„Świat Mitów”: „Odyseja” - recenzja

Autor: Przemysław Mazur Redaktor: Motyl

Dodane: 04-05-2022 23:00 ()


Fabularna nośność mitów helleńskich nie podlega dyskusji. Stąd pomimo nasycenia coraz to nowymi „warstwami” fabuł powstającymi w ciągu blisko trzech tysiącleci tzw. eposy homeryckie – „Iliada” i „Odyseja” – niezmiennie odnajdują się wśród lektur kolejnych generacji pasjonatów fascynujących narracji. Świadczy o tym także skwapliwość twórców każdej epoki w sięganiu po ów zasób archetypicznych wręcz motywów.

Toteż w ramach serii „Świat Mitów” nie mogło oczywiście zabraknąć komiksowych adaptacji dokonań pokoleń tzw. aoidów (tj. grajków-opowiadaczy), których konkluzją okazały się spisane z polecenia ateńskiego tyrana Pizystrata (561-527 p.n.e.) chwilę temu wspomniane eposy. Choćby z racji mnogości odniesień w innych utworach mitycznych starożytnej Hellady wobec zmagań, do których doszło pomiędzy Achajami a Trojanami pod murami grodu tych drugich. Toteż po opublikowanej jeszcze u schyłku ubiegłego roku komiksowej adaptacji „Iliady” nadszedł czas na jej kontynuacje. Tym sposobem, po nieprzesadnie długim oczekiwaniu, w dystrybucji znalazła się także analogiczna formuła losów faktycznego autora zagłady Troi w osobie Odyseusza. Historia to świetnie znana (a przynajmniej takowe przekonanie i nadzieje żywi piszący te słowa), toteż przybliżanie kolei losu króla wyspiarskiej Itaki (pobyty na wyspach zamieszkiwanych m.in. przez Cyklopów, ponętne nimfy i przebiegłe czarodziejki), stęsknionego za żoną, synem i ojczyzną zapewne koniecznym nie jest. Dość wspomnieć, że z przełożenia homeryckich heksametrów na „mowę” komiksu Clotilde Bruneau po raz kolejny wywiązała się stosownie do oczekiwań. Jej to bowiem przypadło w udziale przygotowanie skryptów do wszystkich z dotychczas u nas wydanych albumów niniejszej serii (gwoli przypomnienia: „Antygony”, „Dedala i Ikara” oraz wzmiankowanej „Iliady”).  

Podobnie jak miało to miejsce przy ich okazji także tym razem wspomnianej scenarzystce przejrzyście i komunikatywnie udało się uchwycić dramaturgię literackiego pierwowzoru, tragedię człowieka miotanego kaprysami zantagonizowanych bóstw, choć równocześnie także jego determinację. Wszak pomimo niezbyt wyniosłego statusu ludzkości w hierarchii bytów zamieszkujących całokształt wyobrażeń antycznej Hellady (w tym zwłaszcza względem mieszkańców Olimpu) jej przedstawiciele nierzadko wykazywali się śmiałością godną wyniesienia do rangi bóstwa (vide Herakles tudzież Radamantys). Do tej grupy „wyczynowców” bez cienia wątpliwości zalicza się także Odyseusz, najbystrzejszy z Achajów, wbrew własnej woli uczestniczący w tzw. wyprawię tysiąca okrętów. Autorka niniejszej adaptacji trafnie ujęła ów rys charakterologiczny protagonisty, a w swej scenopisarskiej taktyce nie siliła się na udziwnione eksperymenty wobec literackiej bazy. Miast tego fachowo i solidnie przybliżyła burzliwe (do tego dosłownie i w przenośni) perypetie Odysa z równą swadą jak w swoim czasie uczynił to Jan Parandowski (prozatorskie „Przygody Odyseusza”). Ta okoliczność tym bardziej cieszy, że miast wyeksploatowanej do granic przyzwoitości maniery w duchu podstmodernistycznej reinterpretacji otrzymujemy wersję bliską oryginałowi, znakomitej przecież i ponadczasowej opowieści. A przy tym nie wolną od napięcia oraz zwrotów akcji „doprawionych” głębią psychologiczną nieustępliwego bogom i ludziom bohatera.

