jest zbyt nużąca dla czytelnika. Natomiast aktywnego tu rysownika trudno byłoby uznać za wirtuoza kreski, a przy tym znać, że projektując wizerunki uczestników tej fabuły, wzorował się na filmowej adaptacji z 2011 r. w reżyserii Paula W.S. Andersona. Być może to korzyść dla potencjalnego czytelnika, który nie widział tej ekranizacji, ale trochę mi to przeszkadzało. Oczekiwałem jednak muszkieterów w wersji okładkowej, której autorem jest Chris Regnault. Urodzony w 1982 r. (podpisuje się jako „Bis”) bardzo szybko okazał się wręcz skazany na rysowanie. Studiował rysunek w Lyonie, gdzie zamieszkał oraz rozpoczął karierę od pisania kilku komiksów dla instytucji. Jego fantastyczna technika i sposób narracji pozwoliły mu zyskać spore grono fanów. Ani trochę im się zresztą nie dziwię. Okładkowi bohaterowie są idealni. Widać w nich zadziorność, humor i gotowość do wielkich czynów. Szkoda, że autor od okładki nie narysował całości. Wtedy komiks byłby prawie doskonały.
Za kolory odpowiada Minte Studio, które nie wywiązało się dobrze ze swojej pracy. Wszystko jest zbyt ciemne i przytłaczające. Przez to niektóre kadry są prawie niewidoczne. Nie wiem, czy to jest wina osoby, która kolorowała komiksy (w tym wypadku raczej agencji) czy to jednak sprawka drukarni. Wydanie komiksu poza kolorami stoi na bardzo dobrym poziomie, duży format pozwala na swobodne czytanie.
Komiks jest bardzo ciekawą propozycją dla młodego czytelnika i wydaje mi się, że jest to produkt ewidentnie skierowany do niego. Umożliwia w przystępny sposób zapoznać się z klasyką powieści awanturniczej, jaką są „Trzej muszkieterowie”. Natomiast starsi mogą skonfrontować historię w tej formie przekazu, gdyż na pewno czytali i oglądali niejedną ekranizację. Gwoli ścisłości na polskim rynku pojawiły się już komiksy nawiązujące do powyższej lektury. Taurus Media wydał „D’Artagnan: Dziennik kadeta” w 2009 r., a wydawnictwo Świat Książki „Trzej muszkieterowie” - ni to komiks, ni makietę, ni to grę. W sumie wszystko w jednym.
Podsumowując, komiks i seria skierowana dla nastolatków, którzy w łatwy sposób poznają klasyki literatury, a dla starych wyjadaczy to powrót do literatury w innej formie.
Tytuł: Trzej muszkieterowie
- Autor: Aleksander Dumas
- Tytuł oryginału: Les Trois Mousquetaires
- Tłumaczenie: Kacperski Aleksander
- Ilustracja na okładce: Chris Regnault
- Scenariusz: Fabrizio Lo Bianco
- Rysunki: Andres Josse Mossa
- Wydawca: Story House Egmont
- Data publikacji wersji polskiej: 28.09.22 r.
- Wydanie pierwsze
- Oprawa: miękka
- Format: 280x5x210
- Druk: kolor
- Papier: offset
- Liczba stron: 48
- Cena: 34,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.
comments powered by Disqus