„Rick and Morty” tom 1 - recenzja

Autor: Miłosz Koziński Redaktor: Motyl

Dodane: 25-10-2018 21:47 ()


Serial animowany dla dorosłych o przygodach ekscentrycznego naukowca i jego wnuka emitowany przez stację Adult Swim stał się jednym z kulturowych fenomenów i zyskał sobie rzesze oddanych fanów, a przy okazji wytworzył jeden z najbardziej toksycznych i nieprzyjemnych fandomów składających się z bandy pseudointelektualistów. Pomijając zachowanie „fanów”, serial sam w sobie jest jedną z ciekawszych pozycji mieszających w idealnych proporcjach science fiction z horrorem, groteską, absurdalnym poczuciem humoru i nihilizmem. Popularność produkcji przyniosła twórcom krociowe zyski, a ponieważ krowę doi się do oporu, a na kolejny sezon serialu przyjdzie poczekać, pustkę postanowiono zapełnić komiksem. Jaki odniosło to skutek?

Daruję sobie budowanie napięcia i odpowiem już na wstępie – całkiem niezły. W publikacji zatytułowanej po prostu „Rick and Morty – tom pierwszy” zamieszczono kilka dłuższych i krótszych historii osadzonych w różnych konwencjach – jest szalona przygoda będąca skutkiem nieprzemyślanych działań Morty'ego, jest eksploracja niegdysiejszych wyborów Ricka, jest surrealny koszmar, a do tego również kilka krótkich historyjek gagowych podkreślających absurdalny i czarny humor, z jakiego słynie seria. Czytając komiks, nie sposób się nudzić i choć jestem zwolennikiem dłuższych form to właśnie taka objętość pojedynczej historii, zbliżona do długości odcinka serialu, sprawdza się w przypadku naszych nietypowych bohaterów najlepiej, bo świat Ricka i Morty'ego sprawdza się doskonale, ale starannie dawkowany w nie za dużych ilościach. Zagmatwane zwroty akcji i niespodziewane scenariuszowe wolty, z jakich słynie seria, w zbyt dużej ilości odebrałyby w moim odczuciu przyjemność, zarówno z seansu, jak i z czytania. Co do samych historii to są ciekawe i czyta się jej jednym tchem, zawierają stosowną dla materiału źródłowego dawkę czarnego humoru i często wykorzystują narrację wizualną, by bez słów zakomunikować pewne charakterystyczne dla postaci cechy, co jest dużym plusem, bo ilość dialogów w kadrach jest zaskakująco duża. I w tym tkwi pewien problem i wada medium, jakim jest komiks. Choć sama treść rozmów w komiksowych przygodach (anty)bohaterów nie różni się od tego, co znamy z serialu, to niestety pomimo wysiłków niezwykle charakterystycznych manier wysławiania się postaci po prostu nie da się przełożyć na słowo pisane – dialogi Ricka pozbawione pijackiego bełkotu i fizjologicznych odgłosów oraz kwestie Morty'ego bez cechującej ta postać „pierdołowatości” wypadają trochę płasko i blado. Wadą jest również brak jakiejkolwiek ekspozycji. Czytelnicy bez choćby pobieżnej znajomości praw i zasad szalonego Rickversum oraz jego mieszkańców z lektury czerpać będą znacznie mniejszą przyjemność.

Nad szatą graficzną recenzowanego komiksu nie ma się co zbytnio rozwodzić. Serial, na podstawie którego bazuje publikacja, cechuje się stosunkowo prostą oprawą o wyraźnie kreskówkowych cechach, dynamiczną animacją oraz bogatą paletą żywych kolorów. Styl ten został wiernie odzwierciedlony w komiksie i w czasie lektury można odnieść wrażenie, że czytamy wyjątkowo dopieszczone storyboardy do najnowszego odcinka. Warto wspomnieć również o bardzo dobrej kompozycji kadrów i wspomnianej już wizualnej narracji, dzięki czemu pomimo statyczności komiksowego medium udało się do recenzowanego wydawnictwa przenieść wiele znanej z serialu dynamiki. Wiele, ale nie wszystko, przez co niektóre z bardziej ezoterycznych i onirycznych sekwencji, które zyskałyby wiele dzięki animacji, sprawiają wrażenie nieco poszatkowanych i pozbawionych pewnych pośrednich momentów.

Pomimo wspomnianych wyżej wad komiksowe przygody Ricka i Morty'ego to bardzo przyjemna lektura, ale jest to publikacja skierowana przede wszystkim dla fanów serialu, dla których stanowić będzie prawdziwą gratkę i miły wypełniacz czasu w oczekiwaniu na kolejny sezon animacji. Pozostali czytelnicy mogą albo poczuć się zagubieni albo nic nie zrozumieć pewnych odniesień i relacji między postaciami. Pomimo tego zachęcam wszystkich do zapoznania się z pozycją, ponieważ nawet dla niewtajemniczonych stanowić ona może zachętę do zapoznania się z jednym z ciekawszych seriali animowanych dla dojrzałej widowni.

Tytuł: Rick i Morty tom 1

  • Scenariusz: Zac Gorman
  • Rysunki: CJ Cannon, Marc Ellerby
  • Przekład: Jacek Drewnowski
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Objętość: 132 strony
  • Format: 167x255
  • Cena: 39,99
  • ISBN: 978-83-281-3476-8
  • Język oryginału: angielski
  • Seria: Rick i Morty
  • Kategoria: komiks amerykański
  • Tematyka: science fiction
  • Premiera: 17 października 2018 br.

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus