„Bękart” - recenzja

Autor: Damian Maksymowicz Redaktor: Motyl

Dodane: 17-04-2020 17:19 ()


Marcowy pakiet Kultury Gniewu był mocarnym uderzeniem. Kolejny tom „Bajki na końcu świata” (Podolec, więc jakość gwarantowana), znakomity i zarazem kontrowersyjny – dla niektórych – „Judasz”, mocno reklamowany w sieci „Rycerz Janek” oraz „Bękart” Maxa de Radiguesa. I to właśnie komiks belgijskiego twórcy okazał się dla mnie największym pozytywnym zaskoczeniem gniewnych premier minionego miesiąca.

Parą głównych bohaterów stanowią młodziutka May i jej syn Eugene. Wzięli oni udział w najgłośniejszym zorganizowanym napadzie w historii Stanów Zjednoczonych i teraz muszą uciekać. Nie tyle przed policją, ile przed wspólnikami w głośnej zbrodni i wzorem innych opowieści drogi, także przed swoją przeszłością. I właśnie to ostatnie okazuje się najtrudniejszym wyzwaniem.

Jak to bywa w tego typu historiach, bohaterowie zmieniają się w jej trakcie i dowiadują nowych rzeczy na swój temat. Najważniejsze, by nie zabrakło motywacji stojącej za zmianą oraz by postaci, które spotykamy w trakcie fabuły, nie były jedynie ciekawym ozdobnikiem. Autorowi udało się uniknąć dość łatwego zaprzepaszczenia potencjału, który niesie za sobą kryminał obyczajowy – a z takim gatunkiem mamy tu do czynienia – i wszystko ma tu swoje miejsce, nic nie jest zbędne, a finał jest na tyle satysfakcjonujący, że podnosi ocenę komiksu i to o cały punkt.

Mimo blisko dwustu stron „Bękarta” czyta się szybko. Łyknąłem go na raz w drodze do pracy (gdy jeszcze można było wychodzić z domu). Wszystko przez to, że mimo swej niepozorności komiks rzeczywiście wciąga i na pewno kiedyś jeszcze do niego wrócę. Czarno-białe ilustracje i prosty, miejscami przywodzący mi na myśl styl rysunków Mawila pozwalają w pełni skoncentrować się na snutej opowieści. Byłby z niej dobry materiał na film. Może nie na przebój pokroju „Thelmy i Louise”, ale jest w historii Maxa de Radiguesa tyle serducha, a w parze głównych bohaterów wystarczająco autentyczności, by nie przejść obok niej obojętnie. Sprawdźcie sami, dlaczego i sięgnijcie po „Bękarta”. Warto!

 

Tytuł: Bękart

  • Scenariusz: Max de Radigues
  • Rysunki: Max de Radigues
  • Tłumaczenie: Olga Mysłowska
  • Wydawca: Kultura Gniewu
  • Data publikacji: 15.03.2020 r.
  • Oprawa: miękka
  • Format: 150x190 mm
  • Stron: 180
  • ISBN: 978-83-66128-26-2
  • Cena: 44,90 zł

Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie komiksu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus