„Reszta świata” tom 2: „Świat nazajutrz” - recenzja
Dodane: 19-11-2019 22:00 ()
Katastrofy naturalne są częstym zjawiskiem, jednak od skali takiego wydarzenia będziemy wiedzieć, czy ma ona lokalny wymiar, czy jednak objęła swoim zakresem cały glob. Z jednej quasi recenzji Reszty świata można dowiedzieć się, że komiks Jean-Christophe’a Chauzy’ego ma wiele mankamentów, ale mimo to opowieść osadzona w realiach postapokaliptycznych jest na tyle „świetna”, że warto do niej wracać. Można chwilę zastanowić się nad tą głęboką myślą i w duchu odpowiedzieć sobie, co świetnego jest w ogromie zniszczeń, śmierci, ludzkiej niegodziwości czy obrazie upadku świata, który znamy. Trudno sobie zatem wyobrazić, by przygnębiające widoki ruin otaczającej nas rzeczywistości były atrakcyjnym wabikiem dla czytelnika. Wszak w każdym dziele filmowym czy powieściach można spodziewać się wizji zniszczeń, degrengolady czy też walki o przetrwanie. Pod tym względem dzieło Chauzy’ego oferuje podobne sceny. Nie to jest jednak najważniejsze, a rodzina, która przemierza bezkres zdewastowanych i splądrowanych miejscowości, by znaleźć schronienie, jedzenie czy ocalałych, którzy zachowali jeszcze resztki moralności.
Świat stał się nieprzyjaznym miejscem, w którym każdy może okazać się wrogiem. Sceny iście bratobójczej walki o niezbędny ekwipunek czy prowiant autor rozrysowuje bez słów. Nie są one potrzebne, by pokazać, że człowiek stał się dla drugiego wilkiem. Nawet domowe zwierzęta zdziczały, starając się przeżyć w pozbawionym pożywienia świecie. Natura odgrywa tu niebagatelną rolę, bo dotychczas dawała schronienie, pokarm, a także była niejako „okiełznana” przez ludzi. Żywioł się jednak zbuntował i po serii katastrof zmienił okolicę w jałowe pustkowie. Od samego początku Chauzy czyni głównym winowajcą naturę, ale człowiek nie pozostaje tu bez winy. Jego rabunkowa gospodarka doprowadziła do „oczyszczenia”, które dla wielu ocalałych okaże się nie tyle życiową lekcją, ile szkołą przetrwania. Znamy skutki niszczycielskiej siły natury, ale wciąż nie wiemy, dlaczego pogodowe anomalie doprowadziły świat do zniszczenia. No i rzecz najważniejsza, czy gdzieś ostał się kawałek Ziemi, którego nie dosięgła apokalipsa?
Szukając odpowiedzi na tak postawione pytania, wędrujemy wraz z bohaterami, którzy muszą sprostać przeciwnościom losu, ukrywać się w górach, szukać pożywienia i wzajemnie wspierać. Bo na tym odludzi najważniejsze jest nie tracić nadziei i zająć czymś głowę. Delikatna psychika dzieci jest podatna na zmiany, a zwłaszcza tak radykalne. Ich matka wpaja im najważniejsze niezbędne cechy, by w niegościnnym świecie nie zatracili się jak wielu napotkanych przez nich obcych. Pozbawieni dzieciństwa dość szybko będą zmuszeni dorosnąć.
Nie da się również ukryć, że w życiu bohaterów nastąpi jedno, drugie, trzecie tąpnięcie, bo wszak nie można cały czas dochować należytej ostrożności w tak nieprzyjaznym środowisku. Chauzy pomimo posępnej, obfitującej w szarości kolorystyki, stara się przecinać chłodne barwy czerwienią, która symbolizuje uczucia, ale też żądze krwi. A tej w opowieści nie brakuje. W finale decyduje się na więcej pogodnych odcieni, ale sytuacja bohaterów ulega wówczas istotnej zmianie.
Trzeba przyznać, że ich wędrówka, wzajemna troska i poświęcenie przykuwają uwagę. Opowieść nie ma jedynie wymiaru katastroficznego, ale też traktuje o uczuciach, które na co dzień są dla nas obce, bo wydają się tak odległe. Na przykładzie bohaterów widać, że to tylko złudzenie. Końcowy twist zaostrza apetyt na więcej, toteż kolejna odsłona Reszty świata zapowiada się obiecująco.
Tytuł: Reszta świata tom 2: Świat nazajutrz
- Scenariusz: Jean-Christophe Chauzy
- Rysunki: Jean-Christophe Chauzy
- Tłumaczenie: Wojciech Birek
- Wydawca: Non Stop Comics
- ISBN: 978-83-8110-787-7
- Oprawa: twarda
- Ilość stron: 120
- Format: 322x242
- Premiera: 09.10.2019 r.
- Cena: 59,90 zł
Komiks możecie kupić w sklepie wydawnictwa Non Stop Comics.
Galeria
comments powered by Disqus