Tego typu gry nie uniknął natomiast pomysłodawca serii Luc Ferry, co łatwo daje się dostrzec w wieńczącym ów album omówieniu zawartej w nim fabuły. Podobnie bowiem jak w obszernych posłowiach do wcześniejszych odsłon tej w swojej klasie bardzo udanej serii daje się on poznać jako zwolennik koncepcji tzw. duchowości laickiej, substytutu autentycznych uniesień na tle metafizycznym, z których część współczesnych Europejczyków dała się zwyczajnie (a do tego nierzadko na własne życzenie) okraść. Nie wnikając w sedno tego na swój sposób interesującego zjawiska, tę część niniejszej propozycji wydawniczej wypada potraktować w kategorii tzw. wartości dodanej, a przy okazji także jako swoistą ciekawostkę psychiatryczną.

Nieco już znużonym tradycyjnie prowadzoną, realistyczną kreską czytelnikom warstwa ilustracyjna „Odysei” zapewne wyda się równie mało oryginalna co wyzbyty choćby śladowych znamion awangardy scenariusz Bruneau. Z perspektywy piszącego te słowa okoliczność tę można śmiało uznać za walor tegoż przedsięwzięcia. Giovanni Lorusso i Giuseppe Baiguerra (bo to im właśnie przypadła ta część projektu) jakby na przekór współczesnym trendom i miast pułapki minimalizmu w typie m.in. Goliata” Toma Gaulda, skoncentrowali się na skrupulatnym ujęciu kultury materialnej okresu schyłku pomyślności Achajów, nie szczędząc swojej pracy i talentu. Paradoksalnie w dobie utyskiwania na reprezentowaną przez wspomniany duet stylistykę, ich solidna praca uwzględniająca współczesne badania o „portretowanej” epoce zasługuje na pełne uznanie.

Wygląda na to, że przygoda polskiego czytelnika z tą serią „rozkręca” się na dobre. Świadczyć o tym może całkiem szybka prezentacja kolejnych odsłon „Świata Mitów”, jak i zapowiedź kolejnych tomów tej inicjatywy. Stąd przed nami adaptacja najbardziej znanego mitu zaczerpniętego z tradycji tebańskiej („Edyp”) oraz odskocznia ku Mezopotamii i najdonioślejszemu osiągnięciu literackiemu rozwijających się w tej strefie cywilizacyjnej kultur („Gilgamesz”). Zaiste zatem będzie się działo.

 

Tytuł: Świat Mitów: Odyseja

  • Tytuł oryginału: „L’Odyssé”
  • Pomysł i autorstwo: Luc Ferry
  • Scenariusz: Clotilde Bruneau
  • Kierownictwo artystyczne: Didier Poli
  • Rysunki: Giovanni Lorusso, Giuseppe Baiguerra
  • Kolory: Scarlett Smulkowski
  • Ilustracja na okładce: Fred Vignuax
  • Tłumaczenie z języka francuskiego: Ernest Kacperski
  • Konsultacja merytoryczna: dr hab. Aleksander Wolicki
  • Wydawca wersji oryginalnej: Glénat
  • Wydawca wersji polskiej: Egmont Polska
  • Data publikacji wersji oryginalnej:
  • Data publikacji wersji polskiej: 23 marca 2022 r.
  • Oprawa: twarda
  • Format:22,5 x 29 cm
  • Druk: kolor
  • Papier: kredowy
  • Liczba stron: 224
  • Cena: 99,99 zł

Zawartość niniejszego wydania zbiorczego zawarto pierwotnie w albumach „L’Odyssé- tome 1: La Colére de Poséidon” (16 września 2017), „L’Odyssé- tome 2: Circé la magicienne” (11 sierpnia 2019), „L’Odyssé- tome 3: La ruse de Pénélope” (15 lutego 2020), „L’Odyssé- tome 3: La triomphe d’Ulysse” (14 października 2021).

 

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji

Galeria


comments powered by Disqus