„Księżycówka” tom 1 - recenzja
Dodane: 19-09-2018 12:47 ()
Duet Brian Azzarello i Eduardo Risso stanowi gwarancję rozrywki na najwyższym poziomie. Twórcy wydawanej przez Vertigo doskonałej sensacyjno-kryminalnej serii „100 naboi” znów połączyli siły, by przedstawić mroczną opowieść o bimbrownikach, gangsterach i… wilkołakach. Ten autorski projekt stanowiący mieszankę horroru i opowieści gangsterskiej, tworzony tym razem pod szyldem Image Comics, zapowiada się naprawdę interesująco.
„Księżycówka” to pełna przemocy opowieść rozgrywająca się w tyleż ciężkich, co ciekawych czasach prohibicji. Nowojorski gangster Lou Pirlo dostaje do wykonania pozornie łatwe zadanie. Na zlecenie swojego szefa Joego Masserii wyrusza do miasteczka Spine Ridge w Wirginii Zachodniej, aby znaleźć wytwórcę nielegalnego alkoholu. Hiram Holt produkuje cholernie dobry bimber i „Szef” koniecznie chce rozpocząć z obiecującym, a zarazem tajemniczym bimbrownikiem korzystną dla siebie współpracę. Niestety w miasteczku okazuje się, że Holt ukrywa się gdzieś w górach i nie jest łatwo go znaleźć. Appalachy to nie miejsce, w którym można się z kimś po prostu umówić na spotkanie. Życie tu wygląda zupełnie inaczej niż w wielkim mieście i Pirlo będzie musiał jakoś do tego przywyknąć. Realizację zadania utrudniają mu jednak nie tylko dziwne lokalne zwyczaje i nieufność autochtonów, ale także jego słabość do alkoholu. Lou Pirlo lubi wypić, a co grosza jak się upije, to zawsze urywa mu się film i następnego dnia nic nie pamięta.
Brian Azzarello znów prezentuje nam mroczny i brutalny świat, ukazuje bezwzględnych ludzi wyjętych spod prawa i zapewnia wiele dramatycznych zwrotów akcji. Zamieszkujący górskie ostępy prości i surowi ludzie zostają tu skontrastowani z „wyrafinowanymi” gangsterami z Nowego Jorku, dzięki czemu mamy możliwość obserwowania dwóch różnych mentalności oraz sposobów postrzegania honoru i uczciwości. Autor znów podejmuje zatem swój ulubiony temat, czyli ukazywania różnych oblicz zła, zdeprawowania, odmienności oraz wyobcowania. Pirlo wydaje się w tym kontekście postacią szczególnie intrygującą, a jego zastanawiające zaniki pamięci stwarzają scenarzyście możliwość budowania napięcia, a czytelnikowi podsuwają różne hipotezy dotyczące rozwoju wypadków w tej opowieści.
Jeśli chodzi o rysunki Eduardo Risso, to prezentują się one wyśmienicie. Nawet jeśli tym razem rysownik nie szaleje, jak miał to w zwyczaju, tworząc „100 naboi”, to i tak mamy tu wszystko, za co można uwielbiać jego styl. Groźne, często wykrzywione grymasem złości lub bólu twarze, świetna kompozycja kadrów, duży kontrast oraz niezwykła dynamika to kluczowe elementy tego komiksu. Co więcej, Risso tym razem także nałożył kolor na swoje rysunki i ten debiut wypadł bardzo dobrze. Nawiasem mówiąc, widać tu duży wpływ jego wieloletniej współpracowniczki Patricii Mulvihill odpowiedzialnej za kolorystykę „100 naboi”. Smakowitym uzupełnieniem całości są alternatywne okładki serii stworzone między innymi przez Franka Millera, Dave’a Johnsona, Jocka, Lee Bermejo, Juana Doe czy Cliffa Chianga.
Zawierający sześć pierwszych zeszytów tom stanowi intrygujące zaproszenie do mrocznego świata gangsterów, bimbrowników i wilkołaków. Autorom udało się zbudować nastrój grozy i tajemniczości. Jak to zwykle w przypadku twórczości Azzarello bywa, na tym etapie jest jednak zdecydowanie więcej pytań niż odpowiedzi, ale właśnie dzięki temu ta opowieść tak ciekawie się zapowiada. Wyraziste postaci skrupulatnie skrywające swoje mroczne sekrety intrygują i skłaniają do dalszego śledzenia tej krwawej historii.
Tytuł: „Księżycówka” tom 1
- Tytuł oryginału: „Moonshine. Vol. 1”
- Scenariusz: Brian Azzarello
- Rysunki: Eduardo Risso
- Tłumaczenie: Marceli Szpak
- Wydawca: Mucha Comics
- Data polskiego wydania: 18.09.2018 r.
- Wydawca oryginału: Image Comics
- Data wydania oryginału: 2017 r.
- Objętość: 152 stron
- Format: 170X260 mm
- Oprawa: twarda
- Druk: kolorowy
- Cena: 65 zł
Dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Galeria
comments powered by Disqus