„Batman: Szalona miłość i inne opowieści” - recenzja

Autor: Dawid Śmigielski Redaktor: Motyl

Dodane: 11-01-2020 22:45 ()


Chyba każdy, kto dorastał w latach 90. ubiegłego wieku, pamięta animowany serial poświęcony Mrocznemu Rycerzowi – „Batman: The Animated Series”. Ten fenomen stworzony przez Paula Diniego i Bruce’a Timma to popis artystycznego kunsztu, który porwał za sobą miliony widzów i utrwalił wizerunek niezmordowanego obrońcy Gotham City w popkulturowej przestrzeni. Wydawnictwo Egmont postanowiło przypomnieć stare, dobre czasy, publikując w ramach kolekcji DC Deluxe „Batman: Szalona miłość i inne opowieści”, czyli wydanie zbierające wszystkie komiksy, do których przyłożyli ręce Dini i Timm na łamach „The Batman Adventures” – komiksowej serii utrzymanej w duchu przełomowej animacji.

Zbiór otwiera poświęcona Harleen Quinzel tytułowa „Szalona miłość”, historia rzucająca światło na jej przeszłość, kiedy to jako pani doktor psychologii trafiła do Arkham Asylum w celu raczej sprzecznym z etyką lekarską. Szybko uległa fascynacji Jokerem, aż w końcu Dziewczyna wpadła w sidła króla zbrodni, a jedno fatalne wydarzenie sprawia, że przechodzi ona na przysłowiową ciemną stronę (czy aby na pewno?). Dini i Timm wrzucają nas w sam środek chorego związku pełnego cierpienia, masochizmu i odrzucenia, ale takie powinny być narodziny każdego szanującego się psychopaty w Gotham City, prawda? Traumatyczne. Jednak, jak w wielu przypadkach, nic w mieście strzeżonym przez Batmana nie jest takie proste, jak się wydaje. O ile Harleen nie budzi w nas żadnej sympatii, o tyle Harley Quinn, w którą się przeobraziła, jest klasycznym przykładem osoby zdobywającej nasze współczucie i to za każdym razem, nawet kiedy dopuści się czegoś złego/głupiego.

Bez wątpienia do tego stanu rzeczy przyczynia się jej związek z Jokerem maltretującym piękną, naiwną i uroczą dziewczynę w imię absolutnie niezrozumiałych pobudek. Znajdująca się tu kreacja obłąkanego klauna to jedno z najbardziej przerażających wcieleń w historii komiksu. Czyste szaleństwo, często wyolbrzymione i teatralne, tak skutecznie wyrażone przy pomocy prostego, kreskówkowego stylu Bruce’a Timma. Idealny przykład na to, jak skromnymi środkami można osiągnąć genialny efekt. A przecież ten sam Joker, nigdy nie był nawet w odrobinie tak przerażający i szalony w serialu animowany, w którym na pierwszy plan, przeważnie, wyłaniała się jego błazenada (co zrozumiałe, w końcu był to serial kierowany przede wszystkim do dzieciaków). Tutaj natomiast to człowiek o tysiącu twarzy, nieobliczalny, chaotyczny, i zawsze śmiertelnie niebezpieczny.

„Szalona miłość” to całe spektrum emocji targające ludzkimi duszami. Tragiczna historia o poszukiwaniu miłości, akceptacji, zrozumienia, szczęścia, własnej drogi i celu w życiu. Dini i Timm bez ogródek opowiadają o beznadziejnej sytuacji, w której z dnia na dzień coraz to bardziej i bardziej może się pogrążyć każdy. W końcu zaczynamy tworzyć wyimaginowany świat, wyobrażając sobie (niemożliwy) happy end pełen uśmiechu i radości. Kreujemy fałszywy obraz otaczającej na rzeczywistości. Znajdujemy się w pułapce bez wyjścia, dającej złudzenie stabilności, a jedyną z niej ucieczką wydaje się szaleństwo. Smutna, bolesna i prawdziwa to opowieść.

W omawianym zbiorze znalazły się jeszcze dwa numery „The Batman Adventures Annual” na łamach, których pojawia się galeria najpopularniejszych postaci zaludniających gothamskie ulice: Blizna i Brzuchomówca, Catwoman, Strach na Wróble, Trujący Bluszcz, Clayface, Renee Montoya, Harvey Bullock, Batgirl, Jason Blood, Ra’s al Ghul i jego córka Talia. Dzieje się dużo i szybko. Dini, Timm i wspomagający ich autorzy, zamieniają każdą historię w prawdziwą perełkę. Na szczególną uwagę zasługuje tu „Śmiech po północy” rysowany przez Johna Byrne’a, którego głównym bohaterem jest Joker (a któż by inny?), o fizycznym wizerunku jeszcze bardziej złowieszczym niż w „Szalonej miłości”. Równie znakomicie prezentują się prace Klausa Jansona („Aula Study Hall”). Jego brudna, kanciasta kreska idealnie zgrywa się z przerażającą postacią Stracha na Wróble.

Całość uzupełnia rewelacyjna historia „My dwoje”, 8. stronicowa nowelka o kolejnej próbie uratowania Harveya Denta przed jego złowieszczym „ja”. Jednak samego siebie oszukać się nie da… Historia na pewno jest doskonale znana czytelnikom pamiętającym antologię „Batman Black & White” wydaną w 1997 roku przez TM-Semic. Przedruk zamieszczony w „Szalonej miłości” różni się od tamtego wydania tłumaczeniem oraz… kolorami. Zamiast czerni i bieli dostajemy sepię. Choć ciekawie jest zapoznać się z tą opowieścią w nowej odsłonie, to jednak oryginalna wersja ma w sobie większą siłę oddziaływania. Sepia odpiera jej, tej charakterystycznej noirowej atmosfery. Nie jest już tak surowa, ponura i tragiczna. Uchodzi z niej niemal cała melodramatyczna nuta.

„Szalona miłość” to prawdopodobnie najlepszy Batmana, jaki ukazał się na naszym rynku od wielu lat. Brutalne, dzikie, zabawne doprawione subtelną erotyką historie skąpane w jaskrawych kolorach, z całym nieodzownym dla twórczości Timma retro klimatem, kojarzą się z kreskówkową wersją „Urodzonych morderców” czy „Prawdziwego romansu” z domieszką superbohaterstwa, choć to w zasadzie czarne charaktery grają tu pierwsze skrzypce. Jednak pod tą falą przemocy ogarniającą bohaterów niniejszego nietuzinkowego zbioru, kryje się gorzki obraz ludzkiej natury. Natury, której w wielu przypadkach nie sposób przezwyciężyć. Jej autodestrukcyjnej pogoni za króliczkiem i szaleństwa, w którym tak chętnie i często się zatapia. Bywa, że czasem komuś prawie udaje się wyjść z tej piekielnej matni. Prawie. W końcu czym jest miłość bez szaleństwa? A może odwrotnie…

 

Tytuł: Batman. Szalona miłość i inne opowieści

  • Scenariusz: Paul Dini
  • Rysunki: Bruce Timm
  • Wydawca: Egmont
  • Data wydania: 04.12.2019 r.
  • Seria: Batman, DC Deluxe
  • Tytuł oryginału: Mad Love
  • Tłumaczenie: Marek Starosta, Paulina Braiter
  • Druk: kolor, kreda
  • Oprawa: twarda, obwoluta
  • Format: 18,0x27,5 cm
  • Stron: 208
  • ISBN: 9788328197930
  • Cena: 89,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie tytułu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus