„Amazing Spider-Man. Globalna sieć” tom 5: „Spisek klonów” - recenzja

Autor: Marcin Chudoba Redaktor: Motyl

Dodane: 29-06-2020 23:49 ()


Przygody Spider-Mana wydawane w ramach Globalnej sieci prezentowały bardzo nierówny poziom. Niemniej Dan Slott wykrzesał z siebie pokłady talentu, co zaowocowało czwartym tomem cyklu, będącym niezwykle obiecującą zapowiedzią Spisku klonów. Niestety coś poszło nie tak, w wyniku czego omawiany komiks pozostawia duże uczucie niedosytu.

Peter Parker postanawia dowiedzieć się, dlaczego jego pajęczy zmysł zareagował w trakcie spotkania z Jerrym Saltersem, który został poddany eksperymentalnej terapii przeprowadzonej przez New U Technologies. Nasz bohater wyrusza więc do siedziby firmy prowadzonej przez Jackala. Na miejscu spotyka Rhino, nową Electro, Gwen Stacy oraz inne osoby, które od dawna powinny być martwe. Jakby tego było mało, Jackal składa mu propozycję współpracy. W zamian za wsparcie finansowe umożliwiające New U Technologies działalność na globalnym rynku mógłby wskrzesić pewną bardzo ważną dla Petera osobę. Tymczasem Scarlet Spider przemierza kolejne alternatywne wymiary trawione przez nieznaną zarazę zamieniającą ludzi w zombie. Okazuje się, że do zagłady innych światów przyczynił się tamtejszy Peter Parker, który połączył siły z New U Technologies.

W Spisku klonów znajduje się wszystko, czego można oczekiwać od standardowego komiksu superbohaterskiego. Nie brakuje tu walk, zwrotów akcji, podróży między wymiarami, powrotów zza grobu, suchych żartów, zagrożenia na skalę światową, a nawet nadmiaru postaci. Tematyka klonowania, a właściwie wskrzeszania, gdyż twory Jackala tworzone są na podstawie materiału genetycznego pobranego ze zwłok i posiadają wspomnienia z dawnego życia, daje scenarzyście ogromne pole do popisu. Tymczasem Dan Slott umieszcza w kadrach kolejne postaci bez większej refleksji. Zbieranina wskrzeszonych wrogów i przyjaciół Spider-Mana przypomina gigantyczny spęd na miarę wspólnej przygody wszystkich członków Avengers czy X-Men, co w dłużej perspektywie prowadzi do typowej dla tego rodzaju rozwiązań przepychanki. Nie odnajdziemy tu solidnie rozpisanego, pogłębionego dramatu. Rozmowa Petera z Gwen, choć podszyta nikłą nutką tragedii, nie wzbudza większych uczuć. O wiele lepiej prezentuje się natomiast wątek Rhino i jego żony, Oksany.

Polskie wydanie zawiera wszystkie tie-iny związane ze Spiskiem klonów, dlatego oprócz perypetii tytułowego bohatera na czytelników czekają również przygody Silk i Prowlera. Jak to bywa w przypadku takich publikacji, w porównaniu z głównym eventem prezentują one niższy poziom. Zwłaszcza rozdziały poświęcone Brownowi, który nieustannie rozwodzi się nad życiowymi porażkami i stara się odnaleźć sens istnienia.

Legendarna Saga klonów okryła się zasłużoną niesławą, dlatego dziwi fakt, że Dan Slott postanowił sięgnąć właśnie po motyw klonów. Pomimo niezwykle obiecującego wstępu umieszczonego w tomie Starzy znajomi, główne wydarzenie prezentuje poziom charakterystyczny dla całej Globalnej sieci – pojawiają się tu elementy warte uwagi, jednak giną one w zalewie nieudolnych decyzji scenarzysty.

 

Tytuł: Amazing Spider-Man. Globalna sieć tom 5: Spisek klonów

  • Scenariusz: Dan Slott, Christos Gage, Peter David, Robbie Thompson, Sean Ryan
  • Rysunki: Jim Cheung, Cory T. Smith, Ron Frenz, Giuseppe Camuncoli, Mark Bagley, Irene Strychalski, Jamal Campbell, Stuart Immonen
  • Przekład: Bartosz Czartoryski 
  • Wydawnictwo: Egmont Polska
  • Data publikacji: 20 listopada 2019 r.
  • Liczba stron: 468
  • Format: 167 x 255 mm
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • ISBN: 978-83-281-4207-7
  • Cena: 89,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus