Trylogia Magów Prochowych – recenzja

Autor: Krzysztof Księski Redaktor: Motyl

Dodane: 15-07-2017 16:51 ()


Fabryka Słów przyzwyczaiła swoich czytelników, że wyszukuje na rynku anglojęzycznym ciekawe i poczytne propozycje fantasy i wydaje je w rodzimym języku. Tak było między innymi z Trylogią Magów Prochowych amerykańskiego debiutanta – Briana McClellana, która ukazała się w latach 2015-2016 nakładem lubelskiego wydawnictwa.

Autor przenosi nas do nibylandii – rozległej krainy złożonej głównie z dziewięciu królestw, którym patronuje dziewięcioro boskiego rodzeństwa. Kraje rywalizują ze sobą, zawierają sojusze i prowadzą krwawe wojny, walcząc o hegemonię na kontynencie. Każda nacja posiada własnego boga – patrona, jednak od stuleci żadnego z nich nie widziano. Odkąd wieki temu bogowie ustanowili królestwa i porządek społeczny w każdym z nich, odeszli, i wraz z postępem lat coraz mniej się o nich pamięta. Jednak do czasu…

Jak w wielu tekstach fantasy, tak i tu mamy do czynienia z odniesieniem do rzeczywistej epoki historycznej, jednak w tym przypadku nie do średniowiecza, jak bywa najczęściej, ale do epoki przedrewolucyjnej, odpowiadającej pod względem rozwoju technologicznego oraz stosunków społecznych Europie drugiej połowy XVIII stulecia. Na czele państwa stoi król i wyższa szlachta, ale bogacące się mieszczaństwo coraz bardziej napiera, mając chęć na nowe przywileje. Wydawać by się mogło, że tu o rewolucję będzie trudniej – możnowładcy będący świtą monarchy, tzw. kamaryla – to jednocześnie tutejsi potężni czarodzieje. W białych rękawicach o specyficznym kształcie, pozwalającym im na rzucanie zaklęć, wraz z królem decydują o losach milionów, a ich status ma boską genezę.

Jak się okazuje, można jednak i w takim świecie rozniecić rewolucję. Właśnie u jej progu, w czasie próby zamachu stanu, poznajemy głównych bohaterów, na czele z fantastycznym Cromwellem, marszałkiem Tamisem, jego synem i towarzyszami. Rewolucja jest możliwa nawet tu, ponieważ kamaryli można przeciwstawić magów prochowych. Elitarni żołnierze, którym przewodzi Tamis, posiadają wyjątkowe moce związane z umiejętnością manipulowania na odległość prochem i kulami karabinowymi. Są do tego znacznie szybsi, silniejsi i bardziej wytrzymali od zwykłych śmiertelników, dzięki czemu mogą stawić czoła mocarnym przeciwnikom. I uzależnieni od dostaw szarego pyłu.

Wielu członków społeczeństwa, tzw. zdolnych, posiada wyjątkowe, jak dla nas nadnaturalne zdolności, choć w tym uniwersum są one normalne. Niektórzy nie muszą w ogóle spać, inni zawsze rozpoznają kłamstwo, jeszcze inni mają szczególne zdolności matematyczne. Do tego dochodzą zamieszkujące kontynent potworne monstra, ludzkie hybrydy, przepoczwarzone za pomocą złej magii. To wszystko sprawia, że przez trylogię przewijają się dziesiątki ciekawych postaci obdarzonych niezwykłymi zdolnościami, a że trup ściele się gęsto, to i mnogość ludzkich charakterów jest znaczna. Spośród nich chyba najbardziej wyróżnia się kreacja niezwykłego kucharza, która znakomicie została przez autora zarysowana, oraz emerytowanego inspektora policji prowadzącego kilka śledztw najwyższej rangi. Powyższe jest świeżym tchnieniem w dość skostniałej skorupie fantasy.

Powieść McClellana obfituje w mnóstwo emocjonujących zwrotów akcji, spisków i zaskakujących manewrów. Trzyma w napięciu do ostatnich chwil i pozwala nacieszyć się ciekawą wizją świata, interesującymi bohaterami, pomysłową magią i motywacjami kierującymi wolą jednostek. Fabuła zawiera mnóstwo potyczek i bitew, opisanych dynamicznie, zapierających dech w piersiach. Szczególnie efektowne są sceny działań magów prochowych, którzy na różne pomysłowe sposoby manipulują prochem.

Czytając Trylogię Magów Prochowych, nie można oprzeć się wrażeniu, że autor fascynuje się okresem Rewolucji Francuskiej, a opowiadana przez niego historia jest pewnego rodzaju hołdem złożonym tamtym czasom – poprzez oddanie bardzo podobnej atmosfery na kartach powieści. Każdy, kto lubi czytać o rewolucyjnej Francji, powinien z przyjemnością sięgnąć po książki McClellana. Zresztą, nie tylko taki czytelnik – trylogia amerykańskiego pisarza to bardzo dobre fantasy, które zadowoli chyba każdego miłośnika tego gatunku.

 

Tytuł: „Prochowy Mag"

  • tom 1 „Obietnica krwi"
  • tom 2 „Krwawa kampania"
  • tom 3 „Jesienna republika"
  • Autor: Brian McClellan
  • Wydawca: Fabryka Słów
  • Seria: Prochowy Mag
  • Data wydania: 2015-2016 r.
  • Oprawa: miękka
  • Format: 125×195mm
  • Cena: 44,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus