„Great Teacher Onizuka” tom 5 - recenzja
Dodane: 05-09-2022 22:24 ()
„Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły. Zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki. Chodnik zapluły, ludzi przepędziły. Siedzę na ławeczkach i…” spotkały sensei Onizukę. I to już piąty raz, bowiem właśnie tyle tomików „GTO” – oczywiście w odświeżonej wersji – ukazało się już na krajowym rynku dzięki wydawnictwu Waneko. Toru Fijsawa nie zwalnia tempa, nie zwalnia tempa też wydawnictwo, dzięki czemu w nowy rok szkolny możemy wejść, zaczytując się w przygodach erotomana-gangstera-nauczyciela. Przygodach podkreślmy na samym początku specyficznych, a niekiedy wręcz kontrowersyjnych.
Piąty tomik zaczyna się bezpośrednią kontynuacją wątków poruszonych w poprzednim, tj. śledzimy zmagania Onizuki o to, by podnieść na duchu i dać nieco pewności siebie niejakiej Nomuro zwanej częściej Tłumoko. Sensei urządza w tym celu lekcję poza szkołą, co nie do końca podoba się reszcie kadry. Jak nietrudno się domyślić, Onizuka po raz kolejny podpada nauczycielskiej kadrze, a nawet zyskuje nowych wrogów. Jego kariera nauczycielska po raz kolejny więc zawiśnie na włosku i cóż będzie się działo.
Od samego początku seria ta ma ogromną specyfikę i charakter, który zapewnia jej kultowy już chyba status. Toru Fujisawa w nieszablonowy sposób opowiada o tematach trudnych, ale mających miejsce w rzeczywistości (zachęcam do lektury książki „Szkoła po japońsku. Jak przetrwałam elitarną edukację mojego syna”). Z jednej strony podejmując wymagające wątki, z drugiej opowiada o nich w lekki, nieco wręcz głupkowaty sposób. Tego typu metoda do tej pory się sprawdzała. Znów mamy w nim do czynienia z kilkoma ważnymi kwestiami, które szczególnie mocno dotykają Japończyków, jak obmacywanie kobiet w zatłoczonej komunikacji miejskiej (nie na darmo w Japonii wydzielone są wagony tylko dla kobiet) czy są zauważalne na całym świecie, jak znęcanie się na słabszymi. Nadal Fujisawa opowiada o tym, z charakterystycznym dla siebie sznytem, więc czytelnik niekiedy nie wie, czy ma być poważny, czy się jednak śmiać. Tanizuka jest bohaterem komicznym, nie sposób zachować przy nim powagę. Jego powierzchowność potrafi irytować, jednak pod nią ma on to „coś” co sprawia, że zarówno my, jak i jego uczniowie się do niego przekonują. Staje się on tym samym ciekawą postacią w wykonaniu mangaki. Nad całym tomikiem unosi się opar absurdu i humoru, przez co jest to jedna z najlżejszych części z dotychczas wydanych. Co jednak ciekawe nie brakuje tu pewnych kontrowersji, gdyż ukazywana w różnych strojach i niedwuznacznych sytuacjach bohaterka ma zaledwie czternaście lat. Można się sprzeczać czy jest to temu tytułowi konieczne, ale przez tego typu rozwiązania w „GTO” nie brakuje kontrowersji i wyrazistości.
W tej całej lekkiej i specyficznej otoczce piątego tomiku dostajemy też spojrzenie na japońskie społeczeństwo w nieco krzywym zwierciadle. Doskonałym tego przykładem jest główny przeciwnik bohatera, który od samego początku ma z nim na pieńku, przewodniczący Hiroshi Uchiyamada. Onizuka przeszkadza mu z uwagi na jego zachowanie a sam – o czym przekonacie się w piątym tomiku – ma swoje za uszami. Takich odniesień do Japonii znajdziecie kilka, przez co tomik ten nabiera kolorytu. I żeby było jasne „GTO” to w dalszym ciągu manga z gatunku komediowych i to tych podszytych w dużej mierze erotyką i seksem. Tytuł ten ma nas głównie bawić. I w tej roli równie dobrze się sprawdza, gdyż powstrzymać się od wybuchów śmiechu jest niekiedy naprawdę trudno. Owszem nie jest to tomik, w którym żarty są specjalnie wyszukane jednakże takka lekka komedia i przystępne dowcipy również mogą czytelnika doskonale rozrywać. Piąty tomik „GTO” to więc z jednej strony tematy kontrowersyjne a z drugiej komedia pełną gębą. Jednym zdaniem to „Great Teacher Onizuka” w pełnej krasie do zaakceptowania w całości lub w całości odrzucenia.
Co ciekawe w tę całą specyfikę mangi doskonale wpisują się przez cały czas rysunki mangaki. Trudno o nich powiedzieć, że są wyjątkowo piękne. W piątym tomiku są jeszcze dziwniejsze niż dotychczas i chyba mogą co poniektórych wręcz irytować natłokiem elementów zamieszczonych na każdym kadrze i specyfiką ukazywania ludzkich twarzy, jednakże tworzona od podstaw ręcznie manga ma swoją wyrazistość. Dzięki tej właśnie kresce piąty tomik zyskał tak dużo komediowego charakteru i absurdalnego w swojej wymowie humoru.
Za nami dopiero pięć tomików, a już na ich przestrzeni wydarzyło się naprawdę dużo. Czekać pozostaje na więcej, aby zagłębić się w ten nie tak prosty i jednowymiarowy świat japońskiego systemu edukacji. Bierzcie i bawcie się przy tym dobrze.
Tytuł: Great Teacher Onizuka tom 5
- Scenariusz: Toru Fujisawa
- Rysunki: Toru Fujisawa
- Wydawnictwo: Waneko
- Tłumaczenie: Aleksandra Watanuki, Mateusz Łukasik, Amelia Lipko
- Wydanie: II
- Data publikacji: 21.07.2022 r.
- Druk: czarno-biały
- Oprawa: miękka, obwoluta
- Format: 114x162 mm
- Stron: 186
- ISBN: 9788382420296
- Cena: 24,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Waneko za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus