„Amazing Spider-Man”: „II wojna domowa” - recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Redakcja

Dodane: 07-08-2019 10:32 ()


Poza głównym wydarzeniem zebranym w tomie II wojna domowa, wydawnictwo Egmont sięgnęło po historie poboczne, rozgrywające się w tle starcia między Carol Danvers a Tonym Starkiem. Jednak z nich dotyczy Spider-Mana i sytuacji w jego firmie, w której nieoczekiwaną wizytę złożył Ulysses, obdarzony potężną mocą przewidywania przyszłości członek Inhumans.

O ile na łamach głównego wydarzenia młodzieniec z darem prekognicji zapoczątkował spór między Kapitan Marvel a Iron Manem, o tyle na łamach serii z Pajączkiem trafił pod opiekę Petera Parkera, by nieco podłapać rad, jak radzić sobie z taką mocą i wynikającą z niej odpowiedzialnością (skąd my to znamy), a jednocześnie przestrzec szefa PI przed niespodziewaną zdradą, której dopuści się jeden z jego współpracowników. Peter słynie bowiem z tego, że daje szansę wielu starym wrogom, którzy powrócili na łono społeczeństwa, albo dawnym przyjaciołom, którzy zboczyli z drogi i zasmakowali w występku. Najlepszym przykładem Harry Osborn, który swego czasu dość udanie napsuł krwi swojemu najlepszemu koledze ze szkolnej ławy jako Green Goblin. Jednak to nie jedyny nawrócony na ścieżkę prawa. Innym przypadkiem jest Clayton Cole znany również jako Clash. Wybitnie uzdolniony, obecnie realizujący swoje pomysły pod skrzydłami Parker Industries. Cole doskonale zdaje sobie sprawę, że wygrał los na loterii. Któż bowiem zatrudniłby byłego skazańca, dał mu odpowiedzialne stanowisko oraz sowite wynagrodzenie. I Clayton doskonale zdaje sobie z tego sprawę, lecz podszepty ludzi wokół niego - zarówno rodziny, jak i innych szwarccharakterów - sprawiają, że w mężczyźnie coś pęka. Pojawia się niebezpieczna żądza wybicia się ponad rolę szeregowego pracownika, a to oznacza sojusz z typami spod ciemnej gwiazdy i de facto powrót do przestępczego życia.

Amazing Spider-Man nawiązujący do II wojny domowej, jak też inne podobne publikacje nie wnoszą wiele do głównego wydarzenia. Ponadto stanowią mało porywające i wręcz nieistotne opowieści, które nie musiały powstać. Ta opublikowana na łamach Pajęczej serii ma jeszcze sensowny punkt wyjściowy i jakoś się broni. To prosta opowieść o dawaniu drugiej szansy, jej odrzuceniu i powrocie na ścieżkę zła. Niekiedy ambicja, szczególnie ta niezdrowa, zaślepia zmysły i strąca nas w niebyt. Taka sytuacja spotkała Cole’a. Bystrego chłopaka, który miał przed sobą świetlaną karierę w PI, ale uległ namowom innych, okazał się słaby psychicznie i przekreślił dotychczasowe starania wyjścia na prostą. A trzeba przyznać, że jego dobroduszny szef dawał mu drugą szansę więcej niż raz. Bo Parker tak łatwo nie skreśla dawnych zakapiorów, którzy zdecydowali się przejść na jego stronę. Walczy o nich do końca, chyba że oni sami nie chcą powrotu do normalności. Takim właśnie przypadkiem wydaje się Cole. Zbyt ambitny, aby się podporządkować, niecierpliwy, aby zbudować swoją przyszłość od podstaw. Peter jako mentor i głos rozsądku nie tylko stara się wpłynąć na Cole’a, ale jednocześnie podzielić mądrością życiową z Ulyssesem. Ten wydaje się nieco zmieszany całą sytuacją, ale w Peterze odnajduje pokrewną duszę, z którą może się wygadać.

II wojna domowa z Pajączkiem to pozycja niewzbudzająca większych emocji, ale zdecydowanie lepsza niż ostatnie dokonania Dana Slotta na łamach regularnej serii. Można ją potraktować jako ciekawostką, co robili inni bohaterowie, podczas gdy przepowiednie Ulyssesa poróżniły członków Avengers. 

 

Tytuł: „Amazing Spider-Man: „II wojna domowa

  • Scenariusz: Christos Gage 
  • Rysunki: Travel Foreman
  • Przekład: Bartosz Czartoryski 
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Data publikacji: 17.07.2019 r.
  • Liczba stron: 96
  • Format: 16,5x23,5 cm
  • Oprawa: miękka
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • ISBN: 978-83-281-4210-7
  • Cena: 39,99 zł

 Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus