„Wolność albo śmierć” tom 1 - recenzja

Autor: Jarosław Drożdżewski Redaktor: Motyl

Dodane: 23-05-2022 21:22 ()


Rewolucja francuska to jeden z najbardziej burzliwych okresów nie tylko w dziejach Francji, ale i w Europie. Jednocześnie też bardzo wdzięczny temat do poruszania we wszelkiego rodzaju opowieściach spod znaku „płaszcza i szpady”. Doskonałym tego przykładem jest komiks autorstwa Aleksandry Herzyk (czy może bardziej po prostu Herzyk) o nieco patetycznym w swojej wymowie – aczkolwiek biorąc pod uwagę ówczesne realia prawdziwym – tytule „Wolność albo śmierć”. Powszechnie znana jest już historia o opóźnieniu premiery komiksu, więc temat ten pozostawmy, przejdźmy natomiast od razu do meritum, czyli tego, czy komiks warto nabyć i przeczytać.

Jak już wspomniano powyżej, akcja toczy się pod koniec XVII wieku, kiedy to poznajemy główną bohaterkę, czyli Franciszkę Barre. Nie jest to typowa piękna i dobrze wyglądająca panienka, ale kobieta, która poznała co to ubóstwo i nędza oraz życie na ulicy. Pewnego dnia trafia ona pod skrzydła bogaczy, którzy oferują jej wikt i opierunek. Niestety, ten stan rzeczy nie trwa długo, gdyż kobieta trafia do osławionego więzienia – twierdzy Szpilberg. Bez zdradzania szczegółów dodam tylko, że po pewnym czasie odwiedza ją tam pewien cesarski oficer, który składa kobiecie ofertę de facto nie do odrzucenia. Na skutek tych wydarzeń Franciszka zostaje uczestniczką zdarzeń toczących się na ulicach Paryża podczas rewolucji francuskiej.

„Wolność i śmierć”, choć jest zaledwie początkiem – w końcu to pierwszy tom – to już przynosi czytelnikowi sporo komiksowego dobra. I dobrem tym trzeba się cieszyć już teraz, bo nie wiadomo, kiedy doczekamy się kontynuacji przerwanej w tak dramatycznym momencie historii. Nie ma co jednak o tym teraz myśleć, lepiej dać się porwać wirowi zdarzeń opisywanych przez Herzyk. A jest co nas „porywać”, gdyż komiks pełen jest dynamicznych scen, pasji, dramaturgii i poważnych rozważań. Jego główną siłą są ukazani w nim bohaterowie, a to zwiastuje, że naprawdę będzie się nad czym pochylić. I rzeczywiście jest, gdyż galeria postaci jest tak od siebie różna i kierująca się innymi motywami i kodeksem postępowań, że jest w czym wybierać. Opowieść nabiera dzięki temu nie tylko kolorytu, ale i sprawia, że czytelnik mocno się w nią angażuje i de facto siłą rzeczy opowiada po jednej ze stron konfliktu. Herzyk nie tworzy postaci-wydmuszek, a pełnoprawnych bohaterów, którzy pełni są dwuznacznych moralnie decyzji. Nic tu nie jest czarno-białe, a czytelnik śmiało może rozważać i sam ze sobą dyskutować np. o tym, czy rewolucja była słuszna i tym bardziej, czy wykorzystane w niej bezwzględne środki takie były. To bardzo ciekawe i imponujące, jak te poważne skądinąd treści autorka zręcznie wplotła w przygodową historię w historycznych realiach.

Przyznać trzeba, że autorka świetnie oddała ducha i atmosferę ówczesnych wydarzeń. I nie mam tu na myśli jedynie scenariusza, ale myślę też o oprawie graficznej. Widać, że w ukazanie realiów włożyła sporo pracy i energii, gdyż na stworzonych planszach cieszą oko drobne szczegóły wpływające w sposób znaczący na klimat opowieści. Co prawda może nieco brakować poświęcenia większej uwagi drugim planom, a i Paryż można byłoby na kadrach pokazać jeszcze dogłębniej, natomiast trudno jest coś zarzucić komiksowi w tym elemencie. Zresztą rysunki również należy pochwalić, gdyż są one żywe, postaci nie są statyczne, a mocno gestykulujące np. podczas prowadzenia rozmów. Cały czas coś się tu dzieje, przez co ta nieco „kanciasta” kreska Herzyk żyje i prezentuje się naprawdę okazale.

Autorka przeniosła na karty komiksu zaskakującą, pełną zwrotów akcji i udanych bohaterów historię, którą czyta się z ogromną przyjemnością. Jest ona nie tylko efektowna i dynamiczna, ale też inteligentna i przekazująca poważne treści. Lektura od samego początku aż do ostatniej strony wciąga i intryguje, co jest efektem dopracowanego scenariusza i równie dobrych rysunków. Warto więc poświęcić swój czas i pieniądze, aby zapoznać się z tą wielowymiarową i na pewno nie czarno-białą historią, w której autorka poruszyła ważne zagadnienia, ubierając je jednocześnie w efektowne ramy. Historia jest inteligentna i emocjonalna, a realia historyczne doskonale w niej oddane. I choć komiks nie jest opowieścią stricte historyczną, to na pewno da czytelnikowi – z uwagi na doskonałą pracę w tym zakresie autorki – pogląd na samą rewolucję.

Polecam wam „Wolność albo śmierć”, bo jest to tytuł wart przeczytania. Niezwykły komiksowy debiut Herzyk, który czyta się doskonale i jeszcze lepiej się przy nim bawi. Mocna, intrygująca i efektowna historia dla miłośników dobrych, inteligentnych i przemyślanych fabuł.

 

Tytuł: Wolność albo śmierć tom 1

  • Scenarzysta: Herzyk
  • Ilustrator: Herzyk
  • Wydawnictwo: Kultura Gniewu
  • Data publikacji: 19.04.2022 r.
  • Format: 165x235 mm
  • Liczba stron: 264
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • ISBN-13: 9788366128972
  • Cena: 79,90 zł

Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus