„Faithless” tom 1 - recenzja

Autor: Miłosz Koziński Redaktor: Motyl

Dodane: 04-08-2020 18:40 ()


W moje ręce trafił komiks erotyczny i to nie byle jaki, bo duetu Brian Azzarello (scenariusz)/Maria Llovet (rysunki). Możemy więc założyć, że nie będzie to ocierający się o pornografię szmatławiec, ale dzieło intrygujące tak pod względem fabuły, jak i postaci. Azzarello jest przecież weteranem branży, który na koncie ma liczne uznane opowieści.

Nowy Jork. Faith, młoda dziewczyna i aspirująca artystka, która amatorsko para się okultyzmem i magią nu-age, spotyka, jak się wydaje przypadkiem, tajemniczą Poppy. Nowo poznana kobieta wciąga Faith w dekadencki świat artystycznej bohemy nowej ery. Za wywindowanie na wyżyny świata sztuki Faith płaci jednak wysoką cenę. Szczerze mówiąc, kilka pierwszych stron nie nastawia jakoś szczególnie pozytywnie. Ot dzień z życia głównej bohaterki. Zdecydowanie trudno tu mówić o hitchcockowskim otwarciu historii trzęsieniem ziemi. W zasadzie cały pierwszy rozdział skupia się na wyrazistym nakreśleniu głównej bohaterki, przedstawieniu tajemniczej Poppy i kilku przebłysków świata, w jakim zanurzy się bohaterka. Jest to oczywiście zabieg jak najbardziej poprawny, ale szczególnie ekscytującym nazwać go nie można, chociaż stawia kilka intrygujących pytań na ostatnich stronach. Z każdą przewróconą kartką jest z kolei coraz lepiej. Napięcie rośnie w odpowiednim tempie, Azzarello ukazuje swoich bohaterów w sytuacjach nietuzinkowych i buduje przekonujący obraz świata współczesnej, konceptualnej i mocno abstrakcyjnej sztuki oraz przesiąkniętych libertynizmem i dekadencją artystów, a który magiczny jest nie tylko w metaforycznym sensie tego słowa.

Miałem również rację zakładając z góry, że Azzarello erotykę wykorzysta w swoim dziele w sposób daleki od zwykłej pornografii i fanservice'u. Choć zawarte w recenzowanej publikacji sceny są liczne, zarówno hereo, jak i homoseksualne, odważne i można by wręcz rzec dosadne i naturalistyczne, to nie zostały zawarte w opowieści wyłącznie ku uciesze czytelnika. Wręcz przeciwnie, każda z nich albo posiada fabularne uzasadnienie (nie, nie na poziomie „Panie władzo, nie mam za co zapłacić mandatu, może się dogadamy...”), albo przekazuje czytelnikowi coś o zaangażowanych w nią bohaterach, albo służy pogłębianiu intrygi i poczucia, że coś jest nie tak, jak powinno być. W Faithless Azzarello niezwykle umiejętnie łączy erotyzm i tajemnice, seksualność i sztukę, piękno i groteskę zahaczającą o pierwotną grozę, tworząc komiks, od którego pomimo powolnego początku z każdą stroną coraz trudniej się oderwać.

Jak natomiast ma się kwestia oprawy wizualnej? Tak naprawdę wystarczy jeden rzut oka na okładkę, by zrozumieć wszystko. Maria Llovet przelewa na papier wizję scenarzysty kreską skłaniającą się ku realizmowi, a jednak pełną swoistego napięcia i niepokoju. Skłaniającą się nie znaczy jednak w pełni realistyczną. Zarówno postaci, jak i tła do najbardziej skomplikowanych nie należą, ale mimo to w kadrze i jego wizualnej treści można bez problemu odnaleźć się w mgnieniu oka. Kreślone pozornie od niechcenia szkice pomimo swojej prostoty czy chwilami wręcz toporności, są pełne ekspresji i wyrazu, dodatkowo podkreślonych przez doskonale dobraną kolorystykę. Barwy komiksu oscylują od przyziemnych odcieni po fantasmagoryczne feerie barw, oniryczne i odrealnione. Zawsze jednak świetnie wpasowują się w atmosferę przedstawionej sceny. Całość natomiast śledzić można łatwo, bo recenzowany komiks zachowuje pomimo kontrowersyjnej zawartości bardzo konserwatywny układ kadrów na planszach, a same kadry są przejrzyste.

Czy w takim razie polecam Faithless? Zdecydowanie tak. To świetna i intrygująca opowieść, która wciąga bez reszty w przesiąknięty erotyką i dekadencją świat wielkiej sztuki. Być może oprawa nie przypadnie do gustu zwolennikom fotorealizmu łasym na realistyczne i ekscytujące sceny erotyczne pobudzające nie tylko wyobraźnię, ale należy pamiętać, że dzieło duetu Azzarello/Llovet to przede wszystkim doskonała historia z dreszczykiem, w której seks i seksualność stanowią jedynie pretekst dla dużo bardziej skomplikowanej i angażującej historii. Z niecierpliwością czekam na premierę drugiego tomu.

 

Tytuł: Faithless tom 1

  • Scenariusz: Brian Azzarello
  • Rysunki: Maria Llovet
  • Tłumaczenie: Piotr Czarnota
  • Wydawnictwo: Mucha Comics
  • Premiera: 22 lipca 2020 r.
  • Wydanie pierwsze
  • Liczba stron: 160
  • Format: 180x275 mm
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • ISBN: 978-83-66589-11-7
  • Cena okładkowa: 65 zł

  Dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 

Galeria


comments powered by Disqus