„Wujek Sknerus i Kaczor Donald” tom 9: „Powrót trzech caballeros” - recenzja
Dodane: 07-01-2022 23:24 ()
Tytuł niniejszego tomu zbierającego kolejne przygody Wujka Sknerusa, Kaczora Donalda i siostrzeńców autorstwa Dona Rosy nawiązuje do animacji „Trzej Caballeros”, stworzonej w studiu Walta Disneya, która swoją premierę miała w roku 1944. Rosa postanowił napisać ciąg dalszy, czy też może bardziej drugi akt przygód pechowego Donalda, łasego na wdzięki kobiet José Carioki i marzącego o swoim ranczu Panchita Pistolesa. Ów przypadkowe spotkanie podczas zlotu Młodych Skautów dawnych towarzyszy drogi szybko nabiera musicalowego charakteru w duchu klasycznych kreskówek. Bohaterowie wpadają bowiem na trop ukrytego skarbu (srebra) i postanawiają go znaleźć i uczynić swoje życie lepszym, a że Donald jest zaprawionym w boju poszukiwaczem, misja powinna być o wiele łatwiejsza, o ile zdołają przechytrzyć depczącego im po piętach ściganego przez prawo groźnego bandytę, noszącego przydomek „Złoty Kapelusz”.
Rosa stworzył bardzo dynamiczną opowieść tak w warstwie fabularnej, jak i wizualnej. Jej epicki finał rozgrywający się na pędzącym pociągu po meksykańskiej górskiej trasie kolejowej to festiwal zwrotów akcji, odwagi i brawury. Starcie trzech caballeros ze Złotym Kapeluszem rozrysował aż na dziewięciu stronach, trzymając czytelnika w ciągłym napięciu i serwując mu żart za żartem. A jeżeli już jesteśmy przy wspaniałym poczuciu humoru amerykańskiego artysty, to chyba najzabawniejszą historią z omawianego tomu jest ta, w której Bracia Be zdobywają plany skarbca Sknerusa („Meandry architektury”) i w końcu mają sposobność zakraść się do niego, nie robiąc hałasu. Wielki włam będzie doskonałym prezentem dla ich dziadka, na uczczenie rocznicy założenia pierwszego gangu Braci Be. Rosa zilustrował ten komiks nieco w stylistyce gry komputerowej, ukazują skarbiec w przekroju, jako wielki labirynt z nieskończoną ilością tych mniej i bardziej oczywistych pułapek.
Bawi się on również formą w otwierającej ten tom nowelce „Dawnych wspomnień czar”, czyniąc główną bohaterką tego komiksu, jedną z bezcennych monet Sknerusa, ponieważ lwią część akcji oglądamy z perspektywy przemieszczającej się z miejsca na miejsce tej wyjątkowo ważnej pamiątki (choć nie jest to sławetna dziesięciocentówka), za którą stary liczykrupa goni po całym Kaczogrodzie. Rosa bryluje zmysłem do budowania opowieści nietuzinkowych, doskonałych w swojej konstrukcji, zaskakując zakończeniem. Tam, gdzie z pozoru ważne są tylko absurdalna chciwość i strach przed utratą (materialnym zubożeniem), tak naprawdę kryją się głębokie i szlachetne uczucia, uzmysławiające nam po raz kolejny, że McKwacz przy całym swoim bogactwie to kaczor niepozbawiony serca, a utrata choćby jednej (z pozoru nic nieznaczącej) monety z przepastnego skarbca jest tak naprawdę stratą cząstki jego duszy.
Oczywiście ów tom wypełniają również o wiele „ważniejsze sprawy” niż rozliczanie się z własnym sobą. W końcu ukryte na świecie bogactwa czekają tylko na to, aby Sknerus położył na nich swoje łapy. Tym razem cała rodzina będzie musiała zmierzyć się z nie lada zadaniem. Po tym, jak Sknerus oddał kamień filozoficzny Międzynarodowej Radzie Pieniężnej i utracił koronę Czyngis-Chana, ze smutku postanawia odnaleźć inny, dawno zaginiony skarb – Koronę Krzyżowców, którą niegdyś powierzono Krzysztofowi Kolumbowi, a której ten nigdy nie zwrócił Hiszpanii. Trzeba tylko odnaleźć jego zagubiony dziennik… Rosa w swoim stylu tworzy wartką przygodę, podszytą przemyślaną intrygą. Wielowątkowa historia sięga daleko w przeszłość, wyciągając na światło dzienne kolejne tajemnice dotyczące nie tylko świata, ale także klanu McKwaczów. Skutki tych znalezisk bohaterowie odczują dopiero w nadchodzącej przyszłości, ale już teraz Rosa zrobił miejsce dla dramatycznych wydarzeń, jakie ich czekają.
„Powrót trzech caballeros” to bardzo zróżnicowana tematycznie lektura dostarczająca wielu fantastycznych emocji. Pokłady wyobraźni Dona Rosy są nieograniczone niczym bogactwo Sknerusa. To artysta szanujący czytelników i swojego wielkiego mistrza, Carla Barksa, wkładający w każdą planszę przedstawiającą kaczych bohaterów ogrom pracy. Obfitujące w niezwykle inteligentne poczucie humoru komiksy mogą stanowić najlepszą odtrutką na dzisiejsze, dość znerwicowane czasy. Wystarczy poszukać w sobie odrobiny dziecka (które bez wątpienia tkwi w każdym z nas) i zanurzyć się we wspaniały świat kaczych opowieści. Przecież śmiech to zdrowie, a mam wrażenie, że coraz bardziej nam go brakuje.
Tytuł: „Wujek Sknerus i Kaczor Donald” tom 9: „Powrót trzech caballeros”
- Scenariusz: Don Rosa
- Rysunki: Don Rosa
- Przekład: Jacek Drewnowski
- Wydawca: Egmont
- Data wydania: 24.11.2021 r.
- Oprawa: twarda
- Papier: kreda
- Druk: kolor
- Stron: 224
- Format: 170x260
- ISBN: 978-83-281-9859-3
- Cena: 69,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji
comments powered by Disqus