NADCHODZI ETYKOSFERA: Czyli postęp i implikacje sztucznej inteligencji

Autor: Mariusz Popieluch Redaktor: Redakcja

Dodane: 08-03-2017 08:34 ()


Postęp technologii sztucznej inteligencji (ang. artificial intelligence AI) rośnie w tempie geometrycznym. Ta dziedzina inżynierii oprogramowania o skromnych początkach, jako zaledwie niszowej specjalizacji o zawężonym zastosowaniu, stała się ostatnimi laty interdyscyplinarną dziedziną nauki, wpływającą na nasz przemysł i kulturę nie mniej niż uprzemysłowienie prądu, które miało miejsce ponad sto lat temu. Dotychczas tylko filozofowie i wizjonerscy pisarze gatunku SF zastanawiali się nad światem, w którym AI jest codziennością. Dzisiaj ich prace okazują się nie tylko pełne trafnych prognoz, ale też często służą swoją mądrością w stawianiu czoła wyzwaniom, jakie technologia AI za sobą niesie.

W styczniu 2017 miał miejsce kolejny przełom. Otóż AI o nazwie „Libratus", stworzona przez zespół uczelni Carnegie Mellon University po raz pierwszy w historii wygrała z ludzkimi przeciwnikami w turnieju pokerowym. Wcześniejsza wersja AI tego samego zespołu przegrała w podobnym turnieju zaledwie rok wcześniej, ale po wprowadzeniu zasadniczych zmian, Libratus okazał się praktycznie nie do pokonania. Zespół przeciwników składał się z czterech najlepszych pokerzystów świata, którzy w kontekście pokera, z maszynami nie mieli więcej do czynienia niż posługiwaniu się komputerem, grając online. Tak się składa, że akurat każdy z tych graczy zadebiutował na PokerStars. Co dokładnie dało Libratusowi przewagę tym razem, pomijając ogromną moc superkomputerów CMU w jego dyspozycji?

Otóż poza udoskonaleniem algorytmu odpowiedzialnego za analizę gry przeciwników i odnajdowania tam słabych punktów, dodatkowy moduł kodu został dodany, odpowiedzialny za auto-analizę. To znaczy, Libratus różnił się od poprzednich prototypów zdolnością analizy swoich własnych słabości strategicznych, aby je wyeliminować w kolejnej sesji turnieju. Dokładniej, ta auto-analiza służyła Libratusowi w identyfikacji elementów jego własnej gry, które przeciwnicy wykorzystywali. Turniej trwał 20 dni i każdego kolejnego dnia Libratus wyposażał się w udoskonaloną strategię. Rezultatem tego było to - jak zresztą przeciwnicy to opisali - że Libratus stał się całkiem nieprzewidywalny. "Miałem wrażenie, że oszukuje" - powiedział jeden z przeciwników o grze Libratusa.

Dlaczego ten rezultat jest istotny? Otóż Libratus jest typem AI, który nie został stworzony to specyficznego zadania. Poker jest grą, w której gracze dysponują ograniczoną ilością wiedzy, w przeciwieństwie do systemów deterministycznych takich jak szachy, Go czy teleturniej Jeopardy. W pokerze kluczowym elementem gry jest analiza strategii przeciwnika - ten kto zyskuje przewagę w opracowaniu trafnego modelu strategii przeciwników i tym samym zdolność w przewidywaniu ich kart, ostatecznie zwycięża. Libratus sam się nauczył grać w pokera i sam udoskonalił swoją strategię w toku turnieju. Tym samym jest dobrym kandydatem na prototyp sztucznej ogólnej inteligencji (ang. artificial general intelligence AGI), w którym to kierunku deweloperzy AI dążą już od co najmniej dekady. AGI jest niewątpliwym celem ich starań. Nie powinno to dziwić, gdyż sztuczna inteligencja zdolna do adaptacji do każdego środowiska, wirtualnego czy naturalnego miałaby daleko sięgające konsekwencje. Stanowiłaby kolejny przełom w ludzkiej cywilizacji, porównywalny do osadnictwa, odkrycia liczb czy wynalezienia metod druku.

Jeden z współtwórców Libratusa, profesor Tuomas Sandholm wymienia cyber-bezpieczeństwo, negocjacje, sytuacje militarne, czy aukcje jako dziedziny potencjalnego zastosowania zdolności Libratusa. Medycyna jest kolejną dziedziną, gdzie laboratorium Sandholma na CMU już rozpoczęło prace nad zastosowaniem AI do walki z infekcjami, gdzie sposoby leczenia są traktowane jako strategie w grze o zdrowie pacjenta, a przeciwnikiem są drobnoustroje chorobotwórcze. Już obecnie lista zastosowań AI w naszej kulturze (np. algorytmy na portalach społecznych, zastosowane w grach, czy gro aplikacji na smartfony) i przemyśle (np. optymalizacja produkcji, wyposażenie dronów) jest bardzo długa i rośnie w tempie geometrycznym. Jednym z głównych sił napędowych rozwoju AI i właściwie przyczyną tej rewolucji jest zapotrzebowanie z korzystania z rosnącej w podobnym tempie informacji (sumy danych). Jak podaje Scientific American, suma informacji wytworzonej przez ludzkość podwaja się z roku na rok. Czyli w zaledwie 2016 roku wytworzyliśmy tyle samo informacji co w całej historii ludzkości do końca 2015! Aby taka ilość danych nie stała się bezużyteczna, potrzebne są metody inteligentnego i systematycznego korzystania z tych danych. I do tego celu tworzone są rozmaite algorytmy optymalizujące czas wyszukiwania istotnej informacji oraz uczące się dostosowywać do dynamicznego stanu informacji - innymi słowy AI.

Przyczyna oraz proces integracji AI do naszej kultury, technologii i przemysłu (ale nie koniecznie nas samych), przypomina wizję planety Encji opisanej przez Stanisława Lema w powieści „Wizja lokalna", gdzie w podobnym procesie wytworzyła się „etykosfera" składająca się z inteligentnej materii. Podobieństw jest więcej, jeśli weźmiemy pod uwagę dylematy etyczne związane z zaprogramowaniem systemów bezpieczeństwa w samochodach autonomicznych. Czy poświęcić życie kierowcy na rzecz życia innych pasażerów lub pieszych, czy też stawiać jako priorytet chronienie życia kierowcy? To są dylematy etyczne, nad którymi już starożytni Grecy się zastanawiali. Nadszedł już czas, gdzie te dylematy stały się realnymi czynnikami wpływającymi na popularność i popyt takich pojazdów. Jak zostaną te problemy rozwiązane? Może warto szukać odpowiedzi w perłach literatury science-fiction z minionych stuleci?


comments powered by Disqus