„Largo Winch - wydanie zbiorcze” tom 7 - recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Raven

Dodane: 15-05-2019 20:59 ()


W biznesie jak w każdej branży są lata tłuste i chude. Trzeba być przygotowanym na przyjście kryzysu i mieć plan jak go przetrwać i nie dać się powalić nadciągającej fali upadków mniej lub bardziej odpornych koncernów. Trudna sytuacja w bankowości sprawia, że Largo Winch sięga po wszelkie instrumenty, aby przetrwać trzęsienie ziemi na rynku, a przy okazji nie stracić dominującej pozycji. Wciąż być liderem i pomnażać swój kapitał. Idealistyczny list szefa wizjonera to jedna z metod na uspokojenie paniki, a także wdrożenie pakietu naprawczego. Wprawdzie rzeczy rozgrywające się w firmie Largo w realnym świecie nie miałyby miejsca, jednak Jean Van Hamme stara się przekazać, w jaki sposób powinno się załatwiać problemy w czasach kryzysu, nawet gdy droga wydaje się kręta, a oszczędności dla szefów zawsze są wyrzeczeniem ponad ich sumienie i moralność.

Koncern W to olbrzymia maszyneria zatrudniająca morze ludzi, co również poza biznesem daje pole do nadużyć. I tak rodzi się kolejna intryga w firmie zarządzanej przez Largo. W Szwajcarii dochodzi do tajemniczego incydentu i porwania córki prezesa banku, a podczas pożegnania szefa sekcji handlowej Koncernu dochodzi do zuchwałego morderstwa. Dwa odlegle od siebie wypadki są ze sobą powiązane. Ktoś znowu uknuł intrygę, której celem jest zszarganie dobrego imienia młodego Wincha, a także mały skok na jego kasę. Ten jednak szybko połapuje się w sytuacji, lecz zła sława, która się za nim ciągnie i wiele przewinień na koncie sprawiają, że nie wszędzie, gdzie się pojawi, jest witany z otwartymi rękoma. Largo ponownie musi udowodnić swoją niewinność, oczyścić się z zarzutów i wyjść z opresji bez szwanku. Znamy to aż nazbyt dobrze, ale mimo pewnej powtarzalności, świat biznesu kreowany przez twórcę Thorgala jest na tyle interesujący i pojemny, że kolejne perypetie Largo czyta się z niekłamaną radością i sporą atencją.

Główna w tym zasługa autora, który skrupulatnie buduje intrygę, dopracowuje każdy jej element, a udział Largo nasącza jak zwykle dynamiczną i sensacyjną akcją. W świetle reflektorów stawia też postaci drugoplanowe. Każda z nich ma swoją historię i jest ważnym elementem układanki. Twórca kreuje wyraziste charaktery, a problemom postaci nadaje głębi. Widać, że nie są to tylko papierowi bohaterowie czy też zapychacze dalszego planu. Wszystko jest tu harmonijnie rozłożone, elementy składowe fabuły precyzyjnie ze sobą współgrają, nawet wówczas, gdy po raz kolejny odnoszą się do przeszłości i spuścizny Largo.

Ciekawe, ile jeszcze podobnych kłód pod nogi Jean Van Hamme będzie rzucał swojemu bohaterowi? Dopóki jednak utrzymuje wysoki poziom opowieści i jej złożoności, nie pozwala sobie na fałszywe nuty, z tym większą przyjemnością sięga się po kolejne przypadki Largo Wincha. Niniejszy tom pod tym względem nie ustępuje poprzednim, a w kolejnym zapewne możemy oczekiwać podobnej jakości. Polecam.

 

Tytuł: „Largo Winch - wydanie zbiorcze" tom 7

  • Scenariusz: Jean Van Hamme
  • Rysunek: Philippe Francq
  • Tłumaczenie: Jakub Syty
  • liczba stron: 104
  • format: 190 x 260 mm
  • oprawa: miękka
  • druk: kolorowy
  • papier: kredowy
  • data wydania: 23.01.2019 r. 
  • Wydanie: I
  • cena: 69,90 zł

Dziękujemy wydawnictwu Kurc za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 

Galeria


comments powered by Disqus