„Batman - Świat” - recenzja
Dodane: 18-09-2021 23:53 ()
Stwierdzenie, że Batman jest dziś obywatelem świata, stanowi truizm. Komiksowa postać stworzona w 1939 roku stała się globalną marką. Komiksy z przygodami Mrocznego Rycerza rozgrywającymi się w Gotham City znane są na całym świecie. Wydawnictwo DC postanowiło teraz ten fakt wykorzystać do tego, by także i sam bohater mógł zwiedzić trochę świata, bo jednak jego działalność do tej pory ograniczała się w znacznym stopniu do rodzinnego miasta. „Batman - Świat” to komiks, który swoją – światową, a jakże – premierę miał 14 września 2021 roku. Zawarto w nim czternaście krótkich opowieści, tworzonych przez autorów z różnych krajów. Pod uniwersalną obwolutą tomu kryją się okładki specyficzne dla każdego kraju, w którym komiks został opublikowany. W naszej wersji mamy bardzo dobrą ilustrację Piotra Kowalskiego. Ciekawa kolorystyka i efektowne szrafowanie w stylu Berniego Wrightsona czy wczesnego Andreasa sprawiają, że okładka naprawdę przykuwa wzrok.
Każdy zespół opowiada oczywiście o przygodach Batmana rozgrywających się w jego ojczyźnie. Jak to zwykle w takich albumach bywa, dostajemy rzeczy dobre, przeciętne i kiepskie. Oczy polskich czytelników od razu pewnie zwrócą się w kierunku opowieści Tomasza Kołodziejczaka i Piotra Kowalskiego. I niestety, od razu czeka nas rozczarowanie. O ile rysunkowo komiks wypada nieźle – Piotr Kowalski nie przez przypadek robi dziś karierę w USA – o tyle scenariusz razi swoją naiwnością i infantylizmem. Co jest niemiłym zaskoczeniem, bo nazwisko Tomasza Kołodziejczaka pozwalało mieć dość wygórowane oczekiwania wobec tej opowieści. Owszem, trudno na kilku planszach stworzyć porywającą narrację, ale warto byłoby unikać skrajnej naiwności i schematyzmu. W zasadzie jednak nie ma się czemu dziwić. Ta historyjka jest przecież reprezentatywna dla polskiego podejścia do zachodniej kultury popularnej. I nie tylko o komiks chodzi. Bezrefleksyjne kopiowanie amerykańskich produkcji to przecież nadal znak rozpoznawczy polskiego popkulturowego mainstreamu. Niestety już sam tytuł tej opowieści pokazuje, że zabrakło tu zdecydowanie pomysłu na coś oryginalnego. „Obrońca miasta”? Naprawdę?
O tym, że można w ciekawy sposób opowiedzieć o przygodach Batmana we własnym kraju, przekonuje choćby zespół twórców z Włoch. Alessandro Bilotta poeksperymentował trochę z chronologią narracji, dorzucił kilka elementów z rodzimej mitologii i stworzył naprawdę udaną historię. Na wysokości zadania stanął również rysownik Nicola Mari, odchodząc trochę od amerykańskiej konwencji komiksu superbohaterskiego. W ciekawy sposób z mitem Batmana rozprawił się również zespół rosyjskich autorów. Pomysłowe nawiązania do przeszłości bohatera oraz medialnych reakcji na komiksy superbohaterskie zaprezentowane z punktu widzenia dziecka żyjącego po drugiej stronie żelaznej kurtyny doprawione zostały odpowiednią porcją nostalgii. Bardzo poruszająca jest opowieść rozgrywająca się Meksyku. Morderstwa i zaginięcia kobiet stanowią w tym kraju ogromny problem społeczny. Alberto Chimal opowiada o tym zjawisku w niezwykle intrygujący sposób, a Rulo Valdes kreuje upiorny wizerunek miasta, w którym mrok i światło tworzą niesamowitą – piękną i upiorną zarazem – mozaikę.
