„Rick i Morty przedstawiają” tom 1 - recenzja

Autor: Miłosz Koziński Redaktor: Motyl

Dodane: 17-06-2021 23:37 ()


Wiecie co, lubię opowieści o przygodach Ricka i Morty'ego, ale mam z nimi dwa problemy. Po pierwsze, co za dużo to niezdrowo, a po drugie zawsze brakowało mi jakiegoś szerszego spojrzenia na uniwersum tych bohaterów, na przygody kogoś innego niż tytułowa para. Pierwszy problem nie zostanie rozwiązany zapewne nigdy, bo Egmont doi serię jak tylko może. Drugi problem miała szansę rozwiązać Kupkazdupki Superstar, która okazała się istnym czytelniczym koszmarkiem.

Dajmy jednak słabującej serii jeszcze jedną szansę i chwyćmy za „Rick i Morty przedstawiają”, wydawnictwo, które z założenia ma być lekiem na moją bolączkę – antologią opowieści dających nieco głębszy wgląd w uniwersum i opowiadającą o losach protagonistów innych niż tytułowy duet. Aha, jasne. Po lekturze zacząłem zastanawiać się, dlaczego w ogóle silili się na nowy tytuł, zamiast walnąć na okładce „Tom 12”? Czyżby czuli, że czytelnicy są już zmęczeni formułą i chcieli skusić ich czymś zupełnie nowym? Teoretycznie nie mogę powiedzieć, że dostałem więcej tego samego, bo jest to przecież pierwszy tom zupełnie nowej publikacji, ale w praktyce  okazało się, że dostałem kolejną porcję tego, co zwykle serwują mi scenarzyści w kolejnych tomikach głównej serii – kilka nie za długich opowieści, których znana już mi forma przywodzi na myśl rozwleczony dowcip z absurdalną puentą – autorzy ani nie starają się ukazać świata z szerszej perspektywy, ani nie skupiają się na intrygujących postaciach tego multiwersum, a jedna z historyjek to wręcz mniej lub bardziej udana adaptacja jednego z odcinków serialu. Co do zawartości samych historii to mamy co prawda dużo akcji, ale brakuje w nich jakiejś intrygującej fabularnej zahaczki lub koncepcji, która zaintrygowałaby odbiorcę i zmusiła do zastanowienia się nad czymś głębszym oraz humoru choćby odrobinę bardziej inteligentnego niż wulgaryzmy i bekanie. Ogólnie trudno oprzeć się wrażeniu, że z tomu na tom komiksowe wersje przygód Rica i jego wnuka stają się coraz bardziej płytkie i pozbawione przekazu – powoli transformują się w niewymagającą i prostą, żeby nie powiedzieć prostacką rozrywkę dla mas. Jeśli jeszcze się nie zorientowaliście, to zawartością recenzowanego tomiku jestem mocno rozczarowany. „Rick i Morty przedstawiają” może niezupełną fabularną i humorystyczną biedę, ale i też nie za wysoki poziom.

A co w kwestii oprawy? Jak wspomniałem już wielokrotnie, recenzując rozmaite publikacje z tej serii, szata graficzna opowieści o Ricku i Mortym to coś, co w zasadzie trudno zepsuć (choć rozmaici rysownicy wielokrotnie udowodnili mi, że można) – oparta na relatywnie prostych, choć bardzo kreatywnych szkicach i wyrazistych kolorach sprawdza się dobrze zarówno w animacji, jak i w statycznym komiksie. I o ile nad warstwą fabularną recenzowanego komiksu mogę się pastwić i bezlitośnie ją wykpiwać, to w kwestii oprawy mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest w porządku. Historyjki rozrysowano w charakterystycznym dla serii stylu bez silenia się na artystyczne eksperymenty, które do zawartości tomiku pasowałyby jak pięść do nosa.

Czy warto sięgać po „Rick i Morty przedstawiają”? I tak i nie. Jeśli lubicie ten rodzaj humoru i wartką akcję, to sięgajcie śmiało. Jeśli jesteście obsesyjnymi fanami serii, to recenzowaną publikację kupicie na pewno i prawdopodobnie nawet wam się spodoba. Natomiast jeśli jesteście już zmęczeniu formułą i po komiksowych przygodach genialnego naukowca i jego ciamajdowatego wnuka oczekujecie czegoś więcej, czegoś, co zmusi wasze szare komórki do choćby odrobinę żywszej pracy, to nie zawracajcie sobie głowy, bo srogo się rozczarujecie.

 

Tytuł: Rick i Morty przedstawiają tom 1

  • Scenariusz: J. Torres, Daniel Mallory Ortberg, Magdalene Visaggio, Delilah S. Dawson
  • Rysunki: CJ Cannon
  • Przekład: Jacek Drewnowski
  • Wydawca: Egmont
  • Data publikacji: 19.05.2021 r. 
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Objętość: 136 stron
  • Format: 167x255
  • Papier: kreda
  • Druk: kolor
  • ISBN: 978-83-281-4979-3
  • Cena: 39,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus