„Szczurołap” – recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Raven

Dodane: 25-08-2018 23:58 ()


Wśród baśni i legend Flecista z Hameln nie zajmuje czołowego miejsca. O tajemniczym szczurołapie pisali Goethe i bracia Grimm, ale to inne podania wydają się popularniejsze. Według jednej z wersji legendy miasto Hameln nawiedziła plaga szczurów.  Władze miasta postanowiły nająć deratyzatora, który uratowałby ich zbiory przed gryzoniami. Tak też się stało. Do miasta przybył szczurołap, który określił swoje warunki pracy i płacy. Po czym któregoś dnia, grając na swoim flecie, wręcz zaczarował szczury, które ruszyły wraz za nim, by potopić się w lokalnej rzece. Miasto było wolne, jednak jego władze jakiegoś powodu nie zapłaciły szczurołapowi obiecanej kwoty. Ten w formie zemsty jednej nocy wyprowadził z miasta wszystkie dzieci, po których słuch zaginął.

Przez wiele lat legenda Flecisty z Hameln ulegała pewnym modyfikacjom. Każdy z autorów miał swoją wizję tej niezbyt szczęśliwej i gorzkiej opowieści. Wydawnictwo Rebis sięgnęło po komiksową adaptację autorstwa Jaya Ashera i Jessici Freeburg, którzy miejsce podanie urozmaicili o wątek głuchoniemej Magdaleny, która sama wymyśla baśnie z morałem. Jedne wesołe, inne ku przestrodze. To właśnie w Hameln jej droga krzyżuje się z czarującym i urodziwym chłopakiem, którego muzyka jest nie tylko urzekająca, ale i hipnotyzująca. Tytułowy szczurołap nie jest jednak postacią bez skazy, a jego nieco zuchwałe zachowanie nie wzbudza zachwytu lokalnej społeczności. Z powierzonego mu zadania wywiązuje się sumiennie, ale wcześniej daje się we znaki kilku miejscowym rajcom. Możliwe, że to z tego powodu odmówiono mu zapłaty, a może z powodu plotki jakoby sam miał sprowadzić plagę gryzoni na okolicę.

Wersja zaprezentowana przez Ashera i Freeburg ma zdecydowanie mocniejszą wymowę, mimo że zakończenie wydaje się łagodniejsze. Karę za swoją pychę i chciwość ponieśli główni  winowajcy  niechlubnej decyzji. W historii istotne miejsce zajmuje też Magdalena, postać ułomna w tamtych czasach nie była traktowana z należytym szacunkiem. Zresztą według podania jedynie ocalały dzieci kalekie, które nie mogły bawić się razem ze zdrowymi. Piętnowanie odmienności  towarzyszyło ludziom od zarania dziejów. Obawa przed tym, co nieznane przeradzała się w paniczny strach i nieracjonalne zachowanie. Nie przeszkodziło to jednak w najęciu flecisty posądzanego o korzystanie z magii. Oskarżając go o manipulację, nikt nie zdawał sobie sprawy, jaka potęga kryje się za jego muzyką. Człowiek mający kontrolę nad drugim stworzeniem powinien wywoływać grozę. Do dziś Flecista z Hameln stanowi przestrogę przed wybieraniem łatwych rozwiązań oraz niewywiązywaniem się z danego słowa.

Za stronę graficzną Szczurołapa odpowiada Jeff Stokely, którego ilustrację udanie podkreślają tajemniczość opowieści, a jednocześnie animacyjny i dopracowany styl nadaje całości baśniowej otoczki. Urocze, poetyckie kadry stanowią główny atut tej historii. Triona Farrell  nie szczędzi niekiedy posępnej, pesymistycznej kolorystyki, ale na ogół wydaje się stosować żywą i optymistyczną paletę barw, podkreślając naiwność Magdalenę czy ambiwalentność tajemniczego przybysza. Nie da się ukryć, że przy rysowaniu twarzy bohaterów korzystał z mangowych inspiracji.

Kolejna tym razem komiksowa wersja podania o Szczurołapie to utrzymana w baśniowej formule opowieść o uczuciu, winie i karze. Mimo modyfikacji przesłanie jej jest nadal aktualne, można je traktować jako powtarzaną z pokolenia na pokolenia legendę albo historię ku przestrodze.

Tytuł: Szczurołap

  • Scenarzysta: Jay Asher, Jessica Freeburg
  • Rysunki: Jeff Stokely
  • Tusz/kolor: Triona Farrell, Gideon Kendall
  • Tłumaczenie : Agnieszka Jacewicz
  • Wydawnictwo: Rebis
  • Format: 150x230 mm
  • Liczba stron: 144
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • ISBN-13:9788380623736
  • Data wydania: 26 czerwiec 2018 r.
  • Cena: 37,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Rebis za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus