„Oto jest głowa Franczaka” – recenzja
Dodane: 20-07-2017 15:32 ()
Głowa traktowana dosłownie - jako część ciała lub też potocznie - jako osoba zarządzająca pewną grupą ludzi: państwem, wojskiem, grupą przestępczą za każdym razem oznacza najważniejszą spośród wielu części. Myślę, że jej istotności nie trzeba nikomu udowadniać – wszak u większości żywych stworzeń odpowiada za odbieranie bodźców, komunikację, odżywianie, prezencję. W dzisiejszym tekście chciałbym przybliżyć Wam historię człowieka, którego po śmierci głowy pozbawiono.
Komiks autorstwa Witolda Tkaczyka i Jacka Michalskiego „Oto jest głowa Franczaka” opowiada o losach ostatniego żołnierza polskiego podziemia antykomunistycznego – Józefa „Lalka” Franczaka. Powstał w ramach stypendium im. gen. Augusta Fieldorfa „Nila” ufundowanego przez Miasto Wrocław.
Chociaż takich jak Franczak żołnierzy niezłomnych było wielu, „Lalek” w naszej historii zapisał się szczególnie. Nie wierząc w zapewnienia komunistycznych władz o amnestii, nigdy się nie ujawnił i przez kilkanaście lat, a więc o wiele dłużej niż zasadnicza część „wyklętych” pozostawał nieuchwytny dla organów bezpieczeństwa.
Jako absolwent Szkoły Podoficerskiej w Centrum Wyszkolenia Żandarmerii w Grudziądzu w 1939 roku rozpoczął służbę w Równem na kresach wschodnich. Po agresji sowieckiej dostał się do niewoli, z której udało mu się uciec. Powrócił na rodzinną Lubelszczyznę i dołączył do ZWZ i AK. W 1944 został wcielony do II Armii Wojska Polskiego. Szybko zrozumiał, że jako były akowiec w strukturach dowodzonych przez komunistów narażony jest na niebezpieczeństwo, w wyniku czego zdezerterował. Wówczas już oficjalnie wszedł w konflikt z nowymi władzami w Warszawie. Po pewnym czasie powrócił w rodzinne strony i do partyzanckiego życia. Chociaż pseudonim: „Lalek/Laluś” nadano mu ze względu na dbałość o wygląd i prezencję, swoją postawą w trakcie walki z komunistami udowodnił, że nie tylko te cechy były dla niego charakterystyczne.
„Oto jest głowa Franczaka” zgodnie z zapewnieniami autorów jest fabularyzowaną opowieścią o podziemnym życiu „Lalka” – nie wszystkie fakty udało się szczegółowo ustalić. Myślę jednak, że wiarygodnie przedstawia losy ostatniego z „wyklętych”. Historia Franczaka opowiedziana jest w sposób, który pozwala nam zrozumieć jego wybory i dokonania. Fabuła zobrazowana w postaci czarno – białego komiksu również bardzo wyraźnie nakreśla podział „dobrzy – źli”. Dość ponury nastrój oddający w wielu przypadkach beznadziejne losy żołnierzy niezłomnych nosi także przygodowy charakter – Franczak nie zamierza tanio sprzedać swej skóry. Komiks zawiera również dodatek stanowiący skróconą biografię jego bohatera dopełnioną fotografiami. Może być więc atrakcyjną lekturą dla młodzieży, choć nie tylko, która oprócz przyjemności z lektury komiksu otrzyma także spójną informację historyczną.
Upór, świadomość swego losu po pojmaniu czy ujawnieniu, a także przychylność miejscowej ludności sprawiły, że Józef Franczak zdołał ukrywać się przez osiemnaście lat. Dopiero obława w 1963 roku na skutek donosu doprowadziła do jego śmierci. I chociaż od tego momentu nie stanowił już dla nich zagrożenia, dla komunistycznych władz było to jednak za mało – postanowili ciało „Lalka” pozbawić głowy. Odnaleziona niedawno, dołączyła do ciała w grobie podczas uroczystego pogrzebu 26 marca 2015 r. Sierżantowi Franczakowi – również za sprawą niniejszego komiksu oddano wreszcie należną cześć.
Tytuł: Oto jest głowa Franczaka
- Scenariusz: Witold Tkaczyk
- Rysunki: Jacek Michalski
- Wydawnictwo: Zin Zin Press
- Wydanie: I
- Data wydania: 02.2017 r.
- Druk: czarno-biały
- Oprawa: miękka
- Format: A4
- Stron: 64
- Cena: 29,90 zł
Dziękujemy wydawnictwu Zin Zin Press za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Galeria
comments powered by Disqus