Na szczególną uwagę zasługują też dwie historyjki, których akcja osadzona została w Azji. „Muninn” opowiada o perypetiach Batmana w Korei Południowej. Klasyczna opowieść o zemście została zilustrowana przez dwóch artystów. Główną oś narracyjną poprowadził Jaekwang Park, natomiast niesamowitą rozkładówkę przedstawiającą walkę Mrocznego Rycerza stworzył nie kto inny, jak sam Junggi Kim. Każdy, kto widział jego prace oraz to, w jaki sposób powstają, może sobie z łatwością wyobrazić tego artystę siedzącego przed wielką planszą i rysującego tę epicką scenę bez żadnych szkiców, referencji notatek. Po prostu siedzi sobie i cierpliwie nakłada kolejne kreski swoim pędzelkiem. No i na koniec manga. Batman nie mógł przecież nie zawitać do Japonii. Okadaya Yuichi stworzyła opowieść rozgrywającą się w czasach samurajów. Głównym bohaterem jest tu jednak nie Batman, lecz rysownik ilustrujący jego kolejne spektakularne przygody dla prasy. Czarno-białe plansze stworzone w charakterystycznej dla mangi stylistyce prezentują się bardzo dynamicznie, a okładka przygotowana przez autorkę, jest chyba najlepszą ze wszystkich zamieszczonych w tomie.
Opowieść „Batman Wyzwolony” – bo taki jest tytuł tej mangowej wersji Mrocznego Rycerza – niesie ze sobą również interesujące przesłanie. Można mianowicie doszukiwać się w nim pewnego przesłania artystycznego, które jest szczególnie istotne właśnie w świecie komiksu. Oto bowiem główny bohater staje przed dylematem, czy ma ulec presji i przestać tworzyć swoje rysunki, czy też powinien pozostać niezależnym artystą i kontynuować swoje dzieło, ryzykując reputację, a może nawet i życie? Czy powinien dostosować się do narzucanych mu ograniczeń, czy może powinien tworzyć po swojemu? W pewnym sensie odpowiedź przynoszą komiksy zamieszczone w tym albumie. Owszem, wszystkie na pewno są rezultatem jakiegoś dostosowania się do konwencji narzuconej przez amerykańskiego wydawcę. Niemniej jednak ci autorzy, którzy wykorzystali okazję do zaprezentowania własnej oryginalności oraz specyfiki swojej ojczyzny, wypadli znacznie lepiej od tych idących po linii najmniejszego oporu i tworzących kolejną schematyczną i utrzymaną w „amerykańskiej” konwencji historyjkę, która ulatuje z pamięci od razu po skończonej lekturze.
Tytuł: „Batman - Świat”
- Tytuł oryginału: „Batman. World”
- Scenariusz: Mathieu Gabella, Paco Roca, Alessandro Bilotta, Benjamin von Eckartsberg, Stepan Kopriv, Ertan Ergil, Tomasz Kołodziejczak, Alberto Chimal, Carlos Estefan, Inpyo Jeon, Xu Xiaodong, Lu Xiaotong, Kirill Kutuzov, Egor Prutov, Okadaya Yuichi
- Rysunki: Thierry Martin, Paco Roca, Nicola Mari, Thomas von Kummant, Michal Suchanek, Ethem Onur Bilgic, Piotr Kowalski, Rulo Valdes, Pedro Mauro, Jae-Kwang Park, Kim Jung Gi, Qiu Kun, Yi Nan, Natalia Zaidova, Okadaya Yuichi
- Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
- Wydawca: Egmont
- Data polskiego wydania: 14.09.2021 r.
- Wydawca oryginału: DC Comics
- Data wydania oryginału: 2021
- Objętość: 184 strony
- Format: 190x260 mm
- Oprawa: miękka ze skrzydełkami
- Papier: kredowy
- Druk: kolorowy
- Cena: 69,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.
comments powered by Disqus