„Carte Blanche” - recenzja

Autor: Marcin Waincetel Redaktor: Motyl

Dodane: 13-02-2016 15:10 ()


Oddać koloryt codzienności, definiując przy tym człowieka dotkniętego nieuleczalną chorobą. Wydaje się, że taka tematyka nie powinna nastręczać zbyt wielu problemów realizacyjnych, niosąc jednak ze sobą ryzyko banalności. Konwencjonalna perspektywa ulega zmianie, gdy filmowcy starają się opowiedzieć historię mężczyzny, który stopniowo zaczyna tracić wzrok... Jak to pokazać?

Zgodnie z tytułem, „Carte Blanche” otwiera interpretacyjną przestrzeń, w której widz odnajduje Kacpra, nauczyciela jednego z lubelskich liceów. Główny bohater dostaje bowiem przysłowiową czystą, niezapisaną jeszcze kartę od losu, a dzieje się to z chwilą, gdy dowiaduje się o postępującej i nieuleczalnej ślepocie. Choroba determinuje późniejsze wydarzenia, aczkolwiek Jacek Lusiński, reżyser oraz scenarzysta filmu, umiejętnie przedstawił ją jako tło dla szeregu prozaicznych zmian – poruszania się przez życie niejako po omacku, chociaż samodzielnie. Na własną rękę.

W całości znajdujemy intensywne emocje podkreślane za pomocą ilustracji muzycznych, związanych z żałobą, wychowaniem, miłością, przyjaźnią... Kompozycja całego filmu – stopniowe wprowadzenie losów bohatera, dramaturgiczny przełom, momenty kryzysu – mogłaby sugerować pretensjonalny moralitet, jednak obawy nie znajdują swojego rzeczywistego wymiaru. Chociaż „Carte Blanche” posługuje się sprawdzonym kluczem historii stworzonej ku pokrzepieniu serc, to całość wytwarza bardzo pozytywne wrażenie ze szczerym przesłaniem. Autentyczność wytwarza się między innymi za sprawą nieoczywistej relacji miłosnej, która rodzi się pomiędzy Kacprem, głównym bohaterem dramatu, a Ewą w interpretacji utalentowanej Urszuli Grabowskiej.

 

Nosicielem najważniejszych znaczeń przefiltrowanych przez wrażliwość protagonisty jest niezrównany Andrzej Chyra, któremu w grze partnerują nie mniej zdolni aktorzy. Bryluje zwłaszcza Arkadiusz Jakubik, z przyjacielską pomocą, ale również krewkim charakterem. Relacja pomiędzy bohaterami wyzwala nieprawdopodobną chemię, emocjonalną bliskość, stopniowe oddalanie i powroty. Wszystko w obliczu tragedii oraz rodzącego się wyzwania – nie tylko dla osoby dotkniętej piętnem losu.

Refleksyjna, podniosła tematyka została ujęta w interesujące zabiegi formalne. Unaocznienie niepełnosprawności dokonuje się bowiem za sprawą filtrów zaciemniających kadry, perspektywy określanej przez głównego bohatera, którego hart ducha sprawia, że widz ma okazję doświadczyć zróżnicowanej palety z uczuciami – rozpiętem pomiędzy humorem sytuacyjnym, obyczajową codziennością i dramatem. Istotnym wątkiem, sprytnie wplecionym w historię, jest także wychowanie krnąbrnej uczennicy (Eliza Rycembel), dzięki czemu choroba staje się także lekcją życia dla innych osób. Być może proste, jednak przejmujące doświadczenie. 

  

Sugestywna opowieść oparta na prawdziwych wydarzeniach, spuentowana w atrakcyjny, bo nieoczywisty sposób daje dowód na to, że młode polskie kino potrafi radzić sobie z rzeczywistością. „Carte Blance” pozostawia nas z poczuciem optymizmu wydobywającego się z rzetelnie opowiedzianej historii. Wartościowa, szczera, wzruszająca historia.

 

Tytuł: „Carte Blanche” 

Reżyseria: Jacek Lusiński

Scenariusz:  Jacek Lusiński

Obsada:

  • Andrzej Chyra
  • Urszula Grabowska        
  • Arkadiusz Jakubik
  • Eliza Rycembel
  • Tomasz Ziętek
  • Dorota Kolak
  • Andrzej Blumenfeld
  • Wojciech Pszoniak

Zdjęcia: Witold Płóciennik

Muzyka: Paweł Lucewicz

Montaż: Jarosław Barzan

Scenografia: Marek Zawierucha

Kostiumy: Anna Ostapińska

Czas trwania: 106 minut

 


comments powered by Disqus