Tomasz Kołodziejczak „Wstań i idź" - recenzja

Autor: Żaneta Wiśnik Redaktor: Motyl

Dodane: 06-06-2016 10:29 ()


Tomasz Kołodziejczak to pisarz, promotor kultury i wydawca. W latach 90. ubiegłego wieku organizował konwenty, prowadził audycje i programy o popkulturze, a dziś jest na stałe związany z rynkiem wydawniczym. Po trzydziestu latach działalności twórczej z czystym sumieniem można powiedzieć, że to współczesny mecenas popkultury. Nic więc dziwnego, że po publikacji kilku jego książek wydawnictwo Fabryka Słów postanowiło uhonorować jego działalność, a prezentem dedykowanym jemu oraz czytelnikom stał się zbiór opowiadań o pełnym energii i nadziei tytule Wstań i idź.

W zbiorze znajduje się dwanaście opowiadań stanowiących mieszankę gatunków science fiction, hard science fiction oraz fantasy. Opowieści zostały ozdobione rysunkami stworzonym przez różnych artystów np. Przemysława Truścińskiego (wieloletniego przyjaciela autora oraz człowieka, który odpowiadał za kilka okładek jego książek, w tym także tę), Benedykta Szneidera czy Adriana Madeja. Historie zaprezentowane na kartach zbioru Wstań i idź powstały na przełomie lat. Niektóre z nich mogą już być znane szerszemu gronu czytelników, inne nie były nigdy wcześniej publikowane, ale jako całość tworzą bardzo nierówną pod względem jakości publikację. Jednak jeśli weźmie się pod uwagę okoliczności powstania tego zbioru, można to wybaczyć, bowiem celem, jaki przyświecał stworzeniu Wstań i idź było przybliżenie oraz ukazanie szerokiego zakresu zainteresowań literackich Kołodziejczaka, a także zmiany jakie nastąpiły w jego stylu przez tyle lat. Wartościowym elementem zbioru są noty autorskie wieńczące opowiadania, stanowią one bowiem ich esencję i wyjaśniają okoliczności w jakich narodziły się pomysły, idee oraz przemyślenia w nich zawarte.

Trudno jest ocenić ten zbiór mając świadomość jak bardzo niesprawiedliwe byłoby wartościowanie i zestawianie opowiadań z np. 1994 roku z tymi współczesnymi. Szczególnie, że przez ostatnie dwadzieścia lat nastąpił szereg zmian nie tylko w całej literaturze, ale także, a może przede wszystkim w twórczości Kołodziejczaka. Przyznam jednak, że pomimo moich ambiwalentnych uczuć do tych utworów, kilka z nich naprawdę mi się spodobało. Najlepsze opowiadania to Wrócę do ciebie, kacie (mariaż twardego science-fiction z elementami fantastyki) oraz tytułowe Wstań i idź (muszę przyznać, że to mocno osadzone w zagadnieniach etyki społecznej i medycznej opowiadanie zrobiło na mnie ogromne wrażenie). Kolejne (choć już nieco słabsze) bardzo dobre opowiadania to Smoczy biznes (pastisz fantasy przywodzący mi na myśl historie zawarte w zbiorze Paskuda & Co. Magdaleny Kozak) oraz Po co żyją fomole? (bardzo miłe i sympatyczne dzieło, utrzymane w konwencji science fiction). Żadne z opowiadań nie rozczarowało mnie na tyle bym powiedziała, że było bardzo kiepskie, ale wielu brakowało cech, które przyciągnęłyby do nich dzisiejszego czytelnika lub - pisząc inaczej - sprawiłyby, że dzisiejszy odbiorca byłby intelektualnie usatysfakcjonowany.

Jasno trzeba określić, że ten zbiór to po prostu niespodzianka – upominek dla miłośników twórczości Kołodziejczaka i tak trzeba go traktować. Opowiadania w nim zawarte stanowią przekrój jego twórczości i ukazują jaką ogromną metamorfozę przeszedł jego warsztat artystyczny od początku działalności aż do teraz, kiedy bez żadnych wątpliwości można stwierdzić, że jest to pisarz dojrzały i świadomy. Wstań i idź będzie idealną lekturą dla wszystkich zaznajomionych z np. uniwersum Ostatniej Rzeczpospolitej. Doskonale uzupełni kolekcję publikacji pisarza, ale czytelnicy, którzy nie znają dzieł Kołodziejczaka mogą się nieco zrazić do jego prozy, jeśli sięgną tylko po ten zbiór. Tak czy siak, warto docenić tę publikację.

 

Tytuł: „Wstań i idź"

  • Autor: Tomasz Kołodziejczak
  • Wydawnictwo: Fabryka Słów
  • Miejsce wydania: Lublin
  • Wydanie polskie: 11/2015
  • Liczba stron: 596
  • Format: 125x195 mm
  • Oprawa: miękka
  • ISBN-13: 9788379641093
  • Wydanie: I
  • Cena: 39,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

 


comments powered by Disqus