Feliks W. Kres „Żeglarze i jeźdźcy” - recenzja
Dodane: 20-06-2022 22:48 ()
„Żeglarze i jeźdźcy”, ósmy tom „Księgi Całości” Feliksa W. Kresa, to zbiór opowiadań, chociaż opowiedziane w nich historie łączą bohaterowie i świat Szerni i Szereru.
Na tom składa się pięć tekstów, cztery opowiadania: „Miód dla Emiry”, „Jeźdźcy z równin”, „Armektańska nienawiść” i „Gówno (Piratka i żołnierz)” oraz minipowieść „Siedmiu najemników”, które na ponad czterystu stronach rozkładają się mniej więcej pół na pół. Jak już wspomniałem, wspólnym mianownikiem są bohaterowie, którzy przewijają się mniej lub bardziej na kartach tych opowieści. Najwięcej do zrobienia ma niewątpliwie Aktar, którego ewolucja jest niezwykle mocnym punktem całego tomu. Interesująca jest także historia i głębia charakteru Ridarety, którą przecież mieliśmy już okazję poznać. Uważam, że odejście od długiej i czasami nużącej powieści na rzecz krótszych form wyszło serii bardzo na plus. Świat stworzony przez Feliksa W. Kresa jest niezwykle trudny i były momenty, kiedy czytanie kilkuset stron powieści przerastało, a lektura się dłużyła. Te odczucia znikają wraz z tą książką.
Dostajemy tutaj to, do czego autor przyzwyczaił czytelników już od pierwszego tomu. Przemyślany od początku do końca świat pełny różnych tradycji i kultur, które zgłębiamy z każdą stroną oraz zachwycających bohaterów, którzy nie są czarno-biali, a posiadają zaskakujące cechy, które na pierwszy rzut oka zupełnie z nimi nie przystają. O tak, mam wrażenie, że autor skumulował w „Żeglarzach i jeźdźcach” swoje umiejętności. Trzeba przy okazji zwrócić jednak uwagę, że trzy z pięciu tekstów ukazały się już wcześniej i tylko dwa są zupełnie świeże.
Nie będę odnosił się kolejno do poszczególnych opowiadań, żeby nie psuć nikomu zabawy, podsumuję jednak całość. W każdej historii przedstawionej w tym tomie biją ogromne emocje. Każde opowiadanie dokłada cegiełkę do kompletnej historii, a układanka jest nad wyraz skomplikowana i wszystkie klocki wchodzą zupełnie z różnych stron. Niesamowite jest to, że autor połączył to wszystko w całość pod jednym szyldem i to w dodatku tak zgrabnie. Znajdziemy tu naprawdę wszystkie emocje od miłości, przez strach, aż do nienawiści. Zobaczymy mechanizmy, jakie stoją za wyzwoleniem tych emocji. A wszystko to w świetnej oprawie bogatych opisów i niesłychanie kompletnego uniwersum.
Kilka razy miałem wrażenie, że w końcu mam!, że trafiłem na literówkę. Po czym czytałem fragment jeszcze raz i niestety wszystkie elementy językowe wchodziły na swoje miejsca, utwierdzając mnie tylko, że redakcja zrobiła dobrą robotę. Stylistyka języka jest tym, co już znamy. Nie ma przesadnego koloryzowania czy archaizacji. Tekst jest soczysty i obrazowy. Inaczej być nie może, skoro wizualizacji scen z książki jest nader mało. Kilka ilustracji faktycznie rzuca się w oczy, jednak bledną one zdecydowanie w zestawieniu z treścią epicką. Na uwagę zasługuje za to grafika okładkowa, która jest najlepsza z bodaj wszystkich wydanych tomów.
Mimo całego mojego zachwytu nad „Żeglarzami i jeźdźcami” muszę również powiedzieć dwa zdania krytyki. Chaos i zamieszanie – tyle miałem momentami w głowie. Szczególnie kiedy na kartach pojawiali się kolejni bohaterowie i zanim zostawali przedstawieni z imienia. Kilka razy złapałem się, że przypisuję komuś cechy Aktara, po czym postać okazuje się kimś innym. Podświadomość płatał mi figle.
Oceniając całokształt, to przyznaję, że dawno nie bawiłem się tak dobrze przy Kresie. Ósmy tom zdecydowanie rozwiał znużenie, jakie miałem już po lekturze poprzednich części. Gdzieś niedawno stwierdziłem, że Fabryka Słów ma zabójcze tempo wydawania tej serii. Odszczekuję i czekam niecierpliwie na kontynuację, licząc, że będzie równie dobra.
Tytuł: Żeglarze i jeźdźcy
- Autor: Feliks W. Kres
- Cykl: Księga Całości
- Wydawnictwo: Fabryka Słów
- Miejsce wydania: Lublin
- Liczba stron: 440
- Format: 125x195 mm
- Oprawa: zintegrowana
- Data wydania: 27.05.2022 r.
- ISBN: 978-83-7964-730-9
- Cena: 54,90 zł
Dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus