„Quantum and Woody" tom 1: „Najgorsi superbohaterowie na świecie" - recenzja
Dodane: 07-06-2017 21:39 ()
Stało się! Po latach oczekiwań nad Wisłę zawitał pierwszy tytuł ze stajni Valianta, a to za sprawą oficyny Fantasmagorie. Białostocki wydawca sięgnął po najnowszą odsłonę przygód dwóch braci będących chodzącymi sprzecznościami, stworzoną przez Jamesa Asmusa i Toma Fowlera. Warto zaznaczyć, że Quantum and Woody narodzili się z wyobraźni Christophera Priesta i Marka Bright w drugiej połowie lat 90. ubiegłego stulecia. Ich przygody możemy śledzić ponownie, a w planach jest również ekranizacja, za którą odpowiadają bracia Russo, pracujący obecnie na planie kolejnego przeboju Marvela – Avengers: Infinity War.
Eric i Woody Hendersonowie są jak ogień i woda. Dwa całkiem odmienne charaktery, osobowości, które ścierają się przy każdym możliwym kontakcie. Gdy tylko pojawią się w zasięgu swojego wzroku, konflikt wisi w powietrzu. Już od najmłodszych lat sprawiali nieliche problemy. Eric dorósł, stawiając na wojskową karierę, a Woody, cóż pozostał lekkoduchem, luzakiem, irytującym swoim niedojrzałym i lekkomyślnym zachowaniem. Ich drogi szybko by się ponownie nie skrzyżowały, gdyby nie śmierć ojca. Nawet w takiej sytuacji trudno zachować braciom powagę sytuacji, toteż jak za dawnych lat znowu ładują się w tarapaty. Tym razem jednak sprawa wydaje się poważna, ponieważ są podejrzani w sprawie zabójstwa swego ojca. Starając się odkryć prawdę i oczyścić z zarzutów pechowo stają się uczestnikami eksperymentu, który zmieni ich na zawsze. Dosłownie.
Bohaterowie z przypadku na początku muszą się oswoić z nowymi zdolnościami, a przy okazji nie dać się zabić, ponieważ moc, którą posiedli, staje się niezwykle pożądanym towarem, zwłaszcza przez złowrogą organizację, założoną przez Thomasa Edisona. Pragnie ona wykorzystywać przełomowe wynalazki, ale też nie dopuszczać ich do użycia, zanim ludzkość nie będzie na nie gotowa. Członkowie organizacji stanowią galerię fascynujących indywiduów, co jeden to bardziej interesujący.
Komiks Jamesa Asmusa i Toma Fowlera to szalona jazda bez trzymanki. Już samo ścieranie się dwóch żywiołów – Erica i Woody’ego gwarantuje masę zabawnych sytuacji, a ich próby wypłynięcia na szerokie wody superbohaterstwa z powodzeniem parodiują ten zasłużony dla amerykańskiego komiksu gatunek. Sam podział nowych mocy między rzeczonych wydaje się ciekawym pomysłem. Wycofany i skryty Eric może tworzyć ochronne tarcze, z kolei gadatliwy i impulsywny Woody otrzymał w spadku umiejętność wystrzeliwania energii. Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że aby utrzymać swoje możliwości bracia muszą być w kontakcie co dwadzieścia cztery godziny.
Bohaterowie komiksu jak żywo przypominają braci z Pociągu z forsą – również jeden był czarnoskóry, drugi biały – jeden przestrzegał zasad, drugi miał lekko przetrącony kręgosłup moralny. Quantum and Woody bazuje na podobnym schemacie buddy movie, korzystając z najlepszych cech wspomnianej konwencji. Do tego mamy zalążek intrygi z diaboliczną organizacją, niespodziewanie pojawiające się potwory i kozy! Cóż można chcieć więcej? Jak na pierwszy tom, na brak wrażeń i dynamicznych przygód nie można narzekać. A jeżeli dalej będzie tylko intensywniej, to poziom jeszcze się podniesie.
Debiut tytułu z oferty Valianta na rodzimym rynku należy uznać za nad wyraz udany. Jakość publikacji nie ustępuje popularnym tomikom Marvel Now wydawanym przez Egmont, a cena jest nawet odrobinę niższa. Najgorsi superbohaterowie na świecie z impetem zaliczają wybuchowy start, pozostaje zatem czekać na więcej. Oby w niedalekiej przyszłości. Gorąco polecam!
Tytuł: „Quantum and Woody" tom 1: „Najgorsi superbohaterowie na świecie"
- Scenariusz: James Asmus
- Rysunki: Tom Fowler
- Wydawnictwo: Fantasmagorie
- Data publikacji: 05.2017 r.
- Wydawca oryginalny: Valiant
- Rok wydania oryginału: 2013 r.
- Liczba stron: 124
- Format: 170x260 mm
- Oprawa: miękka
- Papier: kreda
- Druk: kolor
- Wydanie: I
- Cena: 37,90 zł
Dziękujemy wydawnictwu Fantasmagorie za udostępnienie komiksu do recenzji.
Galeria
comments powered by Disqus