Suren Cormudian „Wędrowiec” - recenzja
Dodane: 05-04-2018 08:09 ()
„Wędrowiec” to kolejna powieść wydana w Polsce w ramach Uniwersum Metro 2033, a zarazem druga — po „Dziedzictwie przodków” powieść Surena Cormudiana w tej serii. I jak ostatnie książki z UM 2033 starały się z lepszym lub gorszym skutkiem odświeżyć koncept, wokół którego oscyluje wizja zapoczątkowana przez Dimitra Glukhowsky'ego, tak w „Wędrowcu” mamy powrót do surowej konwencji postapo bez fabularnych ucieczek, bez kontrowersyjnych pomysłów w opowiadanych historiach. Jest za to prosty, stalkerski świat, gdzie sprawność broni i dobrze wpojone nawyki ratują życie. W tym świecie wiadomo, kto jest dobry, kto zły, komu można ufać, a do kogo mierzyć i strzelać bez pytania.
Choć towarzysz bohatera okazuje się osobnikiem co najmniej tajemniczym i dwuznacznym, to jednak główna postać — Siergiej Minimalny — to klasyczny przykład stereotypowego stalkera. Dodatkowo scenerią powieści jest znane wszystkim miłośnikom serii moskiewskie metro — dokładnie opisane przez samego Glukhovsky'ego. To z pewnością wzmacnia sentymentalny wydźwięk powieści i przestaje dziwić jej popularność w Rosji — gdzie stanowi jeden z kluczowych tytułów z uniwersum. Mimo prostoty samej opowieści „Wędrowiec” to naprawdę solidna dawka stalkerskiej akcji i historia, która w znakomity sposób identyfikuje samą serię.
Owszem, mamy wątek żywcem zaczerpnięty z SF — motyw tajemniczego, samoświadomego pasożyta infekującego faunę postapokaliptycznej Moskwy, a także jego niezwykłego antagonistę, który pomaga Minimalnemu (albo na odwrót) zażegnać niebezpieczeństwo grożące ludzkości. Jednak to wszystko służy jednemu — pokazaniu jeszcze raz podziemi metra w Moskwie, podzielonego przez zorganizowane, mocno upolitycznione frakcje. I znów nieco przesłodzony sentyment w ukazaniu stacji komunistycznych z mocno szyderczym uwypukleniem niechęci do tych opanowanych przez faszystów — jakie dane nam było poznać już w niejednej powieści spod znaku UM 2033. Może to i mało zaskakujące, może i przewidywalne, pisane do pewnego oczywistego schematu... jednak chyba tego właśnie potrzebowało polskie UM 2033. Takiego odświeżenia, z jednoczesnym powrotem do korzeni, do punktu, w którym wszystko się zaczęło. Do moskiewskich tuneli.
„Wędrowiec” nie jest zbyt długą powieścią, jednak jest to książka sprawnie, dynamicznie napisana i czyta się nią szybko. Cormudian ponownie udowodnił, że „czuje” postapokaliptyczną literaturę i rozumie pierwotny zamysł Glukovsky'ego. Po literackich eksperymentach Avoledo czy mocno zmilitaryzowanych historiach Szabałowa powrót do surowego stalkerskiego świata trochę przywraca wiarę w serię, zwłaszcza tym, którzy narzekali na fabularne urozmaicenia, gdyż zawsze odbywało się to kosztem stalkerskich realiów.
„Wędrowiec” to dobra, choć krótka historia. To przykład, że szukanie nowych ścieżek nie zawsze jest konieczne, a trzymanie się utartych szlaków może stanowić całkiem rozsądny wybór. Polecam!
Do książki Cormudiana wydawca dołączył dodatkowo drugą książeczkę, zawierającą opowiadanie samego Glukhovsky'ego - „Koniec drogi” oraz obszerny fragment pierwszej powieści niefantastycznej autora - „Tekst”. I jako że sam „Tekst” doczekał się już osobnej recenzji, spojrzę tylko na wspomniane opowiadanie. „Koniec drogi” to wczesna nowela Glukhovsky'ego i widać w niej jeszcze brak tej dosadnej siły języka, która sprawia, że tak świetną, sugestywną historią okazuje się np. „FUTU.RE”. To prosta historia o podróży przez postapokaliptyczny świat, która ani nie razi jakoś przesadnie niedopracowaniem, ani też nie zachwyca oryginalnością. Jest to z pewnością ciekawostka dla miłośników prozy Rosjanina, a zarazem całkiem przyzwoity stylistycznie dodatek postapokaliptycznej prozy. Miły bonus — nie pierwszy i zapewne nie ostatni z serwowanych nam przez polskiego wydawcę. Z pewnością nowelka „Koniec drogi” ma znakomitą grafikę okładkową, doskonale odwołująca się do treści, która zachwyci każdego miłośnika postapo.
Tytuł: „Wędrowiec”
- Cykl: Metro 2033
- Autor: Suren Cormudian
- Przekład: Paweł Podmiotko
- Wydawca: Insignis
- Data wydania: 15 lutego 2018 r.
- Oprawa: miękka
- Stron: 304
- Format: 140x210 mm
- ISBN: 978-83-63944-34-6
- Cena: 39,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Insignis za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus