„Cudowny chłopak” - recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Raven

Dodane: 24-01-2018 22:28 ()


W swoim najnowszym filmie Stephen Chbosky mierzy się z tematyką tolerancji i akceptacji. Fabuła Cudownego chłopaka bazuje na powieści R.J. Palacio, a jej głównym bohaterem jest 10-letni Auggie, który od urodzenia ma zdeformowaną twarz. Na co dzień jest to radosny dzieciak, niezwykle inteligentny, ma ciąg do wiedzy, a jego ulubionym przedmiotem jest fizyka. Dotychczas uczył się w domu, ale przyszedł czas, kiedy musi udać się do szkoły. Będzie to największe wyzwanie w jego krótkim, acz naznaczonym wieloma traumami życiu.

Auggie  wychował się w praktycznie całkowitej izolacji, z dala od innych rówieśników. Miał stworzony przyjazny świat – domowy azyl, gdzie nikt nie komentował jego wyglądu, nie czynił niestosownych komentarzy, nie nabijał się z oszpeconej twarzy. Życie pod kloszem nie pozwala jednak na pełen rozwój, stąd decyzja o posłaniu chłopca do szkoły. Pierwsze dni nie są może dla niego trudne, bo zarówno on jest dla pozostałych uczniów zagadkową osobą, jak i cała szkoła dla niego wydaje się jak z innej bajki. Zanim jednak czar pierwszego wrażenia pryśnie, Auggie doświadczy poniżenia, braku tolerancji i stanie się pośmiewiskiem dla uczniów nieumiejących zaakceptować go takim, jakim się urodził. Auggie nie potrzebuje specjalnego traktowania, chce dorastać jak każde inne dziecko, poczuć smak normalności, gdy może bez wzbudzania sensacji bawić się z rówieśnikami. Uczniowie powinni być bardziej wrażliwi i wyrozumiali, ale jak pokazuje przykład chłopca, brak w ich zachowaniu zrozumienia i współczucia.    

Film Chbosky’ego nie skupia się jedynie na chłopcu, bo jego sytuacja silnie oddziałuje na osoby z jego otoczenia. W ten sposób mamy przegląd różnych postaw i emocji postaci mocno związanych z Auggiem, które starają się żyć normalnie ze świadomością odmienności chłopca. Dla jednych będzie to właśnie odmienność, a dla drugich wyjątkowość.  Nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale wyczuwalne jest napięcie, bo każdy z domowników traktuje Auggiego ze szczególną troską, ale nie może on być ciągle w centrum ich świata, zabierać im ważną cząstkę życia. Historie siostry czy mamy pokazują dobitnie, że dorastanie chłopca to lata poświęceń i wyrzeczeń, więc po tak wielkim trudzie może nadejść chwila zwątpienia lub rezygnacji. Fabuła rozbita na mini opowieści o bliskich chłopcu osobach to strzał w dziesiątkę. Gorzej wypada natomiast wątek szkolny, odrzucenie przez rówieśników i nabijanie się z ułomności dziecka. Tutaj już mamy do czynienia z garścią powszechnie znanych stereotypów, które nawet byłyby do zaakceptowania, gdyby nie ich rażąca wtórność i przewidywalność.

Kreacje aktorskie starają się maskować schematyczność wątków. Nastoletni Jacob Tremblay ponownie udowadnia, że przyszłość w kinie będzie należała do niego. To kolejna po docenionym Pokoju przejmująca, ale też dojrzała kreacja w jego dorobku. Również Owen Wilson i Julia Roberts z powodzeniem odnajdują się w rolach rodziców. Wilson w sposób nienachalny stara się rozładowywać sytuacje podbramkowe delikatnym humorem, będąc dla chłopca troskliwym ojcem, który wpaja mu najważniejsze wartości i każe spoglądać z rezerwą na swoją ułomność. Z kolei Roberts stara się opanowywać emocje, by nie popaść w przesadny dramatyzm, nie dać się ponieść fali histerii. Gra z wyczuciem, do czego przyzwyczaiła nas w swoich najlepszych rolach.

Ogromna szkoda, że nie można wsłuchać się dokładniej we wszystkie emocjonujące dialogi z powodu nietrafionego i miejscami niepasującego dubbingu. Jeśli ktoś myślał, że film ten przyciągnie do kin rzesze młodych widzów i dlatego zdecydował się na dubbing, to nie wiedział, co czyni. Pięknie zniekształcił wzruszające sceny w filmie.

Cudowny chłopak wybija się wśród filmów o podobnej tematyce, a pogodny i pozytywny wydźwięk historii ma za zadanie wlać więcej empatii w ludzkie serca. Warto obejrzeć film Chbosky’ego nie tylko z uwagi na kreacje Jacoba Tremblaya, ale też przesłanie, jakie ze sobą niesie.

Ocena: 7/10

Tytuł: „Cudowny chłopak” 

Reżyseria: Stephen Chbosky

Scenariusz:  Stephen Chbosky, Steve Conrad, Jack Thorne

Obsada:

  • Jacob Tremblay
  • Owen Wilson
  • Izabela Vidovic
  • Julia Roberts
  • Jennifer March
  • Mandy Patinkin
  • Noah Jupe
  • Bryce Gheisar
  • Elle McKinnon

Muzyka: Marcelo Zarvos

Zdjęcia: Don Burgess

Montaż: Mark Livolsi

Scenografia: Shannon Gottlieb

Kostiumy: Monique Prudhomme

Czas trwania: 113 minut  

 Dziękujemy Cinema City za udostępnienie filmu do recenzji.


comments powered by Disqus