„Bazyliszki” tom 2 - recenzja

Autor: Michał Rataj Redaktor: Motyl

Dodane: 14-10-2022 20:57 ()


Niedobór pieniędzy często zmusza do zerwania z rutynowym postępowaniem i poszukiwania nowych rozwiązań – mieszczących się zasadniczo w zakresie ograniczenia wydatków oraz znalezienia nowych źródeł przychodów. Choć na papierze i w wypowiedziach różnych „mądrych głów” wydaje się to proste, rzeczywistość bardzo często brutalnie weryfikuje teoretyczne rozważania. Tego typu problemom z dużym zaangażowaniem i uporem stawia czoła Stefan Starzyński – postać historyczna, choć co w tym miejscu jest dla nas ważniejsze, jeden z głównych bohaterów drugiego tomu komiksu „Bazyliszki”.

Ten legendarny dziś Prezydent Warszawy, tu jeszcze jako urzędnik Ministerstwa Skarbu, szuka sposobu na poprawienie stanu państwowych finansów. Choć pewną część braków mają załatać środki pozyskane od obywateli z dobrowolnego zakupu obligacji w ramach Pożyczki Narodowej, raczej nie obejdzie się też bez sięgnięcia do kieszeni bogatszej części społeczeństwa. Choć Starzyński pracuje wśród dokumentów i zestawień finansowych, a do pracy wychodzi raczej z teczką, a nie karabinem jak za swych dawnych, legionowych lat, przez własne pomysły sprowadzi na siebie spore niebezpieczeństwo.

Tymczasem Zygmunt udaje się na wieś, gdzie chce dowiedzieć się nieco więcej o ludziach, którzy próbowali wrobić go w morderstwo. Idąc tym tropem, odkrywa też kulisy powstania czarnej legendy Bazyliszków.

Tobiasz Piątkowski i Wiesław Skupniewicz w drugim tomie swego komiksu poświęcili już nieco więcej miejsca Stefanowi Starzyńskiemu. Jego postać jest tu wyraźniej obecna, zarówno poprzez fabułę Bazyliszków, jak i dość szczegółowy życiorys autorstwa Grzegorza Sołtysiaka, który zamieszczono na wstępie, a także poprzez fotografie Starzyńskiego. Człowiek ten, o bardzo ciekawym życiorysie, wyznaczony Warszawie jako Prezydent komisaryczny, zapisał się w historii dzięki swej pracowitości, oddaniu służbie publicznej i finalnie poprzez swą postawę w trakcie niemieckich bombardowań miasta w 1939 roku.

Najnowsze „Bazyliszki” utrzymują klimat pierwszego tomu. Otaczająca bohaterów rzeczywistość jest dość ponura, czasem nawet przytłaczająca. Nikt nie może czuć się bezpiecznie i raz na jakiś czas każdy powinien uważnie sprawdzać co lub kogo ma za plecami, gdyż drobny moment nieuwagi i zapomnienia może kosztować bardzo wiele. My jako czytelnicy także powinniśmy mieć się na baczności, by uważnie śledzić dynamikę przeplatających się wątków, których rozwinięcia mogą nas zaskoczyć.

 

Tytuł: Bazyliszki tom 2

  • Scenariusz: Tobiasz Piątkowski
  • Rysunki: Wiesław Skupniewicz
  • Wydawca: Egmont
  • Data publikacji: 28.09.2022 r.  
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Objętość: 72 strony
  • Format: 170x260
  • ISBN: 978-83-281-5567-1
  • Cena: 34,99 zł 

 Